Treść opublikowana przez maciucha
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Tak
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
No tak, zabranie jakiejkolwiek innej postaci na taką misję, byłoby okropnym uchybieniem w świetle żelaznej logiki i dopiętych na ostatni guzik związków przyczynowo-skutkowych w tym filmie. Obiło mi się o uszy, że w pierwszej wersji Finn miał się udać na tę misję z Poe, ale tabelki w Excelu na rynek azjatycki się nie zgadzały
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Ale dla mnie to rolę tej Chinki by mogłaby grać nawet Miss World czy inna dziunia 10/10 i nic by to dla mnie nie zmieniło, bo jej postać była absurdalna i poza wypełnieniem czasu, zupełnie niepotrzebna. No oni mają prawo tak robić, a ja mam prawo to krytykować. A fioletowe feministki niech sobie będą, jeśli ich postacie mają być logicznie i dobrze poprowadzone. Branie zupełnie z du.py jakiejś pindy, która nikomu nic nie mówi, prowadząc do buntu i w sumie pogromu swoich ludzi, żeby dać jej zrobić kamikaze, po tym jak wróg wystrzelał 3/4 statków rebeliantów.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
W ogóle nie wiem po co komu była Holdo. Równie dobrze mogła to zrobić Leia. A tak co? Będą ją w CGI ciągnąć, albo tylko powiedzą że zmarła w IX?
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Twoim minusem jest brak czytania ze zrozumieniem.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
nie oglądam tego patusa
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Rany bartek, jaki ty jesteś zabawny. Halo, załoga, boki pozrywane?
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
napisałem (kek4)
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Zacząłem na 27 stronie, bomby to tylko drobny detal przy tej całej spie.rdolinie jaką zaserwował widzom Rian Johnson.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
No właśnie w tym problem że to od niedawna bajka disneya, a nie klasyczna baśń w kosmosie, którą seria była przez kilkadziesiąt lat.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Mejm, ale masz coś merytorycznego do powiedzenia czy stać cię tylko na personalne wycieczki?
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Jezus maria ile razy trzeba ludziom tłumaczyć że setting fantasy/sf nie jest wymówką to robienia rzeczy z du.py, bo nie ma się pomysłu na film? Przyjęte są pewne prawa rządzące danym uniwersum i wszystko powinno być logiczne w tych ramach. Tutaj nie jest i m.in. dlatego film ssie pauke.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
ta czesc to ciota i ch.uj, wyjaśniłem na poprzedniej stronie, a lajkują ją chyba tylko fani 1-3 albo janusze co widzieli poprzednie części w tvnie i to tak urywkami przy remoncie mieszkania i robieniu kolacji
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
btw. bomby grawitacyjne w kosmosie
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć (Harry Potter) - ja yebiem ale nuda, pierwszy raz od nie wiem kiedy zasnąłem na filmie, pomimo że uniwersum całkiem lubię, zero wątku głównego, generalnie padaka ryj M/10
-
Robert Kubica - wiadomości, plotki i pogaduszki.
źródło?
-
Porządna polska (niemetalowa) muzyka
oj tak Nalepe szanuję jak poje.bany jedna z moich ulubionych bluesowych piosenek, w tym samym rzędzie co Since I've Been Loving You i Tea for One, Zeppów oczywiście. z nowszych rzeczy bardzo lubię The Stubs
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Ano tak, jak mogłem zapomnieć o Chewbacce.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
właśnie wróciłem z kina, ojesus ale to było słabe nie w całości, bo w tym filmie był osobny, dobry film (wątki Luka, Kylo) ale jako całość to wypada gorzej niż miernie OCZYWIŚCIE LECĄ SPOJLERY na początek minusy: - fioletowa pani dowódca, która cholera wie czemu nie może swoim ludziom powiedzieć co zamierza zrobić przez co Poe robi powstanie styczniowe w środku galaktyki - Leia wracająca jet packiem na statek, no jak mnie to wku.rwiło, jak tak leciała w bezruchu to już myślałem że umarła i leci w nicość i że w sumie nienajgorsze pożegnanie z tą postacią, no ale - ta scena jak Poe barykaduje się w tym centrum dowodzenia, ktoś robi bum bum w drzwi i wtedy WCHODZI ONA CAŁA NA BIAŁO w piżamce, następnie pif paf i głupi chu.j Poe wyjaśniony przez babcie w koszuli nocnej - cały ten wątek Finna z tą wkur.wiającą chinką, od początku miałem nadzieję że chociaż zdechnie na koniec, ale dodatkowo jeszcze uratowała mudżinka od ocalenia reszty kompanii, no i kasyno mocne 1/10 - Luke przybywający na odsiecz w tak oczywistym momencie, jak tylko Kylo wylądował na tej planecie to se myślałem 'no ciekawe kiedy wpadnie Stannis' - wali Disneyem na 100 kilometrów - słodkie zwierzątka i żarty w co drugiej scenie, patataj na biednych smutnych konikach pod gwiaździstym niebiem i wypuszczenie ich na wolność, - Rey - konkretnie jej moce i umiejętności, w 1 scenie nic nie wie, próbuje złapać moc ręką i nabiera się na głaskanie liściem bambusa, a 2 sceny później już pozjadała wszystkie mądrości i na co jej tam jakieś książki Jedi, pal pan wszystko jak leci - Yoda - no może jakby reszta filmu była poważniejsza, to potrafiłbym się wczuć w tę scenę, ale po uprzednim kilkukrotnym facepalmowaniu i rechotaniu z żałości nad tym co próbuje mi się wcisnąć, nie potrafiłem i prychnąłem pod nosem także i w tej scenie - poświęcenie Snoka bez jakiegokolwiek wyjaśnienia jego historii - muzyka - czy w tej części był chociaż jeden nowy utwór? w pamięci nie zostało mi absolutnie nic - brak sensownych walk na miecze świetlne - przecięcie statku Snoka przez tą z fioletowymi włosami - serio nie szło tego wymyślić wcześniej? XD trzeba było czekać tyle czasu żeby odwalić kamikaze? możliwość takiego samego bezzałogowego manewru przy stu innych okazjach w ogóle pomijam milczeniem - wplatanie na siłę wszystkich narodowości byleby tylko kogoś nie obrazić, ja się pytam gdzie w takim razie się ku.rwa podziali indianie i aborygeni? i jeszcze to okropne, nachalne girl power, brakuje tylko wątku homo, liczę na scissoring Rey z Leią w IX plusy: - niesamowicie podobał mi się wątek Luke'a, podparty jeszcze lepszym aktorstwem Marka, no walnął chłop życiówkę, mam nadzieję że w IX części wróci jako hologram czy inny duch - podobnie historia Kylo, gdzie fajnym smaczkiem jest pozbycie się maski, którą co prawda lubiłem, ale dzięki temu zrywa się trochę z kalkowaniem Darth Vadera i pozwala na lepsze zżycie się z tym rozdartym w środku charakterem - scenerie, naprawdę było na czym zawiesić oko miejscami, liczę na dobre plakaty za jakiś czas podsumowując, najgorsze Star Warsy jakie widziałem, z wyłączeniem 1-3 oczywiście, chociaż może jakbym się teraz po raz drugi zdobył na zaliczenie tej trylogii to może i na ten temat zmieniłbym zdanie mam nadzieję, że powstanie jakaś fanowska wersja na zatoce z posklejanymi scenami Luke'a i Kylo i pojedynczymi innymi z rozumem i godnością, bo reszta jest w większości tak żenująca, że miałem ochotę wyjść z kina 5/10 jako całość to maks moim zdaniem, jakby z tego wyciąć poważne sceny i skleić to wyszedłby bardzo fajny ocinek serialu na 9+/10, no ale
-
Kierownice
Jakby kto chciał to będę po nowym roku sprzedawać swojego Logitecha DFGT
-
Forumkowy serial roku 2017
1. Gomorrah AMEN
- Gomorra la serie [2014]
- OFFTOPIC
-
Kierownice
No jak ktoś ma dwa current geny to raczej słabe rozwiązanie z tym sprzedawaniem i dopłacaniem
-
Robert Kubica - wiadomości, plotki i pogaduszki.
ja też poproszę