[InSaNe]

Mi nie przeszkadzają "rimejki", jeśli są robione porządnie i z głową. A tutaj już design głównego bohatera jest komiczny, więc ciężko spodziewać się czegoś porządnego ;] Można zrobić dobry (a przynajmniej "nie zaszkodzić" oryginałowi), o czym świadczy np. ostatnie "Coś" i "Teksańska masakra piłą mechaniczną" (jedynka), z za(pipi)istym szeryfem, którego grał typ z Full Metal Jacket

Na moje to mogliby sobie darować remake tego klasycznego hitu i nie byłoby problemu. Gównażeria niech się edukuje na klasycznym obrazie z 1987, który w ogóle się nie zestarzał, a scena śmierci Murphy'ego dalej powoduje ciary na plecach. Jedna z najbardziej poruszających śmierci w historii światowej kinematografii imo, i żadne dzisiejsze gówna gore nie mają startu do tamtej dramatycznej sceny.

Do tej pory chwaliłem, ale teraz się przyczepię ;] Ta "Wesoła Kamera" z tyłu to taki suchar, że ja pierniczę. Już mogliście sobie to darować, bo ani koncept dobry, ani wykonanie. Może jeszcze jakby brali w tym udział inni redaktorzy, to by to śmieszyło, ale wyszło tragicznie

Tak, przeszedłem grę i 10 level crystarium jest odblokowany. Bombki? Czyli co, muszę teraz z 20 godzin expić, żeby ten czar Death odblokować?

Mam pytanie. Męczę te Mission Hunt, na razie jakieś 40 misji za mną (aktualnie Titan's Trials). Niedługo pewnie podejdę do tej misji, gdzie zdobywa się Growth Egg. Jak wiadomo, najlepiej ubić stwora czarem Death od Vanille. Jak najszybciej zdobyć tę umiejętność? Jest chyba na levelu 9 Saboteur'a, a ja się nie zbliżyłem jeszcze nawet do levelu 5. Możecie dać jakieś użyteczne rady?

Przecież ten nowy design Roba to KARYKATURA i WYNATURZENIE. Brakuje tylko peleryny i znaczka na cycach. Ciekawe, czy będzie umiał latać.

Jak było, to sorry HIV otworzył spożywczak na dworcu w Dąbrowie Górniczej http://www.tvs.pl/40781,dworzec_kolejowy_w_katowicach_bedzie_gotowy_30_pazdziernika.html Od 1.30

Dzięki Panowie za wypowiedzi A jak się ma Xperia S do iPhone'a i Samsung Galaxy S III? Bo generalnie zauważyłem (choć przyznaję, jestem laikiem), że to właśnie główie o iP i S III się mówi, że to najlepsze smartfony, tzn. częto się do nich resztę porównuje. Obrazowo: taki iP i S III to Mercedes S-klasa, a ta Xperia S, to Honda Accord? Może jednak warto dołożyć trochę więcej kasy? Jak uważacie?

Ja uważam, że szkoda Twojego cennego czasu Ale jak chcesz zaryzykować, chętnie odsprzedam swój egzemplarz

Przecie normal to w tej grze z palcem w d. można przejść. Aż szkoda sobie tak ułatwiać tę grę, bo do długich nie należy. Nie doświadczyłem żadnej z tych rzeczy, o których piszesz, co więcej, nie spodziewałem się, że ta gra będzie tak dopracowana i wolna od bugów. To jest stricte gra singlowa, sami developerzy mówili, że multi kazał im wydawca na siłę wcisnać i uważają go za pomyłkę

Coś w tym może być, wszakże gra tak potaniała, że bania mała Ale jak patrzyłem na filmiki z gameplayu, miasta itd. to na pierwszy rzut oka wydaje się lepszą grą. W trzynastce te poziomy w kształcie rynny równie dobrze mogłyby mieć swoją lokalizację w Nowym Jorku, bo chodziło tylko o to, żeby przejść z jednego końca na drugi, stoczyć mnóstwo walk lub lawirować pomiędzy stworami i popchnąć fabułę dalej.

Też uważam, że ostatni dobry Final to dziesiątka FFXIII-2: fabuła jeszcze gorsza? To się da O cholera... Pomimo tego, że nie podobała mi się trzynastka, mimo wszystko dam szansę XIII-2, choćby z braku laku. Marzy mi się konwersja Xenoblade Chronicles, ale to pewnie niemożliwe.

Kazub, jeśli o mnie chodzi, to nigdy nie używałem tego Snow'a poza tymi momentami, kiedy musiałem go mieć w drużynie A na tle reszty równie bezpłciowy jak reszta bohaterów trzynastki

Prośba do siedzących w temacie Możecie mi napisać swoje opinie nt. smartfona od Sony, model Xperia S? Designersko bardzo mi się podoba. Natomiast jak wygląda użytkowanie i techniczny aspekt tego smartfona? Daje radę, czy w stosunku do reszty przestarzały i słaby sprzęt?

Dobra, FF 13 ukończone. Powtórzę jeszcze raz - Barthandelus z chaptera 9 i 11 to moim zdaniem najtrudniejsi bossowie do rozwalenia. Orphan sprawił mi za pierwszym razem trochę problemów, ale za drugim razem poszedł do piachu. Ogólnie bardzo słaby ten final. Dla mnie sprawa wygląda następująco. Napisano scenariusz fabuły, potem dorobiono filmiki. Następnie przypomniano sobie, że to ma być gra, a nie film, więc na szybko trzeba było zrobić grywalne elementy. Zrobiono zatem korytarze. Ta "gra" polega na tym, że mamy liniowy labirynt z paroma potworkami i musimy dobiec do waypointa który: 1. odpali scenkę; 2. odpali walkę z bossem; 3. odpali walkę z bossem i scenkę. Cała filozofia. Kompletnie nie wciągnęła mnie fabuła, a dialogi to jakaś porażka. Żadnego z bohaterów nie polubiłem, obojętność to główne uczucie, które odczuwam w stosunku do postaci. Gadanie o d... maryni, skomplikowanym językiem. Wszystkie rozmowy to jakieś wyuczone mądrości, żadnego normalnego dialogu. Ta gra to znak nowych czasów - kinectów, move'ów i innych uproszczeń. Ale z drugiej strony mamy wymagające walki. Czyli teoretycznie gra dla casuali, ale jednak nie do końca, bo w pewnym momencie gra robi się dla przeciętnego gracza mega trudna i pewnie FF 13 skończyło nieliczne grono ludzi, o ile sama formuła tej części ich wcześniej nie odrzuciła. Chapter 13 i te lewitujące ścieżki już w ogóle przelały szalę goryczy. Myślałem, że zwymiotuję, na szczęście był krótszy niż reszta. Ogólnie jako weteran gatunku jRPG i miłośnik serii FF jestem zawiedziony tym Finalem. Osoby, które chciałyby rozpocząć przygodę z jRPGami, powinny zacząć od czego innego, jeśli miałby być to Xbox 360, to na pewno Lost Odyssey. Lost Odyssey miażdzy i przeżuwa tę część Finala. Mimo wszystko głupio trochę wygląda 400/1000 GS, to spędzę jeszcze trochę czasu z ta grą Co dalej warto robić po ukończeniu? Gran Pulse i te misje?

Aem: zgadza się, męczę się przy tej grze strasznie Ale jako że staram się przechodzić wszystko, co zakupiłem, trwam dalej.

Barthandelus w chapterze 9 i 11 to do tej pory byli dla mnie najtrudniejsi przeciwnicy. Teraz daję radę Jestem w chapterze 13. Daleko jeszcze do końca gry? Długi jest ten chapter?

:D

Panowie, będzie krótko Ostatnio muszę powiedzieć nie było najlepiej, ale to, co dostarczyliście w tym miesiącu przechodzi moje wszelkie oczekiwania. MIAZGA i totalne MISTRZOSTWO ŚWIATA. Oczywiście duża i pewnie największą rolę odgrywa tymczasowy powrót starych zgredów i wspominki, ale całość dopełniają mega materiały. Elder Scrolls, Grand Theft Auto, publicystyka. Nawet te screeny i oprawa graficzna pisma jakaś taka lepsza Powraca znaczek "Gra Numeru", "3 grosze Szeryfa" - to też plus! W ogóle na każdą recenzję większego hitu powinny się składać również trzy "3 groszówki", pisane przez trzech różnych redaktorów. Sprawiliście mi wielką radochę tym wrześniowym numerem i za to wielkie dzięki. Mam nadzieję, że kolejne numery będą również trzymać ten poziom, stopniowo będąc jeszcze lepszymi. A już niedługo przecież wielki wysyp gorących hitów i duże pole do popisu. Może nawet skusicie niektórych starych zgredów do powrotu, kto wie? Dla wszystkich zastanawiających się, czy ten numer warto kupić - mówię z pełnym przekonaniem - warto Neo też warto wspomóc, po ich powrocie z zaświatów mają też suty numer

http://eurosport.one...,wiadomosc.html Przybite. Ciekawe, ilu desperatów doda swoją cegiełkę do tego szamba

Ja kupię oba pisma, tym bardziej, że Neo lubię, a i ten "opóźniony" numer jest ostro napakowany ciekawą zawartością Pod względem piśmienniczym, bardzo fajny miesiąc

Rzuć okiem na to i już wszystko będziesz wiedział http://uk.faqs.ign.com/articles/436/436348p1.html

Tak, nalicza je dalej. Ja zrobiłem błąd i miałem dog tagi na oddzielnych sejwach Tym samym dwa przejścia (very easy i easy) z ich zbieraniem poszły się (pipi)...

Coś Ci się pomyliło. Akurat Shiva był jednym z najbardziej terminowych i profesjonalych redaktorów.

Nie radzę sobie nawet po obejrzeniu filmików z wymienionego wyżej powodu. Otóż nie mogę wygenerować żądanych Paradigmów, mimo ustawienia postaci, tak jak na filmikach czy w opisach. Tak samo, jeśli nie kontroluję Fang - wtedy ona robi Provoke lub Medicover (jako Commando). Chcę natomiast, żeby przeciwników tłukła, a nie stała jak łajza.