Skocz do zawartości

Mordechay

Użytkownicy
  • Postów

    2 404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Odpowiedzi opublikowane przez Mordechay

  1. Temat i zasady są proste-wklejamy zdjęcia ulubionych lasek z gier i poniżej uzasadniamy dlaczego właśnie one są zajefakenbiste. Można wklejać oczywiście po kilka typiarek.

     

    Przyznam od razu, ze nie szukałem podobnego topicu z prostych przyczyn - nie wiedziałem gdzie i nie chciało mi się.

     

    Mam prośbę do modów, żeby nie kasowali zbyt szybko tematu i dali mu szanse na rozkręcenie się.

     

     

    Let's roll this shit.

     

     

    Lara Croft.

    lara_narrowweb__300x503,0.jpg

    Tu w wersji xxx( tylko dla dorosłych)KLIK

     

    Najbardziej wygimnastykowana, 60-90-60, ogromne usta i 2 gnaty.Więcej słów nie trzeba.

     

    Bastila Shan z KotOR

    bastila.jpg

    BastilaShan5.jpg

    Laska z Mocą i mieczem świetlnym, no no.

  2. Godfather - przyznam, że nudziłem się oglądając go, lubię takie klimaty, ale nie postawiłbym go na 1szym miejscu rankingu filmów wszech czasów.Na wyróżnienie zasługuje Marlon Brando i Al Pacino.7.5/10

     

    Fight Club - zapowiadał się ciekawie, ale im bliżej było końcowi tym coraz bardziej absurdalny sie robił.Fajny klimat, niezły pomysł z tym klubem, ale majndfak i pare innych motywów beznadziejne . Brad Pitt rolą w tym filmie i kilku poprzednich wyrobił sobie u mnie dobra opinię od tylko dobrze wyglądającego do świetnie grającego i dobrze wyglądającego.Norton także na plus.8/10

     

    The Plan - filmowy plan był genialny, ale niestety sam film nie dosięgał mu treścią do pięt.Gdyby nie Washington bylbym bardzo zawiedziony.6.5/10

     

    The Heat- po przedwakacyjnym hajpie sądziłem, że to prawdziwy hit, ale ponownie się zawiodłem.Za dużo osobistych rozterek głównych bohaterów, których wątki sa ciekawe, lecz wyszłoby temu filmowi na lepsze, gdyby było w nim wiecej akcji i gdby trwał krócej.Fajnie było zobaczyć Sizemora jako nie-żołnierza i Kilmera w długih włosach razem, ale jeszcze lepiej pojedynek 2óch największych madafaków kina - denajro i paczino.8.5/10

     

    One Flew Over Cocoo's Nest - uwielbiam filmy, których akcja toczy się w więzieniu albo innych zamkniętych ośrodkach, więc dlaczego nie miałby mi się spodobac psychiatryk?Ciekawe postacie m. in. Wodza, Billego i Martiniego oraz oczywiście McMurphy'ego.Jeden z filmów, w którym wydarzenia się przeżywa z podobnymi emocjami jak jego bohaterowie.Nie rozumiem o co chodziło w zakończeniu

    czy chodzi o to, że Wódz zamordował Maka, po tym jak stracił totalnie świadomość po to, aby przejąć jego duszę?(wg apaczów, wojownik, który pokona wroga przejmuje jego duszę i siłę)

    .9/10

     

    Donnie Darko - bardzo dobry, pasjonująca gra Gylenhalla.Po obejrzeniu jego siostry w TDK, i DD muszę stwierdzić, że kiedyś wyglądała lepiej.Zdecydowanie polecam 9/10

  3. A ja słyszałem wywiad, w którym mówił, że jest zadowolony, bo "w Sydney przegrałem złoto, tutaj wygrałem srebro".

     

    Nie mogłem skapować czemu dzisiaj nasi golili się na łyso (Rańdy, Kołecki), potem Szymek w wywiadzie powiedział coś o symbolu i od razu domyśliłem się, że chodzi o Tybet :potter:

    U2

    Patrzę i... nie wierzę, że nikt nie założył jeszcze tematu o nich.Padło na mnie.

     

    U2 nikomu raczej nie trzeba przedstawiać, ale na wszelki wypadek:

    U2 to irlandzki zespół rockowy, powstały w Dublinie w roku 1976. W jego skład wchodzą: Bono (frontman – wokal i gitara), The Edge (gitara, instrumenty klawiszowe, drugi głos), Adam Clayton (gitara basowa) i Larry Mullen Jr. (perkusja).

     

    Brzmienie grupy oparte jest na wibrującym, elektronicznie obrabianym dźwięku gitary elektrycznej z zastosowaniem wielokrotnego pogłosu, melodyjnym śpiewie i typowej dla nowej fali solidnie grającej sekcji rytmicznej.

     

    I za to właśnie ich uwielbiam. Wirtuozeria The Edga + wibrujący dźwięk jego gitary + pełen pasji wokal Bono.

     

    Dla tych, którzy nie mieli jeszcze styczności z u2 (w co watpię) na początek polecam szczególnie takie utwory jak I Will Follow, Sunday Bloody Sunday, Pride, I still Haven't Found What I'm Looking For, Beautiful Day, Elevation, Sometimes You Can't Make It On Your Own, Miracle Drug, One, Where The Streets have No Name, With Or Without You i mój ulubiony City Of Blinding Lights.

     

    Zapraszam do dyskusji :dance:

     

    edit:aaa zapomniałem dodać, że 11 płyta ukaże się już jesienią (czekam na mapę trasy koncertowej :D)!!!

    na razie tylko dżejzi zna jej tytul i parę kawałków z niej

  4. Zawsze lepszy british rock i stękanie niektórych wokalistów niż hepirokowe wycie hamburgerowych pryszczatych gimbassów typu "mam gitarę jee-a, mam samochód łuu-u, mam dziewczynę oooh-o".

    Ale w obydwu przypadkach i USA, i UK mają za dużo takich samych kapel.

  5. dobra tera będzie z grubej rury:

     

    video - soft (feat. ania wyszkoni of łzy)

    sugababes - all about you i denial

     

    no i ---> http://pl.youtube.com/watch?v=lN8eb6kHSuA (KOZAK!!)

     

    Pjona i dziesiona!Szugabejbs i te 2 kawałki są słiiit!

     

    z tym ostatnim sie zgadzam

     

    ee,aaa video WTF ??! XD

     

    http://hyde88.wrzuta.pl/audio/f9z8MLYvZ7/v...wez_nie_(pipi)

     

    A Wyszkoni niech spierdala od nich.

  6. Cza odświeżyć topic.

     

    Brzmienie mają genialne, wg niektórych miejscami nieco cukierkowate, ale właśnie takie lubię.Perkusja i gitarra są wyczesane, wokal trochę słaby, widziałbym raczej kogoś z głosem Cornella z Audioslave albo Burnleya z BB zamiast Bellamy'ego.

     

    Druga i ostatnia płyta są imo najlepsze, a kawałków Map of Problematique (maj fejwryt), Knights Of Cydonia, Plug in Baby, Time is Running Out i innych słucham od kilku miesięcy w kółko.Świetna kapela.

  7. zdecydowanie zacząć od Parachutes, najbardziej charakterystyczna i reprezentatywna płyta

    Ta, leć od pierwszej do ostatniej.

     

    Ujdzie takie nowe U2

    Wg mnie brzmienie mają totalnie różne, może tylko Chris ma lekko mlodzieńczą wersje głosu Bono.

  8. Jackson przedstawił orków tak jak ich sobie wyobrażałem, czyli jako obleśne, plugawe, czarne stwory.Nazgule były genialne, choć szkoda, że ich twarzy nie pokazali :P

     

    Czy uważasz, że LOTR Jacksona nie był dość brutalny i mocny? Tak zrozumiałem z twojej wypowiedzi... Bo jeśli tak, to najwyraźniej trzeba sobie przypomnieć trylogię.

     

    Brutalny może był, ale nie mocny.Psyko chciałby więcej mięsa i krwi :F

     

    A co do Elronda to się zgodzę.Nie miał tak pedalskiej urody jaką elfy mają w moim wyobrażeniu.

     

  9. Po drugie Nicholson miał więcej zapadających w pamięć tekstów. Kto nie zna: " You ever dance with the devil in the pale moonlight "?.

    Ja. :huh:

     

    Po trzecie chyba trochę za mało Jokera na ekranie w najnowszej części aby Ledger miał pełne pole do popisu

    . To już jednak tylko moje spostrzeżenie. Batman to był pojedynek Keaton kontra Nicholson ,

    tutaj jest Ledger , ale jest też mafia murzyńsko,włosko,rosyjska , jest Hong Kong , jest Two-Face.

     

    Tutaj się muszę zgodzić.Nolan powinien skupić się na Jokerze, a tymczasem odczuwam, że jest on lekko z boku i ustępuje Tufejsowi pierwszeństwo.Szkoda.

  10. Wyśmienicie grają, fajnie się czilałtuje przy ich muzyce, a powiem, że nawet zasypia się szybciej.Takich Speed of Sound, Talk, Clocks i Yellow słucham od dawna i nie szmacą się.Nowa płyta jest pyszna, szczególnie Viva la Vida, Strawberry Swing i Lovers in Japan (w beats fajnie score'y wychodzą na niej :D)

     

    Właśnie są w trakcie trasy koncertowej.Podobno trwają negocjacje w sprawie przyjazdu w przyszłym roku do Katowic (poprzednie okazały się klapą).Pewne jest, że w przyszłym roku, we wrześniu zagrają w Budapeszcie i jesli do Polski nie przyjadą to wybiorę się na Węgry.

  11. Ty sobie imaginuj, że ja siedziałem obok gościa, który nie widział poprzedniej części, myślał, że Dent podszywa się pod Jokera, i przegapił 2 najważniejsze momenty w filmie z powodu pęcherza, a na dodatek chciał żebym mu opowiedział to, co przegapił.

     

    Uważam, że nic za drugim razem nie jest tak dobre jak za 1szym, ale w przypadku TDK 2 raz, na który się wybrałem sam, był o niebo lepszy.

  12. Trochę komiczny był two-face. Powinien mieć stopioną skórę,albo zwęgloną a nie opcję PÓŁ-ZOMBIE. Przecież po zdjęciu opatrunku od razu wdałoby się zakażenie. Do tego ta marynarka, połowa powinna być spalona/zwęglona, a nawet dziurawa w niektórych miejscach od ognia, a nie wyglądu zardzewiałej blachy, ale uj z tym.

     

    Dla mnie jego dizajn był przewchuj, morda mu się rozpadała (widać w niektórych momentach jak kawałki odpadają).Jestem pewien, że Nolan zdecydował się zakończyć kwestię tufejsa w TDK, z powodu dodania realizmu sytuacji coby paru geeków nie czepiało się, że żyje od TDK do sequela mimo tak groźnych poparzeń.

     

    Tomylydżonsa bije na całej linii.

  13. Taka ciekawostka , nazwy kawałkow z soundtracka batman begins to łacinskie nazwy nietoperzy .

    BTW wiecie co mnie w(pipi)iało w the dark knight ?

    scena np. jak joker byl przesłuchiwany przez gacka i ten go lał w ryja . A ten ani jednej kropli krwi. Nic mnie tak nie wkurza jak w filmach sie leją po buzkach a krwi nie ma.

    Ale rozumiem ze to przez tą kategorie wiekową tak ?

     

    A czy wiesz, że czytając 1sze litery tytułów utworów od 4 do 9 utworzą słowo BATMAN?

     

    Poza krwią wiele było naciąganych momentów

    spadająca rachel, autobus szkolny wjeżdżający w pozostałe autobusy, całą akcja w hongkoku i wiele wiele innych

    , ale wybaczam, bo i tak zabawa jest przednia.

     

    Jeszcze jedna ciekawostka:czy wiesz, że Michael Bay chciał nakrecić Mrocznego rycerza? :nonie:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...