maciucha

To było jakoś razem z tym losowaniem Tsubasy w Rocket League? Nie oglądałem tamtego, bo nie brałem udziału w Tsubasie.

A co z tym losowaniem z okazji E3? Wciąż in progress, czy coś przegapiłem?

Ech. Nie jest to tania książka, więc mocno boli takie pokpienie sprawy.

@shinian Czerwona Księga w polskiej wersji faktycznie nie ma ilustracji Junga, które są obecne w oryginale?

Wiadomo ze perfectblue.pl

Ok, to faktycznie spoko decyzja jeśli o to chodzi, chociaż widze ze na twitterze shitstorm jakby tvp papieża odwołało. Oglądałem kilka meczów z jego komentarzem na tym euro i z odpowiednim nastawieniem, jako element folkloru i tradycji idzie tego słuchać. Jako czegoś poważnego niestety niebardzo, no ale z nim tak zawsze było.

A co sie u Szapkowskiego dzieje?

Ogolnie to przestalem ogladac pilke nozna (poza MŚ i ME) jakos kolo 2009 roku wlasnie przez aktorzenie. Jakos wtedy się te wszystkie Bousqetsy w Barcelonie zaczynały i szeroko zakrojona moda na turlanie 50m po najmniejszym kontakcie. Piłeczka fajna sprawa żeby sobie z kolegami pograć i raz na 2 lata obejrzeć turniej. A tak to ha tfu

No wlasnie tez mialem problemy, które zniknely po używaniu samego talerza.

Ja nie lubie robic tego od kanabisa sztanga i zastępuje ja talerzem. Imo wygodniejszy chwyt, lepsza kontrola i lokcie/nadgarstki nie dostaja tak po doopie.

Przy analogicznej sytuacji z niepodyktowanym i podyktowanym karnym, gdyby mialo to dotyczyć polskiej repry, nikt nie widziałby problemu. Serio nie wiem skad aż taki hejt.

Placic grubą kase za bilety na polfinal euro zeby gapic sie w komórke. Co za czasy

I znowu sie nie wyspie

To sie doczekali (g)oleda

Mati dojechał do Londynu?

Ogólnie rzecz biorąc do 1972r to w sumie cokolwiek odpalisz i będą w formie, kwestia jakości nagrania. W 1973r już było kilka off nights, w 1975r podobnie, no 1977r to w większości festiwal spyerdolenia, ale kilka koncertów im się udało, 1979r - 2xKnebworth to wiadomo, całkiem fajne koncerty no i przed nimi mieli kilka rozgrzewkowych w kilku miastach w Europie, ale to dla pasjonatów bootlegów raczej . 1980 i ostatnia trasa to specyficzna sprawa, raczej dla hardcorowych fanów. Ogólnie imo oficjalne How The West Was Won to ich najlepsza koncertówka (chociaż niektórzy narzekają na mix i w sieci można znaleźć fanowską poprawkę nazwaną How The West Was Redone). Z bootlegów pierwsze co mi przychodzi do głowy to "Live on Blueberry Hill" z 1970r, September 24, 1971 Budokan Hall, Tokyo, Listen to this Eddie z 1977r.

A faktycznie zapomnialem o BBC. Bootlegi masz na plytach? Sam mam chyba cos pod 200gb na dysku, niektore cudowne rarytasy.

Borka tego gawędziarza to mógłbym pół dnia słuchać

jeszcze sie wkrece w bootlegi na winylach z empress valley i dopiero bedzie Absolem, nie chce cie martwić ale jeszcze How the West Was Won brakuje (no i w sumie Celebration Day)

To jest najlepsze właśnie xd Przenosniak za prawie 2k bez audio bluetooth? Sa jakies spoko dongle bt do stówki czy same goowna?