Mordechay

Powyższa opcja jest dosyc prawdopodobna, ale takie porownywanie jest z kolei bez sensu.

To lekkie podobieństwo, może byc przypadkowe, bo nie zawsze szuka sie podobnego do doroslej wersji dzieciaka, jesli chce sie pokazac mlodziencza wersję jakiejs postaci.

W nowych epie było kilka łatafak-momentów, ale najbardziej łatafak była śmierc Ilany ( tak samo głupia jak śmierc Arzta), odpowiedź na zagadkę szeptów (co?i to tyle?) i wrzucenie Desmonda do studni. Srsly WTF?!

Ciekawszy robi sie wątek alternatywnej rzeczywistości, liczę na jakies spektakularne zakończenie.

Zauważyłem, że oglądając kolejne odcinki losta coraz mniej się skupiam na wydarzeniach pokazywanych na ekranie, a coraz częściej bawie się róznymi pierdółkami leżacymi na biurku.

To chyba najlepiej świadczy o poziomie sezonu.

Cinema City jest bankowo otwarte, choc nie umiescili na dzisiaj repertuaru na stronie.

Wybierz się na wersję dvd rip. Serio. Ja tez lubię takie klimaty, ale sposób w jaki ten film został zrealizowany pozostawia wiele do życzenia.Bedziesz plul se morde ze wydales kase na takie badziewie.

Juve wygrywa po pierwszej polowie z cagliari, ale spoko, zaraz wszyscy położą się na trawie i tyle będzie z przyszłorocznych pucharów.

Nic specjalnego, po prostu występuje.

Na plus mozna zaliczyc jedynie momenty w ktorych pojawia sie

hades

 

I Gemma Arterton.

Byłem i stwierdzam, że jest wiele lepszych sposobów na wydanie kasy, za która można obejrzec tego średniaka.

Takie se.

I to jedyne zdanie, jakie chce mi sie napisac na temat CoT.

Gra rządzi, grałem w to 3 lata z przerwami zdobylem dosyc duzo titli (4 lvl glada w pol roku <kozak>). Fajnie sie wspomina czas spedzony na PvP i vencie <no-life>, ale trzeba uważac zeby za bardzo w to nie wsiaknac, wiem to po e-znajomych z gildii, ktorzy chyba czasem zapominali o tym, ze jest cos poza GW.

A na dwojke to jeszcze troche sobie poczekasz.Sam nie planuje zakupu, ale jak bede do tej pory mial firme i inni beda na mnie pracowac, a ja za nudow bede umieral w domu to pewnie kupie

Grę polecam gorąco, ale nalezy ja dawkowac z umiarem.

Jedynym sposobem na powstrzymanie barcy od zdobycia 2giego trofeum z rzedu jest poucinanie nóg Messiemu. Ten synek jest niesamowity, ciekawe na ile wycenią go, bo na bank będzie droższy od Ronaldo.

Dla mnie całkiem spoko, wątek miłosny tez niezgorszy (dupy fajne). Ktos wie kiedy ukaze sie 4 ep? Tak w ogole to w jakim dniu tygodnia sa premiery?

Twórcy nie mogą pisać co odcinek czegoś niesamowitego. Czemu? Bo nie potrafią. Nie są najlepszymi scenarzystami świata.

el o el, roz(pipi)alo mnie to

Popatrzcie na ostatnie serie innych świetnych seriali. Rodzina Soprano? The Wire? Oz? Przyjaciele? Sześć Stóp Pod Ziemią? Czy u nich każdy odcinek był genialny w ostatnich sezonach? Choć są to seriale często uznawane za lepsze od Losta, to jakoś ostatnie odcinki często nie wybijały się jakością. Przypomnijcie sobie jak oglądaliście 2 sezon Losta

Oglądałem Przyjaciół oraz SFU i muszę stwierdzic, ze faktycznie ostatnie odcinki nie byly brawurowe, ale za to finalowe epy byly mocarne. Jesli tak samo ma byc w przypadku LOST, to wszystkie odcinki przed finalem moga trzymac podobny poziom do tych wczesniejszych, byleby na koncu bylo pier.dolniecie.

Zapodajcie jakiś option file z aktualnymi składami.

Na PC oczywiście.

Mudżin przemówi do narodu hamerykańskiego?

Co jest powodem przerwy w emsji?

Kibice Arsenalu to pipki ( ci co byli na stadionie ) Beznadziejny doping, jak nie w UK.

Anglicy i doping . Przecież oni są znany z piknikowania.

Najlepszy doping to ma imo L'pool, a jesli chodzi o piknikowiczow to takich widze nonstop na camp nou, malo barw klubowych, przychodza jak do kina, zero emocji.

Jak na odcinek o Jin i Sun nie było całkiem źle. Dialogi Milesa i Lapidusa dobre.

Kiedys ogladalem spoko komedie romantyczna z Neesonem, Knightley i paroma innymi gwiazdami. "Love actually" się nazywalo, czy jakos tak.

Cieszy mnie powrót Leona Zawodowca i Saula, ktory swoja droga niezle zalatwil rodzicow Jessiego. Dobry ep.

Just cause 2. Gram, i oczom nie moge uwierzyć, skąd (pipi) taka grafa O_O Tzn, jest przefenomenalna, te widoki, nawet jak w miescie jestes to wyglada to na dobry, mniejszy sandbox, zmiana pogody. Moje jedyne wyjaśnienie, to że ta grafa bierze się z w końcu w pełni wykorzystanego directx10, bo giera nie ruszy na xp. Gram w 1600x1200, nie ma full hd do wybrania, z AAx2, max detale, chodzi w około 30fps. wyciska wszystkie soki z mojego podreconego procka i karty xD

 

Model jazdy bardzo podobny do tego z GTA4.

Podobno w grze jest wyspa, na ktorej znajduje sie bunkier (nawiazanie do lost)

Jeśli moim ulubionym filmem jest (podobnie jak u ogqozo) American Beauty to nie jest możliwym żeby SFU, tak bardzo przypominające AM nie było moim ukochanym serialem.

Oglądając ostatnią scenę przeżyłem istne katharsis.

Imo to najlepszy western minionej dekady.

Odcinek był przezayebisty, potwierdzili w końcu kto jest dobry, kto jest zły

 

A ja sobie tak myślę właśnie. To Inni zrobili czystkę w Dharmie, gazując dziesiątki ludzi, to Inni porwali córkę Rousseau, Claire, niemal zabili Charliego. Inni prowadzeni przez Bena i Richarda. A ci podążali przecież za Jacobem, który do tych czynów musiał ich w jakiś sposób inspirować. Jeśli czegoś nie przegapiłem, średnio dobry ten Jacob.

Jesli Polacy zabijali szkopow w 2wś, bo sie bronili przed agresorem, to oznacza ze tez sa zli? Jacob to nie Jezus.

Liczyłem na to, że zostanie wyjaśnione kto zbudowal te statue i po kiego uja, a tu dupa.

Czy wyjaśnione zostało juz kiedy zaczely sie poronienia kobiet, ktorych dzieci zostaly poczete na wyspie?

Spodziewałem się więcej po tym odcinku, ale i tak jest dobrze. Przynajmniej wiemy juz czym wyspa nie jest. Duze wrazenie wywarl na mnie Ezaw, najwiekszy madafaka w tym serialu. Sposrod wszystkich scen, na najwieksze wyroznienie zasluguje ta, w ktorej Jacob spotyka Richarda, swietny dialog. Ponadto Giacchino ponownie dał popis umiejetności kompozytorskich, genialna muzyka.

Ktoś wie o czym będzie następny odcinek?

Faktycznie. I to jedyna byla nie?

 

 

Raczej tak.

Btw. w tej scenie statek płynął sobie spokojnie, nie było burzy ani nocy, więc to nie był Black Rock. Hyh.

Była jeszcze jedna scena, w 5 sezonie kiedy Sawyer trzymał linę, po ktorej schodzil Locke do studni z kołem, rozbitkowie przeniesli sie w czasie i widoczna byla statua od tylu.