maciucha

Ej ale memik mój, moglbys chociaż oznaczyć honorowo autora

W zyciu nie oglądałem Tsubasy więc troche glupio byloby mi zabierac miejsce. Gdyby tak zrobili polskie anime na podstawie Do przerwy 0:1 pana Adama Bahdaja, to bym bral udział jak poyebany

liti po co ty nadal jesteś taki spięty?

trochę słabo jak na sterydziarza

Austria jakie walczaki

Takie też sa potrzebne. Za dużo sandboxow na kilkadziesiąt godzin skończyłem ostatnimi czasy, jeszcze wiecej rozgrzebałem i nie dokończyłem. Taka gierka na 8-10h jest spoko, bo wiesz że zaliczyles jakąś fajną całość, a przy ograniczonym czasie nie koniecznie musisz planować i spinać sie zeby zdążyć ukończyć zanim nie bedziesz mial czasu na granie i wylecisz z wczuwy.

No myślę że przez 3 dni skończę i leci dalej.

to będzie fantastyczny weekend

U mnie jutro wjeżdża i guzik mnie obchodza jakies igny

no to tylko trzymać kciuki żeby dowieźli ten wynik

3 bramki jeszcze na luziku wsadzimy

Brakuje pilki z rykoszetem xdd

Robert to bedzie kiksiarz turnieju xdd 3 setki w doope

Xddddd

Nawet korsarzy nie zdążyłem zjeść a ci juz 0:1

Taktyczna strata, żeby sie szwedzi rozluźnili

No kusi ten Master Chief nad łóżkiem

No mint stan, tylko niektóre zszywki już pordzewiałe Są też plakaty - kiedyś się powiesi w jaskini na poddaszu

Pisałem na początku posta - wydawnictwo sprzedaje na allegro. Ogólnie w randomowych porach wrzucają do sprzedaży numery, więc trzeba się orientować. https://allegro.pl/oferta/magazyn-psx-extreme-88-grudzien-2004-10736603746?snapshot=MjAyMS0wNi0yMVQwNTozOTo1Ny43MTFaO2J1eWVyO2VhNzlhZjUwMjRhNTM2NTk4YTdiNjU4MDI0YzA4MWE3OTcxMzc5MDNmYWJjMWMxNzhiODQ2ODViOWM5YjNlNWE%3D

Dobre też to szczucie cycem w każdym możliwym momencie. Relacja koso z E3 cz.1 - i na 2 strony półnagich bab

Tak mi się spodobały te stare numery, że uzupełniłem jeszcze o resztę wydań które zawsze chciałem mieć, czyli te z reckami Vice City (65) i San Andreas (88), 100. numer oraz te z przełomu generacji i premiery Xboxa 360 i PS3. Bardzo polecam oficjalny sklep na allegro wydawnictwa, dorzucili mi sami od siebie, bez opłaty, kilka numerów. fantastyczny powrót do mniej stresujących i dużo luźniejszych, przede wszystkim obyczajowo, czasów - co doskonale czuć między aktualnymi a starymi ekstrimami