No kogo by obchodziła różnica miedzy żyłami i tętnicami
Ale to nawet nie o to chodzi. W tym zabiegu wchodzisz przez tetnice obwodową, najczęściej udową 'drucianym' prowadnikiem do serca. Czaisz? Masz taki długi giętki drut w sercu i wpuszczasz tam kontrast, żeby móc zrobić co najmniej kilka kilkunastosekudnowych naświetlań RTG (promieniowanie X jak wiadomo działa prozdrowotnie) żeby uwidocznić tętnice wieńcowe. Mocno inwazyjny zabieg, mnóstwo rzeczy może pójść nie tak, nerki muszą wyfiltrować kontrast, możesz dziabnąć coś 'drutem' i rozwalić tętnice albo np. przedsionek w sercu, dostajesz sporą dawkę promieniowania., no ale jako ekspert sklepikarz z City Ostrołęka będziesz pyerdolił że należy je robić młodym. bezobjawowym sportowcom bo tak ci się wydaje a w tej głupiej Polsce to "tylko dla dziadków z miażdżycą"