No ale bez kitu, dawno tak nie miałem, że mnie gierka tak zaabsorbowała jak ta Zelda, żebym wyjebał robotę XD W ogóle to ostatnio nie miałem chęci na granie, wszystkie to nudne gierki jak flaki z olejem, od chuja rozgrzebanych gier mam jak Hogwart, Dying Light 2 czy Far Cry 6 i krótko mnie trzymały przy graniu, a tu z Linkiem od samego rana nerdzę jak pojebany, że stara na mnie drze japę, że rucham Zeldę, bo powiedziałem, że blondyna ładna.