Nie mówię że nie mogą już tknąć silników, ale łatwo sobie wyobrazić jak konkurencja zacznie skomleć że jak skręca silniki to będą działały i nie potrzeba żadnych zmian w projekcie
Wiadomo że to wszystko na tym etapie gdybanie, ale ogólnie rzecz biorąc to duży bol głowy dla Red Bulla.