Teraz to jest w ogóle moda na bycie spaślunem do przesadyzmu, więcej ciałka to więcej miłości, taa, ale choroby to tam chuj. Wszędzie wpychają tych grubasów do reklam ze szmatami z rozmiarem dla puszystych. Ludzie są po prostu leniwi, nie chce im się zmieniać nawyków, ćwiczyć, diety. Dla mnie, dla takiego człowieka to tylko pogarda, bo nic sobą taki typ nie reprezentuje, poza reklamowaniem tuszy jakie to jest fajne, a wmawianiem z choroby tarczycy to strzał z dupy, bo połowa tych grubasów to nawet nie była u lekarza, żeby zdiagnozować, co nie idzie schudnąć, mam chorom tarczyce. Meh.