D.B. Cooper

3.5k części+robocizna? Przecież to telewizor 4k ultrahd lub pół mojego paska.

no miałem iść dziś biegać, ale tak ku.rewsko mi się nie chcę... Myślałem, że po przerwie będę głodny biegania, chyba za długo odpoczywałem. W dodatku ta aura za oknem.

widzę, że nie robiło się wszystkiego na czas i teraz gruba robota. Ile za części rzygnąłeś?

gościu, mówię ci jak jest.

rano wstawiasz na koniec dnia odbierasz u ogarniętego mechanika. Jaki by tam dostęp nie był ch.ujowy to nie ma tam roboty na 5 dni. Trzymali auto zanim się zabrali, a w między czasie inne fuchy robili.

Szczupły, wysoki i elegancko przystrzyżony. Pewnie jakiś lekarz czy mecenas.

Olej w passeratti wymieniony. 13tyś km, a olej taki, że jakby go przez szmatę przepuścił to ponownie można by go zalać. Full Synthecic 5w30 mobil uno low emisjon coś tam, byle czego się nie leje. W kolejce był jeszcze jakiś Janusz swoim paskiem po lifcie i podpytywał skąd, za ile, ładny. Żeśmy pogadali przy kole jak dwóch fanów niemieckiej motoryzacji, wymieniliśmy spostrzeżenia i rozjechaliśmy się dalej przemierzać kilometry.

w sumie nie pisał, że po mieście. W trasie jestem w stanie uwierzyć, miasto to raczej 8 minimum.

dodam jeszcze, że gdybym nie miał gwarancji to dostałem opcję zapłacenia około 400 zł i wtedy też dostałbym nowy zegarek. Jakby ktoś miał z zegarkiem problem jakiś bardzo uciążliwy to dobra opcja bo zegarek 1200 wart. Tylko ciekawe czy jakby coś grubszego się z zegarkiem działo to czy dopłata nie była by większa.

passat to u mnie żółtych tablic doczeka. no i właśnie był pan kurier, folijka na ekranie, zero rysek, a mój już był troszkę porysowany. trzeba pomału kończyć roztrenowanie.

ty, chyba gadałem z tą samą typiarką, bo również najpierw nazwała mnie skury.synem po czym poinformowała, że dostaje nowy sikor. Dodała jeszcze, że to za szanowanie marki dziś powinienem dostać, więc całą operacja od momentu wysłania do doręczenia trwała 7 dni. Garmin? sami wiecie co. moja usterka była tak błaha, że nawet nie warto było sobie nią głowy zawracać, ale w kwietniu kończyła się gwarancja to sobie przedłużyłem o 2 lata hehe. Mam nadzieje, że za niespełna 2 lata będzie opcja zrobić tak kolejny raz

pójdę raz jak co roku i jak co roku będę się zastanawiał nad czym ludzie się zachwycają.

No tak to jest z tymi nowymi autami. Głupie ryski, a ile nerwów. Dlatego mówie, lepiej kupić dobrze utrzymaną używkę i cieszyć się bezawaryjną jazdą i spokojną głową podczas snu. No miałeś tego hundaja i co źle z nim ci było? Jaki był taki był, ale przynajmniej po sądach z nim nie chodziłeś, a tu zaraz proces się szykuje. Niemca byś miał to w ogóle byś nie narzekał.

Kamil jest mocny, to widać. Czuje, że jak odpali w dalszej części sezonu to nie będzie co zbierać.

Ruskie na polskiej ziemi wygrywają.

no Stoch tylko tylko

Tomasz Pilch to jest ten siostrzeniec Małysza? Chyba on mu załatwił red bulla na kask, bo na pewno nie za osiągnięcia.

Z racji kilkunastu wolnych dni stanąłem przed wyborem gry z którą spędzę ten czas. Nie mam dużo czasu na granie, więc nie mogłem zmarnować tego czasu. Wiedziałem, że tytuł musi być mocny i ogromny. Na świecznik wziąłem dwa tytuły, zachwalany przez graczy Shadow Of The Tomb Raider no i... oczywiście RDR2. nie wahałem się ani chwili

w końcu sport dla prawdziwych mężczyzn nie jakieś pedałki w korkotrampkach

jesteś napięty jak baranie jaja. Rzucasz się na lewo i prawo po jednym poście. no nie mam video ze swoich bitek za garażami, bo jak byłem w gimnazjum to nie było smartfonów.

Te za garażami? Różnie bywało.

Dałeś się sprać jakiemuś borowikowi i jeszcze się tym chwalisz?

myślę, że bardziej go wku.rwisz jak pobiegniesz 46:59 na 10km. PO CH.UJ JA SIĘ WPIE.RDALAM ZABIERAM SWOJE KREDKI dawałeś te foty Litwin.

Ku.rwa Maus ogarnij, że typ miał nie dawno operację na kolano, ja pie.rdole xD No można go wyśmiać, że przespacerował ten bieg, tylko nie wiem po ch.uj. Ja bym po tym się nie dowartościował więdząc, że typ byl niedawno krojony, ale jak kto woli. Jego wynik nie był wynikiem słabej formy(chociaż ta biegowa też pewnie wysoka nie jest) tylko poważnej kontuzji. Nie wiem czy miałeś poważną kontuzję po której wracałeś do sportu. Ja miałem, wracałem do biegania po mocnym skręceniu kostki. SKRĘCENIU, nikt mnie nie operował, a wróciłem po pół roku. Uwierz mi, że te pierwsze biegi nie były ch.ujowe ze względu na formę tylko strachem przed postawieniem nogi. Każde zetknięcie stopy z podłożem było do maxa kontrolowane. Biegniesz na oriencie i tylko czekasz aż coś pie.rdolnie.To siedzi długo w głowie.

ustalmy, że obaj pobiegliście chu.jowo. jest tylko jeden sposób żeby przekonać się kto jest lepszy...