Skocz do zawartości

Zax

Zg(Red.)
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zax

  1. Zax

    Final Fantasy XIII

    Nie do końca umiem Ci poradzić, bo nie wiem co dokładnie rozumiesz przez "typowo erpegowe wątki". Chyba chodzi Ci o grzebanie nad statystykami i kombinowanie z różnymi zestawami zdolności bohaterów. Tutaj FFXIII Ci się spodoba - customizacja drużyny jest sprowadzona do absolutnego minimum. Co do reszty elementów - przeczytaj reckę za miesiąc i już na pewno będziesz wiedział czy to gra dla Ciebie. Killabien, w walkach FFXIII nie ma możliwości włączenia trybu WAIT. Jest tylko opcja ustawienia normalnej prędkości i troszkę spowolnionej, ale wszystko dzieje się w ramach aktywnego ATB. I tak, mamy już w redakcji angielską wersję "Trzynachy".
  2. Gdyby w tej grze walczyło się z gąbkami i innymi czajnikami (jRPG), to dałby 10. Zabrakło jamniko-hipopotamów pociągowych. Wtedy może by było to 8- A na serio: 7+ za pierwszym podejściem. Drugi raz nie grałem. HR nie powstało w próżni i nie ustanawia klasy samej dla siebie. Grę trzeba zestawiać m.in. z najlepszymi przygodówkami point and click i DLA MNIE takie zestawiene nie wypada zbyt różowo. Ja chcę przy grze czuć satysfakcje, że coś sam wykombinowałem czy rozwiązałem problem. W końcu gry na tym właśnie polegają - na pokonywaniu trudności. HR zadowala się prowadzeniem nas za rączkę przez cały czas. I tutaj jest właśnie najważniejszwe pytanie do zadania sobie przed ewenetualnym zakupem - "czy mi to odpowiada?"
  3. Własnie, tez się przyłaczę do pytania. Czy jest tak, że Myszaq optował za 9 , Koso za 8 a 8+ to średnia, czy też nota jest uzgodnionym werdyktem. O ile dobrze pamiętam Myszaq głosował za 9, Koso 8.
  4. Zax

    Final Fantasy XIII

    Robienie remake'u FFVII zajęłoby tak strasznie dużo czasu? Przesadzacie. FFVII wcale nie było jakimś gigantem wielkości i wcale nie porażało otwartością swojego świata. A SE nadal jest mistrzem level-designu w oparciu o niewidzialne ściany i płaskie, prerenderowane tła (tak, mówię o FFXIII). Bawi mnie tłumaczenie ze strony SE, że czegoś nie mogą, bo zapewnienie JAKOŚCI HD zajmuje dziś TAK WIELE CZASU. Dziwne, że konkurencja nie ma problemu z tą JAKOŚCIĄ HD, a nawet udaje jej się wrzucić do gry rozbudowane miasta. W tak NIEWIELE czasu.
  5. Zax

    Final Fantasy XIII

    Zax też pisał, że Demon's Souls to gra diablopodobna. Na pewno nie napisałem, że jest "diablopodobna" - DS to nie prosta kalka Diablo. Natomiast charakter rozgrywki, czerpiący z klonów Rogue i ogólnie dungeon crawlerów, można jak najbardziej tutaj użyć jako przykładu. Co do portu FFXIII na X-kloca, to wszystko wskazywało na to, że obie wersje będą BARDZO podobne. Nie ma nic w oryginalnej wersji gry, czego nie ucięgnąłby X360 (no może lepszy HDR, o czym wspominałem). Ciekawe co się okażę... Screenami bym się zbytnio nie sugerował.
  6. Zax

    Final Fantasy XIII

    To jak to było z tym scenariuszem, który tłumaczy wszystko? Może jednak powód braku miast z prawdziwego zdarzenia jest bardziej prozaiczny? Niestety nie wiem czy te rewelacje są prawdziwe, nie mam dostępu do tego wywiadu po japońsku (jeszcze) Może ktoś to ma/czytał?
  7. Zax

    Final Fantasy XIII

    Hah! Słuchajcie, chciałbym w tym miejscu dużo powiedzieć, ale NIE MOGĘ, bo przecież mówimy dopiero o wersji japońskiej, w którą grało parę osób. Nie będę więc spoilerował, ani nadawał "między-wierszami", bo to nie ma sensu. Poczekajmy do marca i wtedy wszyscy normalnie porozmawiamy od początku. Obiecuję, że recenzja będzie maksymalnie wypełniona FAKTAMI, a kto jak je odczyta - to już indywidualna sprawa. Jedne rzeczy mogą być plusem dla Trzciny, inne minusem dla Enkidou itd. Dlatego bardziej skupiajcie się na tekście i na tych elementach, które są dla Was ważne, niż na suchej końcowej cyferce z oceną. Do marca!
  8. Zax

    Final Fantasy XIII

    Wszystko za mocno, Trzcina. To tak jak stwierdziłeś w innej dyskusji, że wszystkie gry na DS-a byś z automatu oceniał na okolicę 4/10 Otóż nie chcę powiedzieć, że fabuła właśnie przez to kuleje. Chodzi mi o to, że gdyby pozwolono nam lepiej poznać ten świat i jego mieszkańców (a można by to zrobić m.in. przez sensowną eksplorację miast) to gra by na tym ZYSKAŁA. Zyskaliby na tym Gracze.
  9. Zax

    Final Fantasy XIII

    Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Czy o to, że nie wolno recenzentom gier czy filmów krytykować scenariuszy (i dodawać co w nich brakuje), bo to będzie, cytuję "bałwochwalstwo"? Obawiam się, że w tym przypadku to Ty uprawiasz bałwochwalstwo w stosunku do Square Enix. Ale może się nie zrozumieliśmy.
  10. Zax

    Final Fantasy XIII

    Zgadzam się. I ja też wolę oceniać grę za to czym jest, a nie za to czego nie ma. Gdyby FFXIII nie miało pretensji do przedstawienia wielkiego, zaawanstowanego technicznie świata (Cocoon) to nie byłoby problemu. A że jednak gra sili się, żeby wmówić nam, że zwiedzamy wielkie miasta (popatrzcie na horyzont, na tę architekturę..!) to Gracz czuje się po prostu tym oszukany, bo zwiedza coś w rodzaju tekturowych-makiet długich na 200metrów. I to już jest problem. EDIT - nie chciałbym żeby ktoś mnie źle zrozumiał po tej naszej dyskusji (że spisuję tego Fajnala na straty, że jest dla mnie crapem). Żeby uznać ten tytuł za porażkę trzeba być naprawdę złośliwym i nieobiektywnym.
  11. Zax

    Final Fantasy XIII

    Wyobraź sobie, Trzcina, że są różne gatunki RPGów. Vagrant Story jest typowym dungeon crawlerem. FFXIII miał być epickim jRPGiem o ogromnej skali, wielkim oddechu. Vagrant Story w żadnym punkcie swojej fabuły nie pretenduje, by przedstawić nam jakąś niesamowicie zaawansowaną technicznie cywilizacje. Nie ma pretesji do tego, by pokazywać wielkie państwo, zamieszkane przez miliony ludzi. Jesteś tylko Ty i dungeon. FFXIII ma takie pretensje. Gra rzuca się na wielką wodę, chcąc pokazać nam, że Cocoon tętni życiem, że jest wielkim państwem, że ma ogromne miasta. Gdzie jest to wszystko w "Trzynastce"? Dlaczego SE nie mogło napisać lepszego scenariusza (skoro już na niego się powołujecie) i dać nam jakąś kryjówkę w mieście, z której moglibyśmy w nocy eksplorować otoczenie. Czy też wrzucić do gry możliwość przebierania się (byłyby motywy przygodówkowe, fajne questy w celu zdobycia peruk, ciuchów etc) i ostrożnego zwiedzania miasta "under-cover". Nigdzie nie pisałem o "low-res" trawie. Mam gdzieś czy trawa składa się tekstur w niskiej rozdielczości, może być rozpikselowana. Niech jednak będzie obiektem wystającym z podłoża - to jest moje życzenie. W FFXIII taka trawa jako obiekt wyłażacy nad podłoże jest rzadkością, a kiedy odwiedzisz Gran Pulse rzadkością w stopniu najwyższym. Zresztą, to akurat jest najmniejszy z problemów tej gry.
  12. Zax

    Final Fantasy XIII

    Haha, liczyłem na takie "tłumaczenie" ze strony SE Bohaterowie nie mogą spokojnie chodzić po mieście? To niech chodzą niespokojnie, niech wbijają się z kopa do sklepów, niech robią burdel w barach/hotelach, niech kradną ekwipunek z arsenałów PSICOM. Po miastach można też chodzić niespokojnie i prowadzić niespokojną ich eskplorację. Enkidou wiem, że podajesz to jako ciekawostkę, ale przeglądając amerykańskie fora internetowe mam wrażenie, że maniakalni fani FFXIII potrafią wytłumaczyć sobie WSZYSTKO i przekuć na PLUS każdą wadę tego tytułu.
  13. Zax

    Final Fantasy XIII

    Pobiegaj po lesie w Dragon Age, a później pobiegaj po "lesie" w FFXIII i porozmawiamy o tym czy grafika w FFXIII jest aż o 3 klasy lepsza niż w DA FFXIII ma rzeczywiście lepszy silnik graficzny niż DA, lepsze efekty świetlne, lepsze bajery (lepszy design, styl). Ale jest coś jeszcze związanego z grafiką co jest znacznie ważniejsze od tych wszystkich wymienionych elementów: jest to ilość detali włożonych w lokacje (ciekawe przedmioty/budynki/lokale/roślinność), scenografia i ogólna budowa odwiedzanych miejsc.
  14. Zax

    Final Fantasy XIII

    Ja na pewno nie zaliczę silnika graficznego FFXIII na minus. I już w playteście o tym pisałem. Żeby było tak różowo jak to przedstawiasz... Idąc Twoim tokiem myślenia FFXIII nie ma liniowych lokacji, bo w końcu możesz chodzić cztery metry na boki. A czasem nawet trafi się szaktułka ze skarbem, ale którego - UWAGA - nie musisz zbierać. Możesz OMINĄĆ daną szkatułkę. Gra jest więc nieliniowa.
  15. Zax

    Final Fantasy XIII

    Enkidou, nie chodziło mi tu o konkretne nazwiska, tylko o fakt, że nie same pieniądze tworzą dobre gry. Najważniejszy jest zgrany zespół ludzi, którym daje odetchnąć wydawca. Przykład chyba najlepszy: Suikoden 1 i 2. Może snuję tu trochę teorię spiskową Po prostu zastanawiam się przez co dokładnie SE nie może się dzisiaj pozbierać. Pieniądze na pewno nie są problemem.
  16. Zax

    Final Fantasy XIII

    Cokolwiek by powiedzieć na temat grafiki w FFXIII to na pewno w recenzji nie będę jej poświęcał już dużo miejsca. Dla mnie to jest po prostu dobry poziom, który nie wyrasta NICZYM (oprócz dynamiki w walkach i efektów świetlnych) poza ogólnie przyjęte current-genowe standardy. No, chyba że przyjmiecie statyczne, prerenderowane tła wrzucone na horyzont (nie tak zresztą daleki) za osiągnięcie graficzne godne obecnej generacji konsol. W playteście chodziło mi o obalenie mitu, że podobno FFXIII to najlepiej wyglądająca gra na current-geny. EDIT - pod względem designu artystycznego gra się wyróżnia na PLUS i to trzeba jej oddać Ale poczekajcie. Biorąc pod uwagę klaustrofobiczność i ograniczoność tych lokacji to MOŻNA mieć uzasadnione pretensje do SE, że grafika nie jest piękna. Ja rozumiem takie tekstury, takie ich filtrowanie, takie sztuczki w sandboxie, który ma OLBRZYMI świat. Wtedy nie oczekuję superowych tekstur i złożonej geometrii obiektów. Ale FFXIII ma zamknięte, małe lokacje. Co robiło SE przez ostatnie 3 lata? Strugało te filmiki FMV? Po cholerę?! Oni chyba cały czas żyją mrzonką, że w końcu zrobią wielkie dzieło filmowe. Jakiś taki kompleks, że się wcześniej nie udało - nie wiem. Trzcina napisał, że nie lubię Square Enix. Mam do nich dzisiaj zupełnie obojętny stosunek (tak, KIEDYŚ ich szczerze lubiłem). Wkurzać może dziś ich arogancja (np. to co wyrabiają w związku z karykaturką FFXIII w Famitsu), ich buńczuczne zapowiedzi (że FMV będzie nie do odróznienia od real-time'owej grafy) i jeszcze kilka rzeczy (pasożytowanie na znanych markach, postaciach). Ale nie, nie powiem, żebym ich nie lubił. Cały czas mam do nich ogromny sentyment i wiarę, że wróci złota era jRPG - że wróci Vagrant Story, Legend of Mana, Chrono Cross, Xenogears, pierwsze Fajnale. Ale rzeczywistość jest okrutna i znowu okazuje się, że miliony dolarów nie zastąpią dosłownie KILKU kreatywnych artystów. Kiedy wielcy bonzowie SE wtrącają się chamsko do roboty tych artystów, nie doceniają ich pracy, nie pozwalają im realizować swoich wizji, to ci artyści po prostu odchodzą z firmy. I mamy efekty.
  17. Tokar, to jest bardzo dobry postulat. Lepiej napisać w recenzji tylko niezbędne minimum o fabule, a skupić się na tym czy narracja jest zajmująca, czy bohaterowie są dobrze wyeksponowani, czy świat jest wiarygodny. W pełni się zgadzam.
  18. Mogę tylko potwierdzić! Chaos Legion ma jeden z najlepszych OST-ów wszech czasów. Słucham regularnie. Gra też dała mi swego czasu mnóstwo frajdy.
  19. Demon's Souls jest na 10. miejscu listy najlepszych gier 2009, bo idzie pod prąd ogólnemu casualowemu trendowi w branży. To rodzynek w mainstramie. Errata do 8+? To jest b. wysoka ocena. Nie było wyżej m.in. za błędy w game designie (brak pauzy; jakichkolwiek checkpointów), kiepskie AI, ogólną repetycję. To cały czas jednak rewelacyjny tytuł.
  20. Zax

    Final Fantasy XIII

    Już niebawem ułatwię Ci wybór, bo w nowym numerze PE będzie recenzja White Knight Chronicles. Wracając do FFXIII: ktoś tu napisał, że NPCów jest wrzuconych kilku na krzyż. Niedokładnie. Chopków jest nawet całkiem spora ilość i pojawiają się w dużych grupach. Problem w tym, że lokacje w których występują można zliczyć na palcach dłoni stolarza i że te miejsca są PRAWIE cały czas przedłużeniem dungeonów. Wszędzie walczymy (z małym wyjątkiem). Ktoś powie - ale to wynika ze scenariusza! To w takim razie komuś się powinęła noga przy jego pisaniu! - proste. Jest coś takiego w narracji jak odpowiednie tempo, odpowiednie dawkowanie napięcia i dobry timing. Ja rozumiem, że można zrobić film w konwencji pogoni-ucieczki, ale rozmawiamy o epickiej GRZE RPG. Są jeszcze inne problemy z NPC-ami, ale o tym dokładniej w recenzji. Tu jest paradoks! Bo z jednej strony FFXIII jawi się jak szpil dla casualowców, a z drugiej... mam wrażenie, że wielu niedzielnych graczy (takich co pykają po dwie-trzy godziny tygodniowo) "Trzynastki" po prostu nie zdoła przejść Cały czas się zastanawiam co chciało osiągnąć Square Enix...
  21. Zax

    Final Fantasy XIII

    Czytam, czytam ten topic Mamy zasadę w redakcji, że nie zestawiamy co dostał jeden tytuł, a jaką ocenę wlepiliśmy innemu. Tzn. przy decyzji o ocenie gry skupiamy się TYLKO I WYŁĄCZNIE na aktualnie testowanej grze jeśli chodzi o wysokość oceny. Nie może być tak, że popatrzymy: o, gra A dostała 9 (a nie była wcale taka dobra), to teraz musimy naciągnąć ocenę dla gry B. Nie będę też komentował oceny dla Blue Dragon, bo nie ja ją wystawiałem. Co może zostać poprawione w wersji Ang? Hmm... tutaj Cię pewnie zdziwię, bo lepszy może być dubbing w wersji angielskiej(z tego co już słyszałem np. głos Snowa jest bardzo fajny). Co jeszcze może być poprawione? Raczej nic. Niestety. Tu są potrzebne zbyt duże zmiany (strukturalne), by coś mogło zajść w tak krótkim czasie.
  22. Zax

    Final Fantasy XIII

    Hej! Już kilka wersji czytałem na mój temat - najpierw, że jestem bardziej za jRPG; teraz pojawia się info, że lansuję zachodnie RPGi Prawda jest jednak taka, że obie szkoły są dla mnie równie ważne, a preferuję jedynie gry DOBRE. Co do znajomości japońskiego to jestem już na średnio-zaawansowanym poziomie. Dużo rzeczy jest w FFXIII łatwych do zrozumienia, są jednak smaczki i wyrażenia "gwarowo-slangowe", z którymi jest problem (problem mają z nimi nawet japoniści). To był playtest i dlatego fabuła nie podlegała ocenie. A właściwie to dałem grze dużego plusa z scenariusz, bo jest naprawdę dramatyczny i ciekawy. Jest jednak jeden poważny problem z fabułą,a tym problem jest druga część gry. Skoro grałeś w FFXIII to wiesz pewnie jak wygląda sytuacja z eskpozycją naszych adwersarzy... Co do porównań z FFX to na pewno będzie ich trochę w recenzji. Ja jednak byłbym ostrożny ze stwierdzeniem, że fani "dziesiątki" pokochają automatycznie FFXIII.
  23. Paliodor, w którym miejscu niby porównuje wszystko do Fallouta3/Obliviona? To, że jak okradasz jakąś postać w Dragon Age i ona w ogóle na to nie reaguje to jest wg. Ciebie postęp w RPG-ach? Sory, ale jeśli złodziejstwo było na tak żenująco niskim poziomie jak w DA, to BioWare w ogóle nie powinno wrzucać tego patentu do gry. Myślę też w tym momencie o tym, że właściwie to nie wiemy co kradniemy (nie wyświetla się na ekranie dokładna informacja). Tutaj porównałem w Kąciku RPG DA do produkcji Bethesdy. Trudno tego nie zrobić. To wcale nie znaczy, że Oblivion czy Fallout 3 to gry idealne, najlepsze czy co tam jeszcze chcesz mi włożyć w usta Druga sprawa: wg. Ciebie Fallout3/Oblivion są płytkie? OK, Twoja opinia. Ale spójrz na tak ważną dla gier fabularnych sprawę jak side-questy. Płycizną to możesz nazwać side-questy w Dragon Age, ale nie w tych tytułach. A Star, którego niefortunnie przytaczasz, jest akurat jednym z większych fanów Obliviona, jakiego znam.
  24. Zax

    Final Fantasy XIII

    Polecam też posłuchać ścieżki dźwiękowej ze znakomitej Sagi Frontier 2. Tutaj jedna z aranżacji M. Hamauzu: Co do muzyki Masashi Hamauzu w FFXIII to trzeba mu oddać to, że komponuje w bardzo dojrzały, zdecydowany, mocny sposób. Ale zachowuje przy tym subtelność, liryczność, świeżość. Czuć, że to nie są kawałki odklepane tylko na zamówienie, tylko że sprawiało mu to frajdę (albo myślał już nad nimi od dłuższego czasu). Bardzo czekałem na ten OST z "Trzynastki" bo jestem wielkim fanem muzyki z Sagi Frontier 2 i nie zawiodłem się. Najważniejsze jest jednak pytanie czy pasuje to wszystko dobrze do gameplayu? Pasuje idealnie, nawet tempo w tematach bitewnych jakby współgra z żonglerką Optimami W porównaniu z Nobuo Uematsu jest trochę mniej melodyjnie. Większy jest natomiast nacisk na wielogłosowość, wielowarstwowość tej muzyki. Dużo dzieje się na dalszych planach, dużo jest niuansów (przez co też nie ma znużenia po 10 odsłuchaniu). Znajdą się osoby, którym się to nie spodoba. Trudno jednak odmówić wielkiego kunsztu Hamauzu. Szkoda tylko, że SE zapomniało o dwóch ważnych sprawach: 1) przydałaby się w końcu możliwość regulacji głośności muzyki 2) gra RPG potrzebuje więcej niż jednego utworku do normalnych walk. Pisze zgodnie z sumieniem. Jak czuję, że pewne minusy są bardziej moją subiektywną impresją, to nie zaniżam za nie oceny (vide recka Dragon Age). Warto jednak by Gracz o tych minusach wiedział przed wyłożeniem 200zł. Np. za to, że "Trzynastka" jest, jak to ująłeś, "bitewnym-Finalem" nie odejmuje punktów. Jest przecież na to rynek, ludzie kochają dungeon crawlery. Odejmuje już punkty za to, że ma słaby rozwój postaci, i ich customizację. To już dla dungeon crawlerów są poważne zarzuty, bo cała karuzela kręci się tu przecież na dopasowywaniu bohatera pod siebie. Następne pytanie to takie czy dobry "bitewny" erpeg może mieć lokacje o kompleksji struny gitarowej itp. itd. Od razu powiem, że oceny typu 4/10 dla FFXIII to jakiś totalny absurd.
  25. Zax

    Seria Kingdom Hearts

    W redakcji Famitsu od pewnego czasu jest hiper inflacja ocen. Tu nawet nie chodzi o maksymalne noty, tylko o oceny typu 38/40, 37/40. Przypomnę, że np. Last Remnant dostało od nich 38/40. Warto też poczytać jakie wysuwają argumenty. Szczurek ma rację - kiedyś Famitsu było ostrożne w wystawianiu wysokich ocen. Trzcina, nie ocenia się książki po okładce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...