Wklejam moją "mini reckę" z forum OC, może Ci pomoże w podjęciu decyzji.
Wakacje to często okres posuchy i nadrabiania growych zaległości, ale czasem pojawiają się wakacyjne hity, które są w sam raz na lato. Spec Ops jest idealny na lato. Nie dość, że gra dzieje się w zdemolowanym, gorącym, pełnym piasku Dubaju, to jeszcze jest intensywna jak cholera Obrazowo, można ją opisać w dużym uproszczeniu tak: mamy wolny weekend i chcemy sobie obejrzeć mocny, sensacyjny film, który również da trochę do myślenia. Kupujemy go (idziemy do wypożyczalni) i bawimy się znakomicie, wiedząc od początku, na co się decydujemy.
Mechanika tej gry jest każdemu znana. To shooter TPP. Mamy oddział Delta Force, składający się z trzech typków. Gameplay bardzo przypomina Gears of War, nawet czcionka napisów jest taka sama. Głównemu bohaterowi Martinowi Walkerowi podkłada głos Nolan North (m.in. Uncharted). Kolesie wymieniają uwagi, drą się, klną, Walker wykrzykuje rozkazy, także cała ekipa nie jest jakimiś cieciami, tylko od razu da się lubić
Gra byłaby zwyczajną strzelaniną, ale deweloperzy chcieli zrobić coś bardziej ambitnego i fabuła jest bardzo ważnym elementem gry. Inspirowana książką J. Conrada "Jądro Ciemności" oraz filmem F. Coppoli "Czas Apokalipsy" wciąga i jest naprawdę ciekawie wymyślona. Może sili się trochę na zbytni patos, ale rzadko się zdarza, by w grach pokazywano tak brzemienne w skutkach oddziaływanie wojny na ludzką psychikę. Dobrym motywem są też podejmowane decyzje, przykładowo kogo uratować, czy w ogóle uratować itd. Oczywiście mamy tutaj prucie z gatling guna zamocowanego w helikopterze, "celowniczek" autem itd. Wszystko ciekawie przedstawione. Rzadko się też zdarza, by wycinać w pień amerykańską armię, także dla niektórych to też może być zaleta, po ciągłym ubijaniu Rusków
Dużo uzbrojenia - shotguny, granatniki, karabiny itd. - to wszystko jest. Jest czym się bawić i z czego walić headshoty.
Grafika solidna, nie powala urodą, ale spełnia swoje zadanie.
Oprawa dźwiękowa - bardzo mi się podobała. Jest tutaj dużo rockowych, licencjonowanych kawałków, Jako że rocka uwielbiam, bardzo mi to przypasowało. Często taka muza towarzyszy wymianom ognia chociażby dlatego, że w pozornie wymarłym Dubaju jeden typek robi za "DJ-a". i opanował całe nagłośnienie w tym mieście, także łączność między żołnierzami. Czasem zdarza mu się komentować różne rzeczy (dobre teksty) i zapodawać dobrą muzę Dobry też jest voice acting, deweloper solidnie odrobił lekcje.
Jedyne, co mi nie pasowało, to długość gry. Na poziomie trudności "Suicide" przebiłem się przez nią w ok. 7-8 godzin. Szkoda, bo chciałoby się pograć więcej. Są 3 zakończenia, w zależności od decyzji podjętych na końcu. Różnią się może nieznacznie, ale i tak bardziej niż w takim Mass Effect 3 Jest multiplayer, ale nie grałem, bo nie przepadam za multi.
Jak Ktoś lubi wyciągać achievementy, to jest to dość łatwy calak. Wszystko wpada praktycznie w trakcie kampanii.
Jeszcze info dla twardzieli - ostatni poziom trudności (FUBAR) jest przeje... Generalnie ciężko mnie wyprowadzić z równowagi w czasie gry singlowej, ale tutaj to masakra. Daje popalić oj daje.
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak dobrej gry. Dla mnie miła niespodzianka. Warto w tę grę zagrać i zapoznać się z fabułą. Strzelanie jest też sycące Nie jest to żaden megahit i raczej nigdy Spec Ops do tego nie aspirował, ale to po prostu dobra gra.
Ja daję z czystym sumieniem 7+/10.