Treść opublikowana przez maciucha
-
Doping
Systematycznie, choc na początku mocno nieudolnie, od przełomu marca/kwietnia zeszłego roku. Najlepiej wyglądałem gdzieś w okolicach grudnia. Od stycznia uciąłem kalorie bo tłuszcz złapałem na brzuchu i nie mieściłem się w spodnie. Potem niestety z braku czasu musiałem obciąc treningi (2/3 tygodniowo). No a teraz ostatnio dopadło mnie choróbsko i w 6 dni kiedy jadłem dziennie kilka biszkoptów, kisiel i banana schudłem prawie 3kg. Nie wiem ile uzupełnia się woda w organizmie ale dziś już chyba 4 dzień jak jem w miare normalnie, a waga niestety rano wciąż pokazuje 84kg (w grudniu 91kg) . No ale się nie poddaje i od połowy maja ruszam na pełnej (pipi)ie, tym razem już nie w domu, tylko na siłowni
- Doping
-
bieganie
rambo, ten tekst powinieneś nagrac do jakiegoś filmiku motywacyjnego ciary też mam tak z tą medytacją i przemyśleniami, z tą różnicą że na 3 kilometrze głowie się już co komu pozapisywałem w testamencie
- Doping
- Doping
- Doping
- Doping
-
Doping
- Doping
- Doping
- Odżywki, Gainery itp.
a chu.j ich tam wie w Polsce B- Odżywki, Gainery itp.
kanabis, to jest prawdziwy produkt, czy na prima aprilis podciągnąłeś skilla w paincie?- bieganie
- bieganie
- FIA Formula One World Championship 2014
- FIA Formula One World Championship 2014
- bieganie
- Doping
- Odżywki, Gainery itp.
jeszcze z miesiąc temu piłem po 5 dziennie i ze skutków ubocznych to tylko wieczorem czułem się jak nakręcony robot, strasznie dziwne uczucie no ale ja generalnie mam niedociśnienie (jak mierze to zazwyczaj waha się w granicach 110/80 - 100/70) więc moge se kawy pic ile chce i serducho nie pierdzielnie- Trening
co innego miec tylko biegunke, a co innego dodatkowo goraczke juz 4 dzien pomimo brania lekarstw. wyniki krwi wskazuja ze mam jakas infekcje bakteryjna i pomysl co by sie stało jakbym sobie zafundował na to stoperan czy inny podobny specyfik- 300: Rise of an Empire
sceny walk dobre, poza tym, że no a tak to prima sort, trzeba przyznac- Trening
@JJ przyzwyczaiłem się że jak coś wypracuję, to te efekty już ze mną zostają, ale w tym sporcie niestety jest, tak jak mówi Jaczes, inaczej. wiem, że trzeba się z tym pogodzic i za wiele nie rozpaczac, ale ta świadomosc wcale nie sprawia że jestem mniej w(pipi)iony (szczególnie że teraz powinienem dzień i noc siedziec nad książkami, a nie grzac d.upe 3 dzień w łóżku) @krupek no białko jest raczej ciężkostrawne, a lekarka mówiła że póki się praca jelit nie ustabilizuje to mam jesc tylko rzeczy, które nie obciążą mi dodatkowo układu pokarmowego swoją drogą wolę jesc bułki z dżemem i kisiele niż nieprzyprawione/słabo przyprawione mięso, bo bym nie mógł tego przełknąc (nawet po kilkudniowej głodówce, pewnie po jakiś 2 tygodniach bym zmienił zdanie)- Trening
a idźcie pany fpizdu od poniedziałku jem tylko bułki z dżemem/kisiele/suchary/biszkopty/ryż z jabłkiem itp. a chodzi za mną cały czas straszna ochota na pizze albo gyrosa, ale po tym to bym już w ogóle mógł pewnie z łazienki nie wychodzic- Trening
nie no 35kg to nie mam z czego stracic, ale pewnie skonczy sie na spadku do jakiś 83/84kg (teraz 86, a w grudniu prawie 91 ) chociaż jak 5 lat temu przy prawie tym samym wzroscie (wtedy 188, teraz 191) miałem 66kg to tylko plakietka zawieszana na szyje z napisem 'oświęcim łelkam tu' i jak oryginał- Trening
Nie no czas będę już miał od połowy maja i zamierzam do połowy lipca doje.bac jak najwięcej mięsa, bo od połowy lipca szykuje mi się praca fizyczna za granicą i nie moge tam taki wysucharzony pojechac . Teraz biore różne lekarstwa osłonowe, kultury bakterii itd. żeby pomóc jelitom, wiadoma sprawa. Pewnie sobie dam na wstrzymanie aż do tego maja.