Nie wyobrażam sobie już powrotu do telefonów 5-calowych, to są już takie mikrusy, że nie wiem, co by musiało tam mieć fajnego, żebym miał używać. Ani to już nie obejrzeć jutubka, netflixa, bo ekran wydaje się być za mały, co z tego jakby to miało 4k lub 8k rozdzielczość, gdzie na takim 6-calowym już się w miarę dobrze ogląda. Są ficzery, że na takim dużym telefonie możesz obsługiwać wszystko jedną ręką, jak jesteś w stanie ogarnąć cały potencjał andka. Dla mnie w tych czasach, telefony to już w ogóle nie telefony, a mini przenośny komputerek (gdzie są takie kozaki, co przewyższają parametrami niektóre laptoki lol), jak zwał tak zwał, po to się nazywa smartfon.