Nie wystarcza, bo w domu mam 40 i zawsze boli jak wracam do Krk. Ale w obecnej sytuacji nie mogę sobie pozwolić na (pipi)nięcie w akademiku telewizora na pół pokoju, więc cieszę się z tego co mam typie. Nie ważne na czym grasz, na jakim telewizorze, ważne, że się czerpie z tego przyjemność.