Ja na całoroczną suplementacje kreatyną, to bym sie nie pisał chocby z takiego powodu, że czasem by się coś niecoś wypiło, a bym miał takiego moralniaka biorac kreatyne, że masakra .
Wódzitsu od czerwca pomimo melanży od zaje.bania w ogóle nie tknąłem, no ale nie można siedziec na imprezach o suchej mordzie w nieskończonosc .