-
Postów
659 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Cerb
-
Kawalek z filmu "Harry Brown" - film konkret
-
Ja juz dawno przeszedlem, skonczylem na 43 lvl (ten nieskonczony labirnt czy jakos tak). Gra naprawde wciagajaca.
-
Ubezpieczenie w PZU kosztuje mnie 80zl na rok ale to zalezy od motocykla, wieku, i znizek. Polisy ? AC nie mam a NW place 50 zl na rok. Mozna zimowac motocykl w warsztatach motocyklowych, podobno warto (opieka, serwis na wiosne, przepalanie maszyn) oczywiscie jezeli cie na to stac ale cen nie znam, poszukaj na forach motocyklowych). Mimo wszystko taniej i latwiej bedzie znalesc garaz lub zaplacic za zimowanie u jakiegos dziadka w komorce lub innym chlewku czy drewutni. Motocykl mozesz trzymac pod chmura o ile jest to parking strzezony, pod blokiem nie radze bo wystarczy jedna impreza i jakies gimbusy potna ci siedzenie lub przewroca motocykl. Wszystko inne motocykl wytrzyma, deszcz, slonce itp. chociaz oczywiscie lepiej miec garaz.
-
Osobiscie to wolabym pojezdzic niz czekac, nie bedziesz mial motocykla (lub konkretnego planu jego zakupu) to nie bedzie spieszylo Ci sie z prawkiem. Co do kupna pozadnego sprzeta to wez pod uwage ze swiezo po prawku twoje umiejetnosci beda praktycznie zerowe a tanszy motocykl i slabszy motocykl pozwoli ci szlifowac technike bez strachu o wywrotke i koszty z nia zwiazane. Zapewniam ze jak juz zaczniesz jezdzic to frajda bedzie niesamowita, nie bedziesz patrzyl czym latasz bo liczyc bedzie sie tylko to ze w ogole latasz.
-
Ja tam bym nie czekal . Jakbys prawko zaczal robic w kwietniu i zdal za pierwszym razem to mozliwe ze jeszcze w wakacje moglbys jezdzic legalnie.
-
Za 5 tys na dwa sezony ? I zeby sie nie znudzilo ? Celujesz w plastika (CBR F4i) to znaczy ze chesz duzo za naprawde niewiele. Poszukaj starych 600 od Yamahy i Suzuki, moze Kawasaki ewentualnie pierwsze CBR, poczatki lat 90. Ale od razu ostrzegam ze bardzo duzo z nich to strucle nadajace sie do natychmiastowego remontu lub chociaz konkretnego serwisu. Ewentualnie jakiegos nakeda jezeli chcesz tanie naprawy po ewentualnych (odpukac) glebach. Mysle ze dobrym moto bylby Kawasaki GPZ500 w wersji 60 KM. Poszukaj troche po allegro co ci sie podoba i jest w twoim zasiegu i moze cos sie doradzi.
-
No ladny jest, proponowalbym Ci teraz wlaczyc www.bikepics.com poszukac zdjec Horneta i powrownac z tym z ogloszenia.
-
Tak to TEN Zet, to dopiero poczatek bo zostal zlozony tak tylko zeby mozna bylo posmigac. Bedzie mial a wlasciwie juz ma monowachacz od VFR800, lakierowanie mniej wiecej takie jak widac, kumpel caly czas testuje lakiery. Do tego bedize mial wydech 4w1 i krotka koncowke wydechu. Jakas mala owiewka tez bedzie bo teraz napor powietrza na klate jest po prostu niemozliwy. Widze ze Mel tez poleca Fazera, nie dziwie sie bo to naprawde swietne moto i idealnie odpowiada Twoim zalozeniom. Inne polecane motocykle tez wez pod uwage, wprawdze Bandzior jest troche ciezkawy ale to nic strasznego, znowu Hornet w wersji S wyglada troche szpetnie ale to Hornet czyli silnik z CBR F3 ( o ile pamietam) czyli mialbys praktycznie to co chciales tyle ze bez plastikow.
-
Jezeli idzie o stroj to kupno kombinezonu mija sie z celem. Po pierwsze jest to stroj kompletnie niepraktyczny jezeli dzie o uzytkowanie motocykla na co dzień a tym bardzej do szkoly. Po drugie w lato pot leje sie po jajach a w zime zimno, dobrze spisze sie tylko w czasie jazdy. Wyobrazasz sobie rozbieranie sie w szkole z calego rynsztunku ? Gdzie to schowasz ? W dodatku mimo wszystko jest drogi (w porownaniu do tego co proponuje ponizej) no i czy bedziesz jezdzil bez butow motocyklowych w kombinezonie ? Zapewniam ze bardzo szybko z tego zrezygnujesz jak dostaniesz odciskow na palcach i zdarta skore od zmiany biegow, po drugie smiesznie bedziesz wygladal w cywilnych butach a na sobie kombiak. Bedziesz swiecil lydkami bo kombinezony maja nogawki do kostek. Wedlug mnie i tego co napisales jak bedziesz uzytkowal moto kombi nie zda egzaminu, zamiast tego proponuje : 1. Kurtka Ozone Speed lub Duke- 200-300 zl 2. Moto jeansy i do tego spodnie przeciwdeszczowe - 300-350 +- 20 zl na przeciwdeszczowe, ewentualnie w ostatecznosci zwykle jeansy do jazdy po miescie (ja tak smigam, w trase zakladam spodnie motocyklowe) Reszta ubioru wedlug moich wczesniejszych rad i masz kompletny stroj, tani, fajnie wygladajacy i co najwazniejsze sprawdzi sie w praktyce. A buty mozesz wziac Probiker All Season (krotkie buty z membrana, mozna w nich spokojnie chodzic jak w cywilnych). To wszystko tylko porady, problem polega na tym ze na poczatku nie wiesz czego bedziesz wymagal od stroju, jak naprawde bedziesz jezdzil i gdzie. Dlatego wolabym kupic tanszy ale kompletny i bardziej praktyczny niz jakies polsrodki. Jezeli bedizesz jezdzil glownie po miescie to od razu mowie - nie polecam plastika, tym bardziej do uzytku na co dzien. Maly promien skretu (zawracasz na 3 razy), pochylona pozycja za fajera gdzie na nakedzie siedzisz wyprostowany i widzisz ponad dachami samochodow na sporcie jest to mocno utrudnione, wiszenie na kierownicy co powoduje SPORY dyskomfort w czasie wolnej jazdy. Na nakedzie miasto obskoczysz z OLBRZYMIA przyjemnoscia a w trasie sprawdzi sie jakas nieduza owiewka mocowana do lampy lub wlasnie Fazer 600, ktory ma genialny silnik z Thundercata, ma 100 KM mocy ktora bardzo ladnie rozwja a i jest czym wygarnac. No i naprawde ladnie wyglada, szczegolnie ta lampa z soczewkami. Nie patrz na zdjecia w necie, przejdz sie po komisach, salonach, gieldach i popatrz na to moto na zywca. Przysiadz sie itd. to na pewno zmienisz zdanie. Zapewniam ze kazdy pierwszy sprzet bedzie Cie cieszyl. Co by nie pisal to kazdy ma swoj gust, moge sobie plodzic a ty i tak kupisz to co bedziesz chcial, tego nikt nie zmieni he he . Moesz popatrzec tez za malym Banditem z owiewka. Zreszta pisz to moze jeszcze cos wymodzimy.
-
Cos naskrobie, tak ja to widze. Masz 10 tys, z tego na ubior powinienes przeznaczyc : 1. Buty min 200 zl - jakies Probikery Touring powinny wystarczyc 2. Rekawice - 100 zl - powinny ju zbyc ok, polecam Motobazary gdzie sa wyprzedaze rekawic, wala sie to w kartonach po TV i mozna wybrac ladne sztuki 3. Kurtka - 250 zl - to minimum ile trzeba dac za nowa w miare markowa kurtke (np. Ozone) 4. Spodnie - 200-250 zl - tu podobnie 5. Kask - mozna kupic AGV za 150 zl ale po miesiacu bedziesz jednym z wielu motocyklistow ktorzy beda zadawac pytanie jak domowym sposobem zrobic antigoga, jak go wyciszyc itd. Taki kask wedlug mnie nadaje sie tylko dla pasazera lub na skuter ewentualnie male moto ktorym nie lata sie czesto w trasy. Na kask radze przeznaczyc 500 zl (plus-minus) i masz klopot z glowy na 2-3 lata. Razem daje to jakies 1300-1500 zl - da sie taniej ale to juz polowanie na okazje z allegro (sam tak robilem) zima dopiero sie zaczyna wiec mozesz kombinowac. Do tej sumy dodajemy kase na przerejstrowanie i ubezpieczenie moto czyli 300 - 500 zl, ubezpieczac radze w PZU bo maja najtaniej, oczywiscie zalezy ile masz lat i jakiej mocy i pojemnosci moto kupisz. Do tego dodaj, olej, filtr oleju, swiece itd. To okolo 200 zl tak bardzo optymistycznie. Czyli 10 tys - 2 tys to daje nam 8 tys na motocykl. CBR 600F4 - bardzo fajne moto ale w tej cenie nie kupisz nic wartego uwagi, co innego F3 lub F4 przed liftingiem ale tez rozowo nie bedzie. GS 500F cenowo bys sie zmiescil ale imo jest to nieoplacalny zakup skoro w tej samej cenie masz CBR a to moto kilka klas lepsze. Chociaz na forum motocyklistow jest gosc ktory takim GS jezdzi z pasazerem po europie i daje rade. To czy moto zda egazmin zalezy od wielu rzeczy. Pierwsze moto kupuje sie oczami a wiadomo ze wtedy nie mysli sie zbyt trzezwo. Zadaj sobie kilka pytan : 1. Jaka jazde bede preferowal - trasa czy miasto, jezeli trasa to gabaryty nie beda stanowic problemu ale w miescie moze nie byc tak rozowo. Jezeli styl mieszany tak jak piszesz to jakis naked z owiewka moze byc bardzo ok - Yamaha Fazer 600, 100 KM, user friendly, wygoda i zwrotnosc, tania, masa czesci i wyposazenia z drugiej reki. Ewentualnie jakis typowy naked co ma te zalete ze sprawdzi sie wszedzie (w trasie troche gorzej ale ja nakedami robilem po 500 km i bylo ok), nakedy maja jeszcze te zalete ze sa tanie, GENIALNIE oddaja moc (duzo momentu obrotowego przy niskich obrotach), GENIALNIE czuc predkosc co zapewni ci spora dawke adrenaliny przy umiarkowanych predkosciach. Tu bym polecal SV650 lub Horneta, CB750 (glownie do turystyki) no i bedziesz krolem miasta hehe. 2. Owiewki czy bez czyli co mi sie podoba - sporty sa ok ale kazda gleba kosztuje wiecej niz przy nakedach, sa drozsze w kupnie i niekiedy w utrzymaniu, moc oddaja tylko w gornych rejestrach czyli po miescie trzeba wachlowac biegami i krecic wyzej. Maja owiewki czyli w trasie leci sie pieknie, sa szybkie, chronia przed deszczem. Srednio wygodna pozycja i uwierz mi ze latanie tym 90-100 km to na dluzsza mete mordega wygodnie jedzie sie od 110 - 120 km na godzine. Z plusow jeszcze to ze sa lepiej wyposazone (90% ma regulowane zawiechy) i czesci z wyzszej polki. POlecam zwrocic uwage na Yamahe Thundercat (w ostatnim numerze motocykla jest opisany jako motocykl uzywany) lub wlasnie CBR. 3. Z kim bede jezdzil - sam czy z kumplami ? Sam czy z pasazerem ? Kumple maja scigacze i lubia palowac ? To i tak na poczatku ich nie zlapiesz i nawet sie nie staraj, SZKODA ZDROWIA I ZYCIA. Pojezdzij sobie sezon tak zachowawczo ale caly czas doskonal umiejetnosci i za rok lub dwa nie bedziesz od nich odstawal. Mozna by walnac i kilka stron ale pewnie i tak sie naczytales wiec lepiej zadawaj pytania. Latacie jeszcze chlopaki ? Ja caly czas krece km, w tym sezonie rekordowo bo 12 tys. W ogole duzo, naprawde duzo sie w tym sezonie nauczylem jezeli idzie o radzenie sobie na drodze. Polubilem jazde z pasazerem, polubilem motocykle z owiewkami ale nie lubie juz jezdzic po miescie heh. Ciekawostka, tak prezentuje sie w tej chwili "moje" Kawasaki Z1000 - zostalo jeszcze duzo pracy (monowachacz, lakierowanie i masa innych dupereli) : Jezdzilem nim kilka dni temu, na tych wydechach ryczy jak stado sloni, doslownie . Bedzie kozacki sprzet. Czekam az kumpel go ukonczy.
-
Chryste Panie :o Juz kawalek czasu mialem napisac cos podobnego, plyta totalna miazga, az zal ze nie mam subwoofera. Sciaga sie tylko 12 MB a tak fajnie sie zapowiadal.
-
Nie bylo a link tez nie bangla. Humulus upnij jeszcze raz bo kawalek nie dosc ze z jednego z najlepszych soundtrackow ever to jeszcze progressivy.
-
DanceTrippin 128: James Zabiela @ Space Closing 09 http://vimeo.com/7412748
-
ale jak ? Mozesz sie nauczyc czaru ktory identyfikuje przedmioty a co do gamble to na mapie znajdz goscia (goblin) ktory oznaczony jest dwiema kostkami do gry i u niego kupuj przedmioty w sposob ktory opisal Trzcina (dziala). Acha, uzaleznilem sie gram "barbem" chwilowo 12 lvl
-
Przesluchalem, calkiem ok z tym ze nie moje klimaty i jakos taka muza mnie nie rusza.
-
Genialne, nie pogardzilbym w empeczy jakbys mial. Radial - Hair Of The Dog EP - zaj.ebiste
-
No niby mozna ale mi chodzi tez o to ze np mam katalog z muza i chce sobie kilka interesujacych mnie kawalkow gdzies zgrac i z np. 30 widocznych na ekranie wybrac 10 ktore zgram. Wygodniej jest przesunac je na dol niz stworzyc katalog do ktorego wrzucalbym wybrane kawalki, pozniej go otwierac, kopiowac muze i wracac sie zeby katalog skasowac. A tak w XP moge przesunac kawalki na dol, objechac myszka, CTRL+C i gotowe. Tu chodzi o wygode uzytkowania i nie ukrywam przyzwyczajenia. No i nowe Windowsy maja ochydne ikony folderow i bardzo nieczytelne i brzydko wygladajace nazwy plikow. Szkoda bo na W7 mi zalezy.
-
W katalogach tak trzymam pliki i foldery : Czyli porzadek raczej jest, na gorze filmy do obejrzenia a na dole obejrzane. niby mozna miec je w katalogach ale wole tak.
-
Czyli gudbaj W7. Dzieki za sprawdzenie.
-
Tak, chodzi o autorozmieszczenie.
-
Napisze ktos czy w pelnej wersji W7 bedzie (jest) opcja swobodnego rozmieszczania plikow w folderach. Chodzi mi o to czy da rade przesunac sobie myszka plik gdzie chce i on tam zostanie w tej chwili widze ze nie ma takiej mozliwosci.
-
Jak moto zostawie na nastepny sezon to troche je wyszykuje i moze te paski znajda sie na felgach, chwilowo stoja na allegro i czekaja a klienta. Ale tak ogladalem dzis te VTR to troche bym z nia pocudowal zeby zrobic ją tak jak chce. W ogole mialem w nia nie inwestowac oprocz standardowych rzeczy jak olej, filtry i plyny. Hondziawa swoje wyjezdzila i jezeli zostanie na kolejny sezon to bede musial troche kasy wylozyc. Na razie o tym nie mysle i czekam do grudnia az ja wystawie na sprzedaz, a pozniej sie zobaczy (sprzedam to bedzie dobrze, nie sprzedam tez bedzie dobrze). Dzwiek na filmie jest praktycznie non stop przytlumiony przez palec operatora aparatu ktory po prostu zastawial mikrofon, slychac to zreszta wiele razy na filmie. Co do agresywnego startu to nie mialem do tego glowy, bylo zaj.ebiscie zimno (okolo 6 stopni) i wpadlem tylko walnac kilka kolek. Co do samego dzwieku to na zywo brzmi oczywiscie lepiej, to po prostu grzmi. Jak wracalem ostatnio ze zlotu to przede mna jechal koles na Kawie Z750 z przelotem Arrowa, zaj.ebiscie brzmiacym i glosnym. Ja jechalem za nim a i tak caly czas mowil ze go zagluszalem , a przy redukcjach w ogole nie slyszal swojego moto he he he. No i bardzo podoba mi sie jak wpadam na E7, zapinam szosteczke rozkrecam tak miedzy 160-200 km/h i chowam sie za owiewka, bydle warczy jak bombowiec B52, muzyka dla uszu. A co do biegow to na jedynce ciagnie do 120 km/h ale na 100% nie jestem pewien.
-
W koncu udalo mi sie sklecic jakis filmk z moja VTR, niestety operator aparatu zaslanial mikrofon i spora czesc materialu nie nadawala sie do montazu : http://www.youtube.c...h?v=Bwodl2QHTMg Ogolnie mowiac ta droga to juz kaszana, samochody nauki jazdy, ciezarowki, autobusy, rozsypane szklo i zwir a szkoda bo fajnie bylo tam polatac.
-
A ja wlasnie obawiam sie charakterystyki duzego Fazera, mam kumpla ktory lata na FZ1 i ma mozliwosc jazdy na Z1000 z 2008. Porownujac te dwa motocykle to maks predkosc ta sama ale jezeli idzie o przebieg momentu to Fazer daje dupy. Tam gdzie Z1000 juz grzmi (jakies 7 tys) to Fazer dopiero zaczyna zalapywac ze ktos odkrecil gaz. A jezeli idzie o duzego Bandita to ma on o ile pamietam 108 Nm juz przy 3.700 obrotow i kazdy kto tym jezdzil przyzna ze po prostu wyrywa lapy z barkow. Najlepiej bedzie jak sam potestuje . Fazer podoba mi sie o wiele bardziej ale jak slysze te narzekania na silnik to mam mocne watpliwosci czy sprosta moim oczekiwaniom. Nowy Z1000 na 2010 rok : http://www.motorcycl...0Z1000%20hr.jpg http://newproductlau...id=432&featured Dla mnie bomba.
-
Ja to normalnie jestem najezdzony w tym sezonie, jak nigdy . Co do Fazera to niestety w gre wchodza tylko starsze roczniki (kasa, kasa) chociaz ten nowy bardzo mi sie podoba. Co do pozycji to jest ok do jazdy z pasazerem, na VTR przy 90 km/h mozna doslownie zdechnac z niewygody (bol nadgarstkow). Gdybym jezdzil sam to pewnie Kawasaki Ninja 636 2004 bym kupil, no nie wiem zobacze jeszcze.