[InSaNe]

Cóż, nie wiesz zatem co tracisz ;]

Spośród czterech, w które grałem w tym roku A tak serio, to warto sobie obejrzeć Twin Peaks przed graniem w Alana. Zwiększa przyjemność z gry znacznie.

Mnie tam nic nie znudziło, co więcej, po pewnym znużeniu grami singiel w nowym CoD przywrócił mi radość grania...

Kupiłem tę książkę po peanach jakich się nasłuchałem, ale szczerze mówiąc nie mogę się do niej przekonać. Strasznie ciężka narracja i trudno mi się przez nią przebija Może dam jej drugą szansę...

A ja pier.dolę to Wasze multi i marudzenie ;] Singiel kopie dupala, już druga misja ma dla mnie taką M O C, że nie mam pytań I ten gęsty klimat zimnej wojny, lata 60-70te, przypominające mi o MGSie 3 Piękna rzecz. Veteran na razie idealny, zresztą nie wyobrażam sobie, by zaczynać grę na innym poziomie trudności, wtedy aktualne staje się gadanie malkontentów, jaka to gra krótka. Dobrze wydane pieniądze, oby było dalej jeszcze lepiej

Dokładnie, najpierw się sra.li, gdzie to nie kupić przed premierą, a teraz wszystko im przeszkadza. Z deka słabe. Zauważyłem, że tak jest ostatnio przy każdym głośniejszym tytule. Malkontentów pełno, ale i tak grają aż im się uszy trzęsą.

Jakie 5? To, że IGN dał 5 nie znaczy, że jest to gra na 5 ;] Bardzo lubię gry i filmy z Bondem i tej gry też nie odpuszczę Zapowiada się dobra gra, bez rewelacji, ale zapewniająca masę zabawy. Lubię takie odstresowujące gierki, często bawię się przy nich lepiej, niż przy mega rozleklamowanych hitach.

Śmieszna jest ta ocena. Tak w ogóle gość ocenia strasznie surowo, oczywiście ma do tego prawo, ale wiekszość ocen Majka jest dla mnie... khem "kontrowersyjna".

Trafne spostrzeżenie Pograłem trochę dłużej i dla mnie ta gra to raj dla kampiorstwa wszelkiej maści, czasami są takie partyjki, że nie można z respa wyjść. Rządzi tu totalny przypadek, arkejd pełną gębą. Każdy lata za fragiem, zero teamplaya - czasem jako jedyny podkładałem ładunki, bo reszta wolała się chować po kątach Nie lubię czegoś takiego. Poza tym zapierdzielasz biegiem - źle, bo o kulkę łatwo, chowasz się, też niedobrze. Nie wiadomo, kto strzela, skąd... Ja odpadam przy czymś takim, nie mam cierpliwości. W Bad Company 2 gram tylko w trybie hardcore, tu też niby jest, ale wtedy losuje tylko dwa tryby. I ten radar - irytuje, ja nigdy na niego nie patrzę, dla mnie odwraca uwagę od samej rozgrywki.

Ten kolo to Dusty, postać z gry, wzorowana na prawdziwym wojaku, ale nie pamietam nazwiska.

Czas na moją opinię Jest to "typowa" gra EA. Bierzemy coś, co się dobrze sprzedało (sprawdzony patent), robimy coś podobnego, okraszamy dobrym marketingiem, chwytliwym tematem i kasa sama leci Ja nie napalałem się zbytnio na tę grę... i miło się rozczarowałem! Singiel rzeczywiście krótki, jakby nie mogli dorzucić paru misji Ale za to świetny. Początek najsłabszy, dalej jest tylko lepiej. Ekstra dynamiczne misje, różnorodność i więź z wojakami. Dobre skryptowane akcje, ogólnie czuć ten klimat wojny i uganiania się za talibami. Co jest fajne, to to, że rzuca nas po trzech typach oddziałów - Tier 1, SEALs i Rangers, których losy się przeplatają. Jest też misja podczas której się lata śmigłowcem Apache, co prawda to tylko "celowniczek", ale feeling jest, oj jeeest Dorzućcie zabawę w achievementy, to trochę wydłuża zabawę w singlu. Aaa - koniecznie zaczynać na HARDZIE. Multi - nie za bardzo ten tryb mnie interesuje w każdej grze, bawię się jedynie w Bad Company 2, które jest dla mnie wzorem. To robiło też DICE, ale chyba nie mieli wolnej ręki i ograniczały ich wytyczne, że mają robić to na modłe CoD (którego multi nie trawię). Jednak wyszło całkiem nieźle, choć bez rewelacji. 3 klasy, małe mapy i dużo graczy. Straszny chaos, mapy dla mnie dużo za małe, bo czasami to się w tych korytarzach przecisnąć nie można Ale trzeba przyznać, że wciąga. Mi bardzo przypomina multiplayer z Quantum of Solace - odpalić na pół godzinki, godzinę dla relaksu i wystarczy. Ogólnie dobra gra i reaktywacja serii udana, w przyszłości będzie pewnie jeszcze lepiej. Ode mnie 8-/10.

Muszę przyznać, że po opiniach na forach i video review nabrałem niezłego smaka na tę grę Cholera, kolejny zakup mnie czeka I do tego jak na dzisiejsze czasy jest podobna długa - ok. 15-20h gry.

A dla mnie gierka jest strasznie wymagająca, nie jestem jakimś growym leszczem i zawsze na hardzie wszystko przechodzę, ale tutaj to mi ciężko się walczy nawet na tym Zealocie (tak to się pisze?). No cholera w każdym etapie mam jakiś problem Debilne jest też rozmieszczenie save-pointów, bo chce się już kończyć a tu figurki do zapisu nie ma.

Ja też w to pocinam ostatnio i nie wiem, jak ta gra może się nie podobać Efektowny, ociekający krwią slasher, z mega ciężkim klimatem piekła, za(pipi)istymi filmikami i bossami. I co z tego, że to zżynka z GoW? Jak się uczyć, to od najlepszych Świetna gra. Tylko należy ją sobie dozować (zresztą jak GoW), bo na dłuższą metę rozczłonkowywanie plugastwa robi się z deka monotonne

:D Waypointa sobie chłopie zaznacz, to dojedziesz w każde miejsce.

Jakie jednorazowe? Nie rozumiem ;] Poza tym dziwi mnie zarzut monotonii dojzdów itd. - dyliżanse, obozowiska plus jakby nie było przyjemna jazda na koniu. To GTA IV podstawka była muląca, tutaj to czysty miód...

No dlatego będzie megahitem, nie mam nic przeciwko Jednak nie spodziewalbym się, że będzie równie dobra gra jak BC2. Btw. w Neo Plus Medal dostał 8/10 i w "3ch groszach" 7/10.

Koso i Star to były "znaki rozpoznawcze" tego pisma i szczególnie ten pierwszy pisze świetnie plus w większości przypadków zgadzam się z każdą opinią tego gościa. Kompletnie niezrozumiałe jest dla mnie (pipi)ywanie się do tych dwóch redaktorów. Po ostatnich czystkach w ekipie redaktorów dla mnie PSX Extreme stracił tę "magię" i klimat, który poznałem od numeru trzeciego, bo od niego zacząłem go kupować. Nowa ekipa jakby z łapanki kompletnie do mnie nie przemawia. Numer 157 był dla mnie najgorszym w historii. Aha - co do stylu pisania i ogólnie "bycia" (bo tak rozumiem ten temat), to nie za bardzo odpowiada mi Kali.

Potrzebuję (my) dwie (a nawet jedna może być tylko trochę dłużej zejdzie) osoby do jednego firefighta w Halo: ODST. Chodzi tylko i wyłącznie o mapkę CHASM TEN. Gramy dziś ok. godziny 20.

Bo to nie jest kolejny klon GTA, z olbrzymim miastem, mnóstwem punkcików na mapie i nudziarstwem w postaci gównianych misyjek pobocznych oraz rozmytym głównym wątkiem. Mam już przesyt tego typu grami. Mafia II jest liniowa, z mnóstwem przerywników, świetną historią, typową grą singlową. Just the way i like it

Ja ogólnie lubię Neo+, a już na pewno ten numer nokautuje PE od razu, wystarczy spojrzeć na zrecenzowane gry Nie jest to jednak temat o magazynie, także szaaa. W każdym razie autor recki (niejaki Gonzo) pojchał z recenzją po całośći Jak Ktoś nie kupuje Neo, polecam przeczytać choćby w Empiku. Dawno takich niedorzecznych zarzutów nie czytałem Wrzucono grę do tygla gier - średniaków. 6,5 od redaktora recki plus od Gulka w "3 groszach" 7/10. Choć jak przeczytałem wstępniak redaktorów do nowego numeru, to ogólnie coś im ta Mafia nie przypasowała. Nie wiem czego oni się spodziewali? Żwykłego, nudnego sandboxa? To właśnie fabuła, klimat, liniowość itd. nie pozwalają mi sie od tej gry oderwać. Dość mam rozmytego wątku i gównianych misji pobocznych. Gra jest świetna.

Nowe NEO+ dało Mafii II 6,5 Dawno nie grałem w coś tak świetnego klimatycznie i fabularnie, a i do całej gry ogolnie ciężko się przyczepić. Redaktorek chyba chciał na siłę zabłysnąć.

Batman i Bioshock 2 to absolutne must have W szczególności Batman, który jest dla mnie grą roku 2009. Obie są za śmieszne pieniądze, także śmiało można od razu brać obie

Przecież ten szmelc wychodzi w marcu 2011r.