.jpeg.4aedef0e34acd9123a280bb1ecf61731.jpeg)
Treść opublikowana przez maciucha
-
.thumb.jpeg.61f8c1e8e03d4884da35ffe4624012b9.jpeg)
-
Co to za jebana krzysztofcepcja
-
Brzmi jak niezłe dymanko za 350zl.
-
-
-
-
No nie mam psychy kupić od nich czegokolwiek, skoro tak to wygląda z gra wydana 3 lata temu. W necie od 2021 informacje ze chuynia i nie działa tak jak mi, nawet jeśli wcześniej działało. Spróbuję jeszcze zainstalować najpierw samego warzone, a potem odpalić instalacje z płytki, a jak to nie zadziała to niech się pałują.
-
-
-
-
Usunąłem juz wczesniej sejwa i dalej to samo. To nie jest tak że to tylko mój problem, na reddicie pełno takich zażaleń ale jakoś nie znalazłem rozwiązania. Dobrze ze kupiłem uzywke na allegro, bo najwyżej sobie odeślę. Natomiast sprzedawanie takiego gniota powinno się spotkać z linczem na miarę Cyberpunka, ale chyba wszyscy dupa cicho.
-
Jakby się komuś chciało to niechże zajrzy temat niżej do pierwszego Modern Warfare bo już 3 dzień próbuje odpalić ten szajs i wciąż nic.
-
2 dzień walczę na xboxie z tym gownem obesranym, już chyba 3 reinstalki robiłem i cały czas nie mogę zagrać Jak odpalam kampanie to gra na ekranie wyboru trudności się resetuje i elo. W multi zagrałem dosłownie 1 mecz i od tego czasu w koło tylko 'a game started, loading map'. No chuy mnie jasny zaraz strzeli, szukałem rozwiązań na google i yt i wszystko krew w piach, zamiast grać to 3 dzień ściągam 200gb po raz 3. Ozłocę plusikami za rozwiązanie.
-
-
Przede wszystkim nie kupuj taniej gitary. Tzn. trzeba wydać mniej więcej 1000zl za nówkę akustyka, odpowiednio mniej za uzywke. Najlepiej oczywiście ograć wcześniej dany egzemplarz z kimś kto się chociaż trochę zna, bo różne kwiatki się zdarzają. Dlaczego? Te tanie szroty są mega trudne do grania. Gram już ponad 10 lat i jak biorę do ręki jakieś gówno za 300 czy 400zl to często nie mam siły na tym chwycić akordu barowego który by całkowicie wybrzmiał, nie mówiąc już o tym że może nie stroić na progach, czy mieć klucze które będą puszczać strojenie. Imo w ogóle łatwiej zacząć na elektryku, ale to już co kto woli. Na yt polecam Justin Sandercoe. Ma 2 kanały. Jeden gdzie uczy konkretnych utworów. Drugi gdzie uczy podstaw, techniki, teorii. Zdecydowanie warto korzystać z obu.
-
Ostatni raz ogladalem piłkę to Xavi jeszcze śmigał po środku pola, a teraz na ławce trenerskiej. Starość
-
Dobra oglądam pierwszy mecz LM od 4 lat. Ma być 5-0 dla Roberta.
-
Stunt gp giga kozak Jak na nostalgicznego gracza przystało odkopalem z 5 lat temu i wciąż nieźle się grało, chociaż trochę brakowało contentu. Quake daj znać jak wypada ta dreamcastowa wersją w porównaniu z pc
-
Jeśli sprawa bylaby postawiona uczciwie i jasno, to byłaby to zupełnie inne rozmowa. Jednak na tą chwilę to jest celowe wprowadzanie klienta w błąd i aż juz nie chce się strzępić ryja po raz 10 na ten sam oczywisty temat.
-
Zakładasz, że jako czytelnik mam pełna wiedzę kto jest tam za co odpowiedzialny i kto komu może coś powiedzieć. Otóż tak nie jest. Ostatnimi czasy czytam pismo regularnie, ale nie od deski do deski, co raz mniej mnie obchodzą nicki i kto kim tam dokładnie jest. Ot lektura o branży w jezyku polskim. Myślę, że zapaleńców chłonących i zapamietujacych szczegóły jest garstka. Chlop z czerwonym nickiem napisał posta na temat radzenia sobie z parodią opartą na kłamstwie jakim jest ta prenumerata, więc odpisałem co uważam na ten temat. Nie stwierdziłem nigdzie że ma się kajać, czy milczeć więc możesz sobie darować te śmieszne dopowiedzenia. Ode mnie eot, bo już Adamus odpisal co trzeba, a nie czuję potrzeby dalszego marnowania czasu na komando fanboyów.
-
Jeśli kasjerka pierwsza mówi, że dojechały to można się pokusić o odpowiedź
-
No i okej, przyjmuję to ze zrozumieniem. Pozdrawiam i życzę smacznej kawusi Natomiast nie przyjmuję ze zrozumieniem, że przychodzi adwokat Kmiot i mnie poucza na jaki post co komu mogę odpisać.
-
A no tak zapomniałem, że tu trzeba pamiętać kto jest dokładnie kim i na co ma dokładnie wpływ. Pewnie tylko ty, leif i grzybiarz jesteście na dostatecznym levelu zeby się w tym wszystkim dokładnie rozeznać. Nie wywołałem do tablicy Adamusa, tylko odpowiedziałem mu na jego własny post, w temacie na ktory sam postanowil sie wypowiedzieć. Jak się okazuje to już za dużo odwagi z mojej strony, bo przecież Adamus wcale nie ma chociaż trochę bliższego kontaktu z redakcją i osobami odpowiedzialnymi za logistykę niż zupełnie randomowy czytelnik jak ja.
-
To może piszcie też przy ofercie prenumeraty 'jak komus to nie przeszkadza że pismo dojdzie w bliżej nieokreślonym terminie od premiery kioskowej, to zapraszamy do prenumeraty i czytania pdf na telefonie'.
-
Trzeba mieć c0rva czelność coś takiego napisać największym fanom pisma. No jak splunięcie w twarz.
