Mieszkasz w USA? Tam nie królują Lexusy i Toyoty?
Żadnych wyrobów samochodopodobnych na bateryjki. Tego się trzymajmy
Co do Alfy, to już dyskutowaliśmy o tej marce sporo. Niestety przez kiepski okres, kiedy w szczególności w modelach tych aut wariowała elektryka, Alfa wyrobiła sobie opinię awaryjnego bubla i trudno zmienić ten pogląd, w szczególności u polskiego Janusza, który uwielbia te wszystkie Skody, Volkswageny i inne tego typu bezpłciowe samochody. Sama polityka Alfy, a potem tego koncernu Stellantis też nie pomogła i zmarnowali wiele lat, by być w miejscu, na które zasługują, bo Stelvio i Giulia to kapitalne samochody.
Ale pojawia się kolejny problem - ceny, serwis i finansowanie. Choćby takie BMW daje spore rabaty, konfigurować je można do woli, salonów jest multum, oferty finansowania też są dobre, jak wykupimy to też łatwo odsprzedamy. U mnie w okolicy nie ma żadnego salonu Alfy, a w Toruniu była Alfa, Yamaha, Ducati, Jeep i Harley jako jeden salon, to właściciel wycofał się z Alfy i Jeepa zostawiając sobie tylko motocykle, bo jak mówili pracownicy dealera, sprzedaż (ogólnie obrót, w tym leasing) była mizerna, a warunki handlu tymi autami fatalne. Dlatego rozum u mnie zwyciężył, mimo że uwielbiam sedany, a Giulia jest piękna i szybka. I jest tez oldskulowa, to jest dla mnie wielkim plusem. Pokrętła, klasyczny kokpit, dźwięk silnika, żadnych tablecików.
Dalej myślę o tym aucie i ciągle kusi, by kiedyś jednak je kupić/wziąć w leasing. A już niedługo nowe modele i Giulia przestanie być sedanem.
Na szczęście nie będą to samochodziki na bateryjki.
https://autokult.pl/alfa-romeo-giulia-juz-nie-bedzie-sedanem-tak-dobrze-sie-domyslacie,7119435144776512a