D.B. Cooper

No i co ku.rwy biedaki

Czyli jednak Belgia w 1/8

Pierwsze 20 min perfekt!!!

Chyba nie oglądałeś korea japonia 2002. Pozdrawiam

Pierwsze 20 min perfekt!!!

Nie mów, serio? Teraz to chyba serio zapas zrobię

Rosja - Egipt 2:1 Urugwaj - Arabia Saudyjska 3:0 Portugalia - Maroko 3:0 Iran - Hiszpania 1:2 Dania - Australia 0:0 Francja - Peru 2:0 Argentyna - Chorwacja 1:0 Nigeria - Islandia 0:2 Brazylia - Kostaryka 2:0 Serbia - Szwajcaria 0:1 Korea - Meksyk 0:2 Niemcy - Szwecja 3:0 Belgia - Tunezja 3:0 Anglia - Panama 4:0 Japonia - Senegal 1:0 Polska - Kolumbia 2:0

Powołuje do życia grupę operacyjno-manewrową drużyne A. Przed premierą oczekujcie posłańca w swoich oknach. Do usłyszenia bracia broni i @MaZZeo

Rosja - Arabia Saudyjska 0:0 Egipt - Urugwaj 1:1 Maroko - Iran 1:2 Portugalia - Hiszpania 0:2 Francja - Australia 2:0 Peru - Dania 0:1 Argentyna - Islandia 3:1 Chorwacja - Nigeria 0:2 Kostaryka - Serbia 0:1 Brazylia - Szwajcaria 2:0 Niemcy - Meksyk 2:0 Szwecja - Korea Południowa 0:0 Belgia - Panama 3:0 Tunezja - Anglia 0:3 Kolumbia - Japonia 2:1 Polska - Senegal 2:2 Mistrz: Brazylia Wicemistrz: Hiszpania Król strzelców: Neymar

jakabombajakabomba

Wiktor @kanabis 28.07 Bieg Powstania Warszawskiego. Jadziem? Susk to dopiero październik, a nie ma nic ciekawego żeby wystartować. Start o 20, więc ewentualny upał nie przeszkodzi, no i jest jeszcze czas na szlifowanie formy :)

Gram

Drake Sword jest do dupy, szybko się niszczy. Już na początku gry można zdobyć Gravelord Sword, który może nam wystarczyć na całą grę.

@hav7n nie chciałbym grać przeciwko tobie.

jednak rzutem na taśmę wystartowałem dziś w tym biegu na 10km. Pierwszy start na 10km w tym roku, a trzeci ogólnie. Nie było tego dużo jak dotąd, ale wszystkie siły poszły na dystans królewski. Cała trasa przez las, momentami mocno crossowa. W nocy i przed startem sporo popadało, więc było grząsko, ale lepsze to niż 30 stopni. Wynik 41 min. z groszami. Szału nie zrobiłem, ale też rzadko biegam takimi trasami. Nie jest źle, na płaskim w okolicach 40 z groszami bym się może zakręcił. Biegi pod rekord jeszcze będą, a tak naprawdę dopiero zaczynam mocne/szybkie treningi. Tylko żeby się nic nie zesrało

Maus widać, że na siłę chcesz mieć odhaczone te osiągnięcie, nie ważny styl, nie ważne jakim kosztem, ważne aby to zrobić. Nie lepiej wbiec na metę powtarzam WBIEC i krzyczeć TY KU,.RWO JE,.BANA MARATOŃSKA? ja bym tak wolał. nie powielaj błędów innych i nie podchodź do tego nie przygotowany. Jak już serio się zdecydujesz to musisz naprawdę mocno trenować. Dobre 3 miechy to trzeba samą bazę robić, potem to już tłuczenie II zakresu, BNP no i wybiegania 20km+. Tych kilometrów trzeba dużo tygodniowo wybiegać, muszą one wejść w nogi by potem nogi nie wlazły w dupę.

jak zabawę to można potraktować 5 km, tam serio są momenty w których człowiekowi nie jest do śmiechu :D a najgorsze co można wtedy zrobić to zatrzymać się, potem już się nóg nie rozpędzi. niemniej jednak powodzenia!

wymienili mi g-shocka na nówkę po trzeciej wizycie w serwisie mimo, że już po gwarancji. Ładnie z ich strony teraz liczy mi się od nowa gwarancja?

zrób półmaraton w 1:45 i dopiero pomyśl o maratonie. Nie widzę sensu pchania się w maraton jak połówkę póki co robisz w 2 godziny. Będziesz tam szurał nogami przez pewnie prawie 5 godzin. Serio, lepiej się przygotować i ukończyć go biegnąc cały czas. Nie dawno zacząłeś i nie oszukujmy się nie jesteś jeszcze na to gotowy, nie bądź januszem biegania

dawno się nie grało, ale radość i ulga przy znalezieniu ogniska nadal takie samo

nie mam co prawda teraz za wiele czasu, ale po czytaniu stosownego tematu postanowiłem zrobić to sobie jeszcze raz teraz coś się skubnie, a podczas urlopu się nadrobi.

Wpie.rdalamy świńskie kopyta i chrząstki. Podobno dobry środek https://souvre.pl/suplementy-diety,1491.html ale też nie tani 250 zl 90 kapsułek. Ja w tej chwili w sumie nic nie biorę, muszę za czymś sie rozejrzeć.

Ja póki co się nie deklaruje że gdzieś będę biegł, tym bardziej na jesieni, zbyt odległa przyszłość. Chwaliłem się, że w sobotę biegnę dyszkę? Taki ch.uj. ehh życie ty ku.rwo je.bana. Chyba cała moc pójdzie na susk stary. Oczywiście jak nic nie wypadnie.

To ch.uj nie kupuje nic

Musisz się zwolnić. Ewentualnie zmień prace. Rozumiem ból, mam teraz podobnie w robocie i żadnego startu zaplanować nie mogę, a i o dobry trening ciężko. Nie ma na to rady, zawodowcami nie jesteśmy, a jeść trzeba. Robota w pierwszej kolejności. Ja w sobotę też pierwszą dyszke robię i nie wiem jak to będzie. Niby ostatnio ładnie drugi zakres wszedł 10 km 4:37/km hr 159, rekordowo. Jednak przy treningu 7x1km po 3:50 to ciężko było. Nie ma speeda jeszcze. I coś na rozluźnienie: Robiłem ten trening na asfaltowej równej drodze i bidon sobie postawiłem z boku. Gdy dobiegałem chyba 6 km ciesząc się, że za 50 metrów się napiję zobaczyłem psa i ta ku.rwa na moich oczach nalała na mój bidon, a trening robiłem w 25 stopniach. Na ustnik nie nalał, a pić mi się chciało, więc się napiłem.