Kiedyś myślałem, że prędzej w prasie umrze PSX, niż CDA, a tu co innego się okazało. CDA jako kwartalnik to dla mnie jest nieporozumieniem, a jeszcze większym jest, że mieli bogatych i większych wydawców niż PSX, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że po prostu była u nich chujowa prezesura i wszystko co z tym związane, że Smuggler wszystko za mordę weźmie, kto wie, ten wie jakim on był bęcwałem.
Niech PSX trwa dalej i o jeden dzień dłużej bez końca.