Imo tu nie do końca chodziło o trendy bo dużo graczy dało tej grze szanse mimo że wcześniej Halo nie lubili. Sam znam takie 3 osoby z którymi na początku grałem i sama formuła i gameplay im się spodobały.
Chodzi o to, że gracze są olewani, poprawki wychodzą co kilka miesięcy i gra sprawia wrażenie opuszczonej przez devów, zapomnianej gry f2p jakich było wiele.
Do tego dodajmy wpadki techniczne, crashe na turniejach, zmuszanie graczy do grania na oddalonych serwerach na pingu 150+ przez brak wyboru regionu, desync który mimo ich zapewnień nadal się zdarza, mała liczba map, przez długi czas niedziałające tryby, zupełny brak kreatywności jeśli chodzi o zaprojektowane skiny i elementy kosmetyczne, beznadziejny system XP i brak osobnego levelu poza battlepassami, same battlepassy słabiutke w porównaniu do konkurencyjnych gier itd.
No zyebali krótko mówiąc i wg mnie nie trzeba by było zmiany szkieletu gry.