3mce po operacji, już pod 3km podchodzę na bieżni, w końcu bez pasa przepuklinowego, wczoraj i dziś byłem na boisku po godzince samemu do kosza porzucać, już normalnie mogę skakać, dwutakty, rzuty za 3, drybling z duchem, miesiąc temu nie było mowy o takich akrobacjach
ku.rwa czuję się jak Kubica po tym wypadku wracający do formy, piękne uczucie