Mnie najbardziej wkur.wiają łyse cwele na każdym rogu, klozecie, przystanku itp. itd. na mieście, nosz kurna gdzie byś się nie ruszył to jakieś pajace stoją w grupce zazwyczaj w "kółeczku" albo taktyka 2-3-2 i sie sadzą bo zacytuje "czego się (pipi) gapisz, w ryj chcesz??".A spotkasz jednego z nich mano-a-mano to nawet na ciebie nie spojrzy... Tak samo ochrona na imprezach czy w klubach...(pipi) ile razy wyleciałem bo stojąc na jednej sali kolega kolegi szefa ochrony kumpla jego dziewczyny ze strony cioci widział jak w tym samym czasie 10m dalej rozbiłem kufel albo robiłem borute, teleport??Telekineza??Hipnoza??Hmmm strange...
Ogólnie kultura schodzi na psy, wszędzie się czai ZŁO. Trzeba mu stawić czoło...no chyba, że dokonamy oceny sytuacji i okaże się ona niezbyt gIt:)) Bo można stracić HP, Trochę krwi i wsz co mamy w inwentarzu:))):))
Ja przy sobie noszę czasami nóż ale nie mam zamiaru nikogo dźgać bo nie chce iść siedzieć za jakiegoś bałwana w dresie ;)