W dobie obsranych gier z open worldów, to ta gra jest zajebistym lekiem na granie. Ostatnio w nic mi się nie chciało grać (kurwa, rozkopane elden ringi, rozkopane deathloopy, co tam jeszcze, a chuj wie), jakieś to chujowe gierki, jakieś kurwa chuj chujostwo zajebane z grami i gówno, a tu wjechała Plaga i chce się w sumie grać, wiedzieć co się potem stanie z gówniakiem, no fabuła dostarcza, tak samo jak Innocence dostarczało.