Nie pojmuje fenomenu Halo. Gralem w to co prawda niewiele, ale juz pierwsza misja mnie odrzucila: laserki, biegajace dziwne cos, skakanie na 6 metrow - no thx. Multi troche nadrabia - gralem z kumplem DM na splicie i calkiem fajnie sie strzelalo, ale nadal srednio mi sie to podoba. Pewnie niedlugo zmusze sie pograc w to dluzej, w koncu te kilkaset latwych gs piechota nie chodzi.
Nie rozumiem czemu wszyscy w tym temacie przyczepiaja sie do GTA4. Moim zdaniem gra jest rewolucyjna. Model jazdy, Euphoria, duza mapa, roznorodnosc terenow, wiele smaczkow - jesli to nie jest dla was rewolucja w serii, to ja nie wiem czego wy sie spodziewaliscie...
PS. fenomen danej gry czesto ciezko wytlumaczyc, niektore sa po prostu fajne i wciagaja, jak WoW i... Tibia, tak, eat me now ;D mjeheh