The Cat Lady
Bardzo ciężki klimat. Smutna gra, tym bardziej dla mnie ze względu na to, że mam w swoim otoczeniu osobę z depresją po próbie samobójczej, wiele dialogów w grze mi mocno przypominało coś co w podobnych słowach słyszałem właśnie od tej osoby. Widać, że twórca gry miał styczność z tym problemem lub go dobrze zbadał. Atmosferę poza fabułą z dobrze napisanymi postaciami i specyficzną grafiką buduje bardzo dobrze dopasowany soundtrack, to zdecydowanie najmocniejsze punkty tego tytułu.
Gameplay cudowny nie jest z pewnością, przypomina stare przygodówki z lat 90, chodzimy, "badamy" różne przedmioty, rozwiązujemy zagadki. Zdarzyły mi się chyba trzy klasyczne zacinki kiedy nie wiedziałem co dalej zrobić ale jakoś z nich wybrnąłem bez zaglądania do poradników. Same zagadki nie są jakieś mega trudne ale z pewnością nie banalne, trzeba ruszyć głową i kombinować lub polegać na spostrzegawczości.
Na minus będzie strona techniczna. Gra jest robiona na silniku który pozwala jedynie na grę w 800x600. Co prawda styl graficzny jest taki, że nie przeszkadza to w odbiorze jakoś szczególnie, ale zdecydowanie wolałbym jakąkolwiek rozdzielczość 16:9.
Przejście zajęło mi jakieś 8h więc całkiem dobrze jak na dość tanią grę. Są 3 zakończenia, 2 z nich są zależne od tego co zrobimy na końcu, trzecie natomiast wymaga podejmowania odpowiednich decyzji we wcześniejszych rozdziałach.
Jeśli ktoś lubi taki ciężki, depresyjny klimat to polecam, mało która gra była w stanie wzbudzić we mnie takie emocje.