Miałem też o tym napisać tylko, że u mnie kręci się do 295km/h. Też zmieniałem przełożenie, ale to nic nie dało.
Wczoraj wieczorem jeszcze przysiadłem i byłem bliski poprawy mojego czasu, ale w ostatnim sektorze oczywiście wyjechałem minimalnie za daleko i klapa. A czas był dobry bo coś koło 1:51:6xx. Więcej na padzie chyba nie wyciągnę, ale będę się jeszcze starał .