-
Postów
2 445 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Yabollek007
-
Sorry, ale co mnie to obchodzi? Dla mnie sie liczy, czy dana rzecz mi sie "rzuca w oczy". Bo co mnie np. obchodzi czy dany typ dubbingowal cos innego, skoro tego nie kojarze, albo koles poprostu umie swietnie modelowac glos? Ale kiedy juz w kolejnej grze slysze jednego typa, no to czlowiek moze sie juz poczuc podirytowany - taki fronczewski dubbingowal mnostwo rzeczy, koles z intra do Gothica to samo i kilku innych dubbingowcow. Komus moze takie cos odpowiadac, albo moze tego nie zauwazac, ale mi to przeszkadza. EDIT: @ponizej Nolana akurat kojarze tylko i wylacznie z Uncharted - mimo, ze gralem w kilka innych jego gier. Grzes - pozatym, nie powiesz mi chyba, ze w przypadku dubbingu angielskiego jest tak samo jak w przypadku polskiego: wystepuje grupa osob, ktora bierze udzial w praktycznie rzecz biorac kazdego dubbingu do gry..... Gralem w kilka dubbingowanych gier np. Gothic, Gothic 2 (oraz dodatek), Wiedzmin, widzialem filmiki z Dragon Age - i niestety sporo jest dubbingowcow ktorzy sie powtarzaja w tych wszystkich tytulach (i nie mowie o jednym, tylko o calej grupie). A juz w szczegolnosci mnie krew zalewa, kiedy slysze Welme ze Scooby Doo...... To tak jakby we wszystkich filmach grala obsada Klanu albo M jak Milosc......... - jak tu niby czlowiek mialby sie zzyc z postacia Riddicka, jesli gralby ja Rysiek z klanu? Nawet jakby przypakowal, ostrzygl sie i wysmienicie gral - to i tak dla mnie bylby ryskiem z klanu, a nie riddickiem. Edit2: @milan xD
-
Oh shit Tez wybrali termin wszyscy......... Z jednej strony sie czlowiek cieszy, a z drugiej irytuje - bo nie wie na co sie zdecydowac: Yakuze 3, Red Dead czy God of War 3. Szkoda tylko, ze na Kenzana nie mamy co liczyc
-
Wedlug mnie w znacznej wiekszosci polonizacje ustepuja jakoscia dubbingu wersjom anglojezycznym, dlatego zwykle preferuje wersje angielska. Moje stanowisko jest takie: dajcie nam na plytce mozliwosc wyboru wersji jezykowej (jak w Uncharted 2), albo nie tlumaczcie jej wogole. Taki stan rzeczy jest wprost idealny - zadowala bezwzglednie wszystkich. Przeciwnicy polonizacji zagraja po angielsku, zwolennicy po polsku, a osoby ktore stoja posrodku beda mogly np. wybrac angielski dubbing i polskie napisy. Niestety - jakosc gry aktorskiej, jak i jakosc nagrywania dzwiekow ustepuje zagranicznym. Przewaznie w przypadku polonizacji odnosze wrazenie zbytniej sterylnosci dzwieku - mimo, ze akcja sie toczy w brudnej dzielnicy, to wszystko brzmi jak w studiu. W przypadku angielskich wersji takiego czegos nie odczuwam - grajac w takie Call of Duty nie mam wrazenia, ze dzwiek zostal tam doklejony, Ja slysze ten dzwiek, i odnosze wrazenie, jakbym byl na polu bitwy i naprawde slyszal tego zolnieza, a nie stal na polu bitwy i sluchal zolnieza gadajacego do mnie ze studia... Dlatego wiec, generalnie - jesli jest taka opcja, to preferuje grac z angielskim dubbingiem i polskimi napisami. Ogromnym minusem jest dla mnie jeszcze jedna rzecz - dobor aktorow....... 1. Bardzo czesto sa dobierane osoby nieodpowiednie do danej roli. 2. W wiekszosci polonizacji slyszymy te same glosy - i jak tu czlowiek ma sie zzyc z bohaterem, skoro poznal juz jego xxxxx alter egow? Polonizacji samych w sobie nie potepiam - czasami wole je nawet od wersji angielskich (multi w Killzone 2 jest przetlumaczone swietnie - komunikaty brzmia za(pipi)iście).
-
Dla mnie osobiscie w przypadku RE6 wystarczyloby, jakby dodali mozliwosc chodzenia podczas prowadzenia ostrzalu, skakania, kucania itd. RE5 - jaki by nie byl, wg. mnie jest niesamowicie miodny - przeszedlem go 4 razy co mowi samo za siebie. @Czekolada - XD
-
Eee - ze co? To co napisales - wg. mnie idiotyzm. Takie cos odejmuje dla gry skillowosc. Przeciez gra skillowa nie wyklucza takiego czegos, jak ty napisales - jak umiesz grac, to walniesz dla typa heada i koniec. A jak jestes botem, to koles sie zdazy odwrocic i cie zabic. I to jest wlasnie istota multi - dlatego do tej pory gram (co prawda stosunkowo zadko, ale mimo wszystko) w CSa, brakuje mi tego w nowych grach.
-
A jakie to ma znaczenie? Gry sie tworzy wobec jakiegos konceptu, ktorego albo sie trzyma, albo nie - a nie dziala wybiorczo. W realu przeciez nie jest tak latwo w kogos trafic z duzej ogleglosci, a juz w szczegolnosci np. heada, percepcja tez jest zupelnie inna - wiec nie ma co dawac takich porownan.
-
Sciagnelem demko (z japonskim nie mialem do czynienia, wiec nie mam porownania) - gierke na 100% kupuje, tylko kwestia, w jakim czasie od premiery Grafa - calkiem dobra, nic specjalnego, ale trzyma poziom. Framerate - nie widze problemu, wg. mnie demko chodzi bardzo plynnie, jesli tak bedzie wygladac pelna wersja, to ja jestem w pelni utysfakcjonowany. Sam gameplay bardziej mi sie podoba od DMC - z prostego powodu: do walki uzywamy kilku przyciskow, a nie jak w DMC samego kwadrata.
-
Szczerze mowiac - nie wiem, czemu na tym forum generalnie nie slyszalo sie dobrych glosow o tym serialu. W ciagu tygodnia obejzalem wszystkie 6 sezonow - swietny serial. Nie jest to nic ambitnego, ale jest smieszny, idealny do relaksu i wciaga jak bagno. Postacie Dramy i Ariego - mistrzostwo, w szczegolnosci rozbrajajacy jest ten pierwszy. Jesli chodzi o seriale HBO to widzialem tylko Sopranos i Kompanie Braci - ale tutaj widze ta sama tendencje co w tamtych (mimo, ze serial jest zupelnie innego kalibru), a mianowicie: widac jak postacie sie rozwijaja i zmieniaja podczas trwania serialu, fajnie sie to obserwuje. Tak czy siak - polecam serial kazdemu, kto szuka czegos lekkiego, zabawnego oraz wciagajacego. Fajna jest rowniez obecnosc roznych prawdziwych gwiazd w serialu - pojawia sie np. James Cameron, Peter Jackson, Chuck Liddel - jego wystep byl w szczegolnosci dobry
-
Ale w tym vgcharts byla wliczona tez sprzedaz w Azji, czy samo USA? Wydawalo mi sie, ze DS sprzedal sie lacznie w jakims milionie egzemplarzy. Tak czy siak - sa szanse na kontynuacje, bo tworca sie wypowiadal na ten temat, ze chetnie by zrobil, oraz ze sprzedaz DSa go pozytywnie zaskoczyla.
-
A u mnie swieta :potter: Dostalem kod do bety BF BC2 - i wlasnie w to gram No i nareszcie udalo mi sie sciagnac MAGa - moze wreszscie zobacze jak to wyglada. Do tego Borderlands na split-screenie. Mialem tez kupowac Dragon Age, ale w koncu sie rozmyslilem (po trochu recka w PSXE, po trochu inne czynniki) - zamiast tego postanowilem nadrobic zaleglosci w postaci obu KOTORow. Poki co gram w dwojke - swietna gierka. Szkoda, ze bioware tak sie skaszanilo (moze i ich dzisiejsze gry sa dobre, ale to juz nie to co kiedys, nie ma tej swobody i zlozonosci, przemyslenia).
-
A o co chodzi w dolaczaniu do meczy? Jak sie to robi? Niestety wlaczylem polskie tlumaczenie - pisze cos w stylu "aby dolaczyc do gry, wyjdz z kolejki", a kiedy to robie, to nic sie nie dzieje. Co w koncu trzeba zrobic aby zagrac? Mam wejsc do kolejki i automatycznie mi wlaczy rozgrywke po jakims czasie? Sry za prawdopodobnie glupie pytanie, ale nie moge tego rozkminic - nieczytelne rozwiazanie wybrali. Przez to czasami jakos uda mi sie dolaczyc, a czasami klikam jak glupi probojac to zrobic. Edit: Co do wziecia udzialu za pomocza klucza: jak najbardziej. Ja swoj kod dostalem, kiedy sony wydawalo je do tego etapu, kiedy byly wyznaczone godziny dzialania serwerow - nie moglem wtedy sciagnac aktualizacji. Teraz wszedlem na PS Store, sciagnelem bete, aktualizacje - i dziala.
-
W weekend sporo pogralem i powiem tez tyle: problemem bedac broniocym obok niekumetej wlasnej druzyny....problemem byla tez druzyna przeciwnika. O co chodzi? Wlasnie o takie zachowania jak przytoczyl butcher. Graja, jakby to byl single, olewaja zadania mapy. Prawie nikt nie proboje ich wykonywac, co paradoksalnie moze zwiekszyc ich skutecznosc (czlowiek sie nie spodziewa, ze ktos w koncu przybiegnie) - ale rzecz w tym, ze siedzac i broniac - czlowiek sie nudzi, bo sie nic nie dzieje. Nikt nie atakuje, a kiedy pojdzie, pogra ze 2 minuty - i juz ladunek lezy. Wkurzajaca troche sprawa. Raz gralem przeciwko zazartym atakujacym - jako broniacy bylem medykiem, nabilem ponad 7000 punktow, defibrylujac i rzucajac apteczki, czulem sie jak w wipeoucie, tyle bylo roboty
-
Nie ma takiej mozliwosci, ale rowniez i nie ma takiej koniecznosci. Jestem zwyklym graczem, nie zadnym hardcorem - i mialem takie same obawy jak ty. Ze sie zatne, wkurze, nie bede dal rady gry przejsc. Czesto w grach sie irytuje kiedy mi cos nie idzie - w Demon's Souls tego nie doswiadczylem. Generalnie: jesli giniesz, to przez swoja glupote i nieostroznosc. Gra jest perfekcyjnie wywazona i raczej nie dedasz przez przypadek lub jakies niezbalansowanie rozgrywki. Pozatym az taka trudna nie jest, najwyzej przejscie zajmie ci troche wiecej czasu. Mozna grac w coopa przez neta, co rowniez znacznie ulatwia rozgrywke. Osobiscie gre polecam dla kazdego, nie zaleznie od umiejetnosci (no chyba, ze jest sie kompletnym casualem).
-
Powiem tyle: GENIUSZ ! Gra prawie ze idealna. Bylem jedna z niewielu osob, ktora wolala Bad Company od CoD 4 - BC 2 jest wspianiala kontynuacja. Oprawa: ekstra, aczkolwiek szkoda, ze nie mozna sobie wlaczyc tego ziarnistego filtra - mi sie on podobal. Gameplay - CUDO. Ale.....wlasnie, jest jedno ale: bronie maja za duzy power. Gra przez to zaczela troche przypominac CoDa pod tym wzgledem, aczkolwiek na szczescie nie zeszla jeszcze tak nisko. Niestety z powyzszej wady wynika nastepna: obroncy maja duzo trudniej od atakujacych, bo latwiej zabic przeciwnika. Dodatkowo - za bardzo przykoksiono C4. Rzuca sie je w trymiga - wystarczy podbiec do skrzyni, rzucic 3 i po niej. W poprzedniej czesci zostawalo im jeszcze troche HP, trzeba bylo rzucic pare granatow jeszcze itd., a tutaj wystarcza samo C4. Wiekszosc meczy w ktore gralem - wygrywala druzyna atakujaca, obroncy wygrali tylko 2. Dosc powiedziec, ze jako atakujacy rozwalilem z 8 skrzynek - to najlepiej obrazuje jak latwo ja rozwalic. Obroncy natomiast musza sie niezle napocic. Ostatni mecz rozegralem wlasnie jako broniacy - caly czas latalem kolo skrzynki z defibrylatorem i wskrzeszalem wszystkich wokol. Jako, ze nie bylem jedynym medykiem - mecz udalo sie wygrac. O ile wczesniej jako atakujacy - grajac mialem niezly relaksik wysadzajac obiekty przeciwnika, o tyle broniac caly czas musialem sie gimnastykowac. Mecz zakonczylem z ponad 7 tysiacami punktow Gra: nawet grajac "samemu" jest za(pipi)iście, ale fun jaki sie ma grac z drugim, ogarnietym graczem (posiadajacym headseta) jest nieporownywalnie wiekszy. Nie ma to jak jechac we dwojke czolgiem, koszac wszystkich wokol i nazwajem wymieniajac sie uwagami co do polozenia wroga Szkoda, ze w becie jest tylko jedna mapka i nie mozna nic odblokowywac. Mam nadzieje, ze wydadza jakiegos patcha w ktorym dodadza ktorys z tych elementow Wstepna ocena: 9+/10 Po zagraniu w bete jestem juz pewien na 100% ze gre lykam w dniu premiery. EDIT: Emet - destrukcja 2.0 naprawde robi dobrze. Sam zobacz, jak po zburzeniu scian nosnych budynki wala sie pod wlasnym ciezarem i powstaje gruzowisko. Cos pieknego.
-
Sorry za double posta - zawiesilo mi sie forum, odswiezylem i takie cuda sie dziaja.
-
Heh, mi nie dziala ta stronka. Na dostalem takiego maila "your serial number for the game " Battlefield: Bad Company 2 " is: -999".
-
I jak, mozna juz sciagac od US?
-
http://www.gamikaze.pl/Aktualnosci/No_More_Heroes_na_Xboksa_360_i_PS3.aspx Żałowaliście, że niecodzienne No More Heroes wydano jedynie na konsoli Nintendo Wii? Rozchmurzcie się - Grasshopper Manufacture na łamach japońskiego magazynu Famitsu ujawniło ulepszoną reedycję tytułu na Xboksa 360 i PlayStation 3 - Heroes' Paradise. Z "krzaczków" wprawne internetowe oczy już zdążyły wyczytać, że dostaniemy nowe tryby zabawy (szczególnie fajnie zapowiada się Very Sweet Mode ze skąpo odzianymi pannicami) plus japońskie głosy postaci (oryginał miał tylko angielskie). W Kraju Kwitnącej Wiśnie premiera nastąpi 25 lutego przyszłego roku. Machanie wiilotem zostanie zastąpione normalnym duszeniem przycisków. Jak dla mnie - za(pipi)iste info Jedna z kilku gier, ktorych zazdroscilem posiadaczom Wii. Szkoda tylko, ze na europejska premiere znajac zycie troche sobie poczekamy...
-
Tak, 19 listopada - przeciez jest wyraznie napisane...... Od siebie dodam - wbijac na fileplanet tym sposobem podanym wyzej. Kod dostaje sie natychmiastowo, nie trzeba czekac na zadnego maila itd.
-
No to w koncu jest mizerna, czy jest to najlepiej wygladajaca gra multiplatformowa? Bo byl tu jakis jegomosc, ktory wyrazil taka opinie. Gry jeszcze nie mam, ale jesli jest na takim samym poziomie jak CoD WaW na PS3, to powiem tyle: trzeba chyba byc slepym, zeby tak uwazac. Chociazby Resident Evil 5 wyglada 100 razy ladniej...
-
Butcher - a zostal goldrush w grze? Duzo bardziej pasuje mi ten tryb od conquesta - jest bardziej dynamiczny, ze skoncentrowana akcja. Tak wogole, to orientuje sie ktos moze ile osob bedzie moglo grac online na konsolach? Wiem, ze na PC bedzie max 40 osob - ciekawe jak wypadna konsole.
-
No i niech odrazu napisze, czy multi jest
-
Przeciez te dwie gry maja kompletnie inny gameplay. Najlepiej obadaj filmiki z obu gier i sam zadecyduj co ci bardziej odpowiada. Jesli grales w CoD 4 / World at War (a zapewne grales) lub w pierwsza czesc BF BC - no to sprawa jeszcze bardziej sie rozjasnia. Ja na twoim miejscu zaczekalbym na Battlefielda. Single moze najlepszy nie bedzie (na pewno nie tak dobry jak w CoD), jednak multi jest nieporownywalnie lepsze. 1. Nie ma takiego idiotyzmu jak z CoD, ze zabijasz jednym, dwoma pociskami.... 2. W multi sa pojazdy. 3. Sa rozne klasy postaci (i nie gadajcie mi, ze w CoD tez sa - bo tam sie to rozni tylko bronmi, kazdy wie o co chodzi). 4. Destrukcja otoczenia 5. Swego rodzaju zsumowanie wszystkich pozostalych zalet: SWOBODA. To jest takie sandboxowe multi. Mi osobiscie taka formula bardziej odpowiada. CoD ma formule "arenowa" - BF jak sama nazwa wskazuje ma formule pola walki.
-
Orientuje sie ktos moze, gdzie w Polsce mozna kupic Dragon Age w angielskiej wersji jezykowej? W polska wersje niestety nie usmiecha mi sie grac - za duzo nagralem sie w Gothica i Wiedzmina, przez co glosy tych bohaterow zbyt mocno kojarza mi sie z tamtymi pozycjami. Btw - co za bezsens, mogliby wreszcie do tych polonizacji wziac nowych aktorow. To tak jakby Vin Disel gral we wszystkich filmach akcji - Bondzie, Hitmanie, Bournie, Matrixie itd.
-
No dobra - niby PS3 jest trudniejsze do opanowania, ale jakby się postarali to PS3 zostawiło by X360 daleko w tyle moim zdaniem :potter: BTW. Moja kopia też już do mnie leci Przeciez to juz sie zaczyna dziac. Powiem jedno: Uncharted 2