HBO ma mentalność "premium" w głowie, no bo kiedyś tak było w latach 90-ch i mało kto sobie mógł pozwolić na ten kanał, a jedynie szansa na niego to było tylko w kablówkach, miałeś kolegę z tym kanałem, to mógł się poczuć królem, a teraz ten kanał to zwykły janusz tracz. W końcu zarząd ruszył łepetyną i wypuścili ten striming, no bo związywanie umowy, żeby to dostać było w opór słabe, dobrze, Netflix im to pokazał i można trzepać na tym grube hajsy.