Fruktoza jest przekształcana w wątrobie do glukozy, więc stamtąd może też iść na obwód, m.in. do mięśni. Poza tym w mięśniach są pewne ilości enzymów przekształcających fruktozę do glukozy, ale faktem jest, że rzeczywiście większość jej metabolizmu zachodzi w wątrobie, a wysokie spożycie łatwo podbija chociażby LDL ("zły" cholesterol).
edit: A to przyspieszone uzupełnianie glikogenu związane jest też z tym, że fruktoza pomija z racji swoich chemicznych właściwiości jeden z etapów rozkładu jaki musi przejść glukoza i dzięki temu w jednostce czasu może stanowić dużo większy zasób energetyczny (który po uzupełnieniu glikogenu idzie w większości, upraszczając sprawę, w tłuszcz)