Stary, dobry The Division. Parę kosmetycznych zmian jest, ale są to plusy jak budowanie buildu, kupowanie perków i skilli. Gunplay ten sam choć mam wrażenie, że nie ma tego piedolnięcia jak w jedynce, no czuję jakbym strzelał kapiszonami, nie wiem, do poprawki albo może przez to, że słabe pukawki mam. No śniegu nie ma, co zrobisz, za to Waszyngton i White House macie XD No zimy nie masz typie i co nam zrobisz? Trza się ogólnie nastawić psychicznie.