-
Postów
2 404 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Mordechay
-
-
Wygląda na to, ze Franz sobie wszystko poukładał i jestw nim trochę niemeickiej dyscypliny. Na razie nie licze na nic, bo wolę by zaskoczony pozytywnie. Czimia kciuki za tego chopa.
-
Mecze Juve sledzę od dawna i moge pocieszyc fanów Lecha, że są w stanie zremisowac u siebie, moze na wyjezdzie, choc okienko transferowe jeszcze jest otwarte i nie wiadomo czy Juve się wzmocni. O Salzburgu nie wiem nic, ale sa raczej w zasięgu, można liczyc na wygraną u siebie. Najgorzej będzie z Man City, stawiam na jakis progrom w stylu 3:0 w domu.
Klasyfikacja koncowa bedzie pewnie wygladala tak
City
Juve
Red Bull
Lech
-
Skrzyzowanie I Am legend z Mad Maxem, może byc ciekawe, tym bardziej, że od AMC.
Nie podoba mi się motywacja głównego bohatera. Szukanie rodziny wśród zombiaków? Lejm.
-
Faaak, meen. Nowy ep znowu daje radę... ale chwila... zaraz.. moment... że wróżka? kosmitka? no weźcie (pipi)a, bez takich.
Prosze niech ktoś zrobi gifa jak Foyt uderza w Tommy'ego, to było bardziej epickie niż wszystkei półobroty Chucka razem wzięte.
-
Taka MILF, trochę jakby kopia Jolie.
Zresztą sama Pam, gdy ją nazwano w serialu prostytutką powiedziała, ze "już z tym skończyłam", więc masz rację.
-
Plus dla Gekona, Crystal ma wiejską żuchwę. w ogóle wygląda jakby ledwo co z dożynek wracała.Ble.
-
Coś jałowy ten topic.
Zobaczyłem wszystkie odcinki, które wyszły do tej pory w 2 tygodnie i żałuję, bo teraz będę musiał czekac tydzień na każdy nowy. Coż moge napisac o koncowce ostatniego epa...? Russel po prostu jest roxxoruberwpnzor i zasiada w mojej loży pozytywnie popierrdolonych serialowych maderfakierów. Nobla!
Bolą mnie strasznie efekty przyspieszenia wampirów, jest to tak tandetnie zrobione, że nieraz przypominają mi się efekty z bollywodzkiego kina akcji. No i latające wampiry? Forgetebałdyt.
Za to cliffhangery w porównaniu do ostatniego sezonu LOST są o dwie ligi lepsze.
I mam nadzieję, że nie zrobią z Sookie jakiegs songoku ssj32131, bo te moce, które ma sa wystarczające. To nie Heroes do diabła.
-
A zatem biblijne proroctwo byc może się sprawdzi! W błędzie byli ci, którzy za Mesjasza Reprezentacji Polski uważali Rokera, Obraniaka i św. Franciszka Smudę. Oto nadchodzi ten, ktory polskiej bramki będzie strzegł niczym Augustyn Kordecki jasnogórskiej światyni!
Lecz przepowiednia głosi również, że do odprawienia rytuału odpędzajacego złe demony z polskiej piłki potrzeba enigmatycznego Kościelnego. Wtedy wg przepowiedni zostanie zebranych 11stu Apostołów i Apokalipsa nadejdzie w czerwcu 2012.
Zaiste coś w tym jest.
-
Blade 2 lepszy od jedynki czy taka sama kicha? Pytam, bo nie wiem czy warto oglądac.
-
Okazało się, że wszystkie te elementy, który uważałem za niedoróbki, ludzie zaczęli jakoś rozkminiać, to dam swoją teorię:
Jak człowiek się wyśpi, to wiadomo jak wygląda. Ryj spuchnięty, zamulony, ileś tam czasu się dochodzi do siebie. Zwłaszcza po wejściu w tak głęboką podświadomość, połączone ze byciem narkozą powinno dać jakiś kosmiczny efekt. Natomiast jak bohaterzy się budzili to wszyscy w skowronkach, zero śpiochów w oczach, cera śniada, wzrok trzeźwy. Wszystko to jest dowodem na to, że to wszystko było tylko snem. Tylko Leo miał ryj jakiś taki spuchnięty cały film, to tylko do niego mam wątpliwości.
Teoria z dupy, że az srac się chce. Oni byli w stanie świadomego snu, a nagle wybudzenie sie z takowego wyglada inaczej, wiem z autopsji. Poza tym chciałbys naprawde oglądac w filmie jak Leo i jego ekipa tuz po akcji i "kicku" budzi sie, przeciera oczy, lezy jeszcze z 5 minut, po czym wstaje i ciezkim krokiem drapiac sie po jajach/tylku zmierza do lazienki zeby sie odlac? Gimi e brejk. To jest film akcji, tu sie rzeczy maja dziac szybko.
Po prostu nie rozumiem zachwytów nad tym filmem. Jest niezły pomysł, spoko. Ale nie ma tu ani głębi bohaterów, ani zaskakujących zwrotów akcji, które trzymałyby w napięciu do końca, ani jakiejś wielkiej intrygi. A sceny akcji są tak pocięte, że gubią całą siłę. To, jak zniszczona jest scena dobijania się do fortecy w górach przez totalnie nieumiejętne pokazanie wydarzeń, to aż ściska w środku. Dlatego naprawdę nie rozumiem okrzyków zachwytu
Na pewno ogladales "Incepcje"?
Jesli nie widziales glebi w postaci Cobba, nie dostrzegles zwrotow akcji lub wielkiej intrygi, to serio zobacz sobie ten film jeszcze raz. najlepiej na DVD żebyś mógł spowalniac i stopowac.
-
Szkoda, że otoczenie w snach nie było bardziej zawile i abstrakcyjne jak to w nich bywa. Sceny strzelanin kiepskie, koles ostrzeliwuje ich karabinem z 5 m, i wszyscy prawie bez szwanku
Przeca było w filmie powiedziane, dlaczego otoczenie w snach jest niemal identyczne do tego z reala.
Gdy śnisz tez jesteś przekonany, że uczestniczysz w prawdziwych wydarzeniach, a otoczenie wydaje się bardzo realistyczne, kiedy się budzisz uświadamiasz sobie, ze jest zgoła inaczej.
-
Ale to było dobre. Ciesze się, że letni blockbuster nie jest filmem pokroju transformersów, który wymaga jedynie posiadania oczu by móc się nim zachwycac. Poza tym z tego, co zauwazylem przy wychodzeniu z sali, to kilka osob bylo niezle skonfundowanych, a jeszcze inne tlumaczyly swoim znajomym fabule
Nie bede nic pisal o muzyce, grze aktorskiej itp., bo opinia co do nich jest raczej jednoglosna, napisze jedynie, ze bardzo zachwycil mnie wątek Mal i pomysl na jej bardzo oryginalną przypadłośc, motyw z "kopniakiem" oraz wielopoziomowosc fabuly, ktora sprawia, ze film staje sie bardziej skomplikowany niz niejeden scifi traktujacy o podrozach w czasie. Nie moge sie jedynie zgodzic z osobami, ktore pisaly, ze film jest momentami senny, ja ani przez chwile nie czulem sie znudzony, a imo akcja nie ustawala na moment.
Koncowka jest M E G A. Ciekawe czemu nie zaczela sie jeszcze dyskusja o tym czy
bączek upadł, czy tez nie
. Wg mnie argumenty udowadniajace obydwie mozliwosci rownowazylyby sie.
Zaluje tylko, ze Cane nie zostal bardziej wyeksploatowany, lubie tego aktora.
Nolan po raz kolejny mnie zachwycił, ciekawe czy może wspiąc się jeszcze wyżej.
-
Szukam czegoś rownie zayeahbistego jak Machinarium.
-
Tak sobie słucham OSTu z Incepcji, swietnego swoja droga i doszedłem do tego genialnego kawałka:
A jak, że jestem fanbojem Zimmera, to nie mogło mi umknąc podobieństwo do tego utworu:
http://www.youtube.com/watch?v=uVbwaHTuLvE
Hans powinien pozwac sam siebie o plagiat :]
A co do samego filmu - jaram się, bo Nolana.
-
Krzynówek, co ma szczękę wyjebaną od krzyżowek dementuje powyższe doniesienia.
-
Shrek Forever - nooo to, to ja rozumieeem. W przeciwieństwie do trójki trzyma poziom fabularny (Shrek i kryzys wieku średniego? Bomba) i o wiele bardziej bawi (pojawia sie wiele smaczków, odwołan do popkultury). Widac, ze film robiony pod 3D, bo jest się czym zachwycac podczas oglądania. Dwojki nie przebija, ale plasuje się tuż przed cześcią pierwszą w moim rankingu. Polecam. 8.5/10
-
Coś w stylu "Snatch" poleccie.
-
Chodzi o to, że Heroes po 1szym sezonie prezentował słaby poziom i dlatego dla wielu fanów 2ga seria (i to co było po niej) po prostu nie istnieje.
-
Pieprzyc ten półfinał, wazne jest żeby powstrzymac Niemców od zdobycia trofeum, a nie sądzę zeby Urugwaj czy Holandia podołali temu zadaniu. Nawet w Hiszpanię nie wierzę, choc wydaja się byc jedyna drużyną w tych polfinalach, która może nadązyc za hansami.
-
Ale nikt nie mówi, że we wszystkich rozgrywkach trzeba wprowadzac system powtorek, najwazniejsze sa imprezy typu MŚ, LM, LE czy ME.
Olac Afrykę, olac polska ligę tam można pozostawic wszystko tak jak jest obecnie.
-
Przed chwilą skończyłem oglądac film, o ktorym niegdyś wspominał podczas komentowanego meczu Iwański - Les Arbitres/Kill the referee/ Zabic sedziego.
Dokument dosyc ciekawie i z innej strony pokazuje prace sedziow na Euro 2008, a jednym z bohaterow jest Howard Webb, ktoremu towarzyszy watek polski.
Ale nie o filmie chcę opowiadac, lecz chce przytoczyc slowa pewnego oficjela (nie wiem czy UEFA czy angielskiej ligi), ktore padly w tym filmie nt. stosowania powtórek przy dyskusyjnych sytuacjach podczas meczow.
"Pomoc dla sędziów nie powinna miec miejsca w futbolu, moim zdaniem, z jednego filozoficznego (lmao) powodu- zawodnicy nie mają żadnego technicznego wsparcia podczas meczów. My akceptujemy, chociaż niechętnie, ale akceptujemy, że popełniaja błędy. Sedziowie główni i asystenci powinni także wychodzi na boisko bez technicznego wsparcia i robic błędy. Musimy uczyc futbolu tak, aby zaakceptowac to, ze sedziowie tez beda robic błedy"
Nie mam pytan. Najgłupszy argument ewa.
-
jeżeli urugwaj wygra, to tylko potwierdzi jakość tego mundialu.
bo nie wygra jeden z faworytów, gdzie grają same wielkie nazwiska? nie o to chodzi w mistrzostwach kolego
-
Martwy temat. Filmikiem go nie wskrzeszę, ale co tam...
http://www.howitshouldhaveended.com/redirect.php?bcpid=43615479001&bctid=101551050001
-
Nożesz kurrr... znowu te patałachy zamiast grac w pilkę, to odpierdzielają jakąś manianę. W DZIADA GRA SIĘ PO BLOKIEM, NIE NA MUNDIALU! HISZPANIO GIERARY HIRR!
Ale w sumie mogę, przebolec dzisiejsze zwyciestwo Hiszpanii, tylko po to, żeby cieszyc się tym jak niemiecki/argentynski czołg przejeżdza się po nich w półfinale.
True Blood
w Seriale
Opublikowano
Mam nadzieje, że ilośc bzdur możliwych do wymyślenia w tym serialu już się skończyła, bo nie wiem czy zniosę coś więcej poza werepanters.
Cliff znowu dobry, szykuje sie mocarny finał.