Ciągle biję się z myślami nad smartwatchem i na start kupiłem mi banda 4 aby sprawdzić, czy to mi w ogóle potrzebne. No więc podeszło bardzo szybko, bez wibracji na ręce już nie wyobrażam sobie żyć. Telefonu w kieszeni już kompletnie nie czuję od dawna, a jak wibruje na stole to jeden wielki rumor. Więc aktualnie wibracje w telefonie kompletnie wyłączone I teraz zastanawiam się co dalej i w co warto iść. Myślę nad amazfit gtr, wygląda całkiem nieźle, bateria wytrzymuje długo, ale na dobrą sprawę to trochę lepsza opaska sportowa, z większą ilością funkcji. I tu rodzi się pytanie. Co więcej ma smartwatch? Na dobrą sprawę, potrzebuje powiadomień na ręce, kto dzwoni, kto pisze. Odpowiadać nie muszę, bo wolę zrobić to z telefonu. Sport jak najbardziej uprawiam, siłka itp, ale amazfit to wszystko ma. Płatność kartą spoko rzecz, ale przeżyje bez tego i tak ciągle mam telefon przy sobie. Myślałem o aw z esim, ale jak przeczytałem jak to żre baterie to darowałem sobie szybko. Do czego wam jeszcze przydaje się smartwatch? Zwłaszcza od apple, który wydaje mi się najlepszą opcją, biorąc pod uwagę smartwatcha, ale krótka praca na baterii skutecznie mnie zniechęca. Z góry dzięki za odpowiedzi.