ty sie (pipi)a nie śmiej
pamiętam swój pierwszy dzień, kiedy mleko przestało wchodzic
rano wsunąłem miske musli z mlekiem i potem zaraz jechałem w trasę ~100km po zadu.piach
nie jestem wierzący, ale wtedy modliłem się o jakąś przydrożną stację paliw i po godzinie ściskania zwieraczy w bólu i mordędze moje modły zostały wysłuchane
do dzisiaj nie odwiedziłem więcej tej stacji Lotos, bo wstyd mi za spustoszenie które poczyniłem z ich toaletą i prawdopodobny alarm wycieku metanu, który wywołałem