Wtedy w grach piłkarskich zawsze grałem Argentyną i też im kibicowałem. A najbardziej jarałem się Gabrielem Batistutą I ta późniejszą drama, jak Beckham trącił nogą Simeone Beckham stał się wrogiem numer jeden i bał się wracać do UK.
Pamiętam, jak w dzień finału byłem na wakacjach w Kenii, w hotelu było sporo Francuzów i co się tam kur.wa działo Nawet gdzieś na zgrywanych z kamery kasetach mamy to nagrane. Nostalgia motzno, piękny turniej i zajebiści piłkarze.
A sor, Katar też był dobry, z tymże tamto ma wartość dodaną, bo kojarzy się z wakacjami, młodością i piłkarzami z charakterem
I puszczanie intra z Fify World Cup 98 na całą petarę, z muzyką zespołu Chumbawamba
A ić Pan fhooj, typy prostymi sposobami przedostają się pod bramkę i są na czystych pozycjach. Do tego ten kozojebca ślepy sędzia i to by było na tyle.
Najsłabszym ogniwem w tej Holandii jest obrona i to widać, bo jak Polaczki podchodzą pod ich pole karne, to się gubią i widać słabą organizację. Tylko trzeba więcej ofensywnych akcji, a nie ciągle wybijać na oślep lub wdawać się w bezsensowne dryblingi.