Faka

Bujanie na linach jako tako jest ok, ale te zjeżdżanie po skarpach to jest lipa, też parę razy przez to ginąłem. Później, na innych planetach też będziesz miał takie sekcje, także już się psychicznie nastaw na te element.

Nie mam pojęcia, ale obstawiam, że chyba jest po angielsku. Oficjalne to ta gra nawet nie miała polskiej wersji.

No już sobie poradziłem, w takiej wieży się zjeżdża windą w dół do grobowca. No i oczywiście, że w platynę idę, dla tej gry warto.

Pomyślcie, że to też jest metroidvania i wraz z postępem gry będziecie zdobywać nowe skille i dla siebie i dla robota

Chyba się do grobowca miktrulla dostać się nie można po zakończeniu gry, ponieważ jest zablokowane wejście, a mianowicie czerwona bariera blokuje, ani to robocik nie może odblokować, ani to ja. A 2 skrzynie mam tam do zebrania.

Skończone, ostatnia walka to niezłe piedolondo w dupę, ale się uparłem i dałem radę, yebaniutka masakra. Najlepsza gra zaraz obok RE 2 w 2019 roku. Wincyj takich gier poproszę.

A czy przypadkiem ten Gold też nie dawał unikalne misje dla posiadaczy? Coś mi świta, że dla zwykłych nie ma chyba tych misji, choć mogę się mylić.

Na tę grę to i 259 zł jest dobry wydatkiem, niech Respawn ma za dobrą robotę.

No zobaczymy jak ostatni będzie. Ja miałem problem taki, że był bardzo szybki i oczywiście, walka polegała na ściąganiu staminy, tylko musiałeś to bardzo szybko ogarniać moveset przeciwnika, a w tym nie pomagało, że masz krótki czas na parowanie w tym grandmaster (dlatego śmieję się na tę opcje pomagania graczom w boss fight w Bloodborne, wiadomo, że to dodatek jak sobie nie radzisz, cierpliwość to podstawa). Nie wiem czy drugi raz bym już z nim podołał, za dużo nerwów na tego badassa poszło.

Kurde, ale ten jeden boss mnie tak zirytował, że już wątpiłem w siebie, ale dzień przerwy pomogło i w końcu go zayebałem, uj mu w kosę.

A też czekam, jestem ciekawy formy Stocha, czy będzie dobrze czy już się starzeje, a następcy po nim póki, co nie widać.

Ta gra nie potrzebuje sequela, prędzej wolałbym nowego bohatera/bohaterkę z nowymi kombinacjami walk, więcej eksploracji i skilli, a także nowe moce w sosie souls-like. Fajnie jakby to były po wydarzeniach Nowej Nadziei. W tym Fallen Order akcja dzieje po rozkazie 66 i wojen klonów, bardzo duży ukłon dla starych fanów SW, sporo jest w grze smaczek.

Czyli co? Zdechnie ten sidi ekszyn czy jak? Trochę smuteg by był, bo jakby nie patrzeć, to jest kawał historii na polskim rynku o grach.

Nie można na tym poziomie odznaczać wrogów, poniżej tego poziomu możesz, także wiesz

A to się zesrasz jak zobaczysz pewną jedną planetę, ale nie będę pisał co to za planeta

Czyli mówisz, że te ich telefony z serii Mi są na poziomie telefonów Samsung Galaxy, czy tak podobnie?

No ja ostatnio nie mogę słuchać i czytać takiego piedolenia z tym wszędobylskim graniem, te wszystki xcloudy i temu podobne rzeczy tak mocno reklamują graniem w tych śmiesznych smartfonikach czy na kuchence mikrofalowej, hatfu. Co niby takiego fajnego w graniu na smartfonie jest? Ani to wygodne ani to pożyteczne.

A to żem musiał przegapić, bo nic nie widzę teraz. To nic, na następnej promocji wezmę, może tym razem więcej niż te 20% jak tak napisałeś.

150 tytułów to nawet sporo. Ciekawe czy takie Ori czy Torchlight 2 będą przecenione.

No ten poprawiający czas wczytywania to jak najbardziej na plus. Nie zliczę ile razy już zgonów miałem to głowa mała

W sumie już ogarnąłem te dwa pierdoły. Ogólnie mam wszystkie pewnie skille zdobyte, a co za tym idzie Bogano zrobione na 100%, ale jeszcze reszta planet została, także masa grania i frajdy.

Ma ktoś pojęcie jak się dostać do skrzynki na górze w Lejach Bogdo (Bogano), tam gdzie są wirniki w ścianach, a na suficie jest kula, co się kręci non stop. Jeszcze też w podziemnym schronieniu nie wiem jak się dostać na samą górę po sekret.

Walka z O jezuniuuu Fakt, faktem, parę razy zginąłem ale w końcu padł, co za sztos.

Po tych wszystkich łatkach jakie Bend wypuściło m.in. challenge, ściganie na motorach, czy wybijanie hord to jest co robić w tej grze. A zombie to nie są typowe zombiaki, no klimat z TWD wylewa się z ekranu. Tylko groć i groć.

Nope, nie ma co tu wyolbrzymiać o poziom grandmastera. Jest w uj trudno, gdy masz takie grupki, 2 pająki ze ślimakiem, to czasem nie jesteś w stanie ogarnąć, 3-4 szlagi i po tobie. Można się tu zamęczyć na śmierć. Tutaj nie ma takiego pullowania jak w soulsach, że se pojedynczo klepiesz moba, tutaj z każdym się nakuwiasz także tego, wyobrażcie sobie to na grandmaster, albo sami wypróbujcie jak spotkacie taką grupkę, pogadamy inaczej XD