Messer mówi jak jest, robisz poboczne zadania, przysługi i ogólnie nic nie związane z fabularnym wątkiem, to gra pada na pysk jeśli chodzi o poziom hard - jesteś tak w stanie wykoksić Kratosa, że robienie wątku fabularnego idzie Ci jak po maśle. Tutaj poziom hard to nawet nie stało obok BB/Nioh lol XD, robię zwykłe R1 i R2, a jak jeszcze pomaga mi Atreus spamując sobie kwadratem no to . Zaklęcia w przedmiotach, wykupione wszystkie umiejętności u guwniaka i Kratosa, a potem czujesz się takim Bogiem Wojny jak w 1 i 2, jedziesz niczym walec depczący trunki na wysypisku. To jest jedynie mój zarzut (może nie zarzut, ale prędzej lamentowanie i dementowanie jakoby ten poziom hard był ściśle mocno wywalony w kosmos, że jest ą i ę) jeśli chodzi o poziom grania na hardzie - początek trudny -> dojście do kowala -> meksyk hub i robienie pobocznych, ulepszanie sprzętu, a także kupno umiejętności = poziom easy.
TL;DR - żałuję, że wybrałem tylko poziom hard