Zamawiałem z Tajwanu akcesoria do aparatu za 250zl, dzisiaj fedex przysłał fakturę na 130,06zl za należności podatkowe i opłatę administracyjna (co ciekawe należności celne 0zl). Robią mnie w konia czy mi się wydaje?
Opłata administracyjna to koszt odprawienia przesyłki, u kurierów za odprawe celną się płaci (pocztowcy liczą 8,50zł od paczki, kurierka dużo więcej, od 80 do nawet 200 płaciłem).
Najlepiej zadzwonić i dopytać. Koszt przesyłki również podlega oVATowaniu, nawet jak shipping był za darmo, to mają swoje przeliczniki wedle których dobijają VAT od shippingu.