Tak krótko i zwieźle
Wasteland 2
Długo czekałem na powrót takich RPGów a W2 na spółkę z Divinity:OS to zapoczątkowały w zeszłym roku. Z tym, że Divinity zrobiło to dość nieśmiało dlatego też stawiam Wastelanda półkę wyżej.
Masa możliwości, klimat pustkowi, pełno smaczków i easter eggów, fajnie napisane dialogi (nawet polska lokalizacja daje radę), specyficzny humor przypominający stare fallouty który jednak dobrze pozostawia miejsce dla zdecydowanie cięższych tematów z którymi się zapoznamy w W2. To tak w kilku słowach bo można o tej grze pisać i pisać.
Na minus zaliczę brak craftingu i grafikę (która mi osobiście nie przeszkadzała).
Volgarr the Viking
Z początku poziom trudności może zniechęcić ale gdy już opanujemy mechanikę i przyzwyczaimy do umierania to nie można się oderwać. Po rozpoczęciu z miejsca spodobał mi się atak z double jumpu, sama mechanika skoku, bezwładność i rzucanie włóczniami, coś pięknego. I ta satysfakcja po zabiciu każdego bossa, po zdobyciu swojego pierwszego warrior's spirit, po znalezieniu ukrytego Mjolnira na levelu... 100% zawartości gry w grze i właściwie nie wiem co w tym tytule mógłbym wymienić jako minus bo moje masochistyczne wnętrze zostało zaspokojone
Hotline Miami
Nic odkrywczego nie napisze, gra zabija klimatem, soundtrack rwie suty, jedna z najlepszych gier indie, czekam na sequel.
Anal Wake
Po pierwsze zdziwiłem się, że ta gra potrafi tak ładnie wyglądać. Odpalając tytuł z 2010 roku nie spodziewałem się takich widoków
Co do samego tytułu mam dość mieszane uczucia bo niby gra ma dość fajną atmosferę, są wieśniaki, jest mglisty las i latarka wydawało by się, że wszystko na swoim miejscu. Ale cały ten obraz gry z dobrym klimatem upadł dla mnie gdy zaczęły mnie atakować maszyny rolnicze różnego rodzaju, taczki, rolki drutu, latające samochody, pudełka, skrzynie, koparki. CO DO (pipi)Y chciało by się krzyknąć. No i świć Andrzej na tyn traktur to latarko bo umrzemy
Nie wiem czy tylko mnie tak wybił z klimatu ten element gry ale po prostu za każdym razem gdy stawałem naprzeciwko latającego ursusa na mojej twarzy pojawiał się uśmiech.
Jeśli jednak mam na to przymknąć oko to muszę przyznać, że dobry Anal nie jest zły. takie 7,5/10