Tak trochę na spokojnie.
Spodobało mi się atakowanie nocą i skoki na spadochronach. Można trochę pokombinować lądując gdzieś za linią wroga. Generalnie łączenie tych trybów to fajna opcja i podoba mi się to. Podnoszenie kumpli dowolną klasą również jest w porządku, jak i zbieranie apteczek na zapas, czy sumowanie punktów w grupie dla specjalnych umiejętności.
Niestety minusów jest znacznie więcej, Rotterdam to przeciętna mapa i niewiele tu destrukcji, dodać do tego jeszcze pancerne auta i ciężko się porusza czołgiem przez te ulice.
Samo strzelanie mi się nawet podoba ale dźwięki bardzo dziwne i mam wrażenie że przesadzili z AIM assist. Same odgłosy walk jakoś takie niemrawe, czasem jakby ich nie było i ma się wrażenie, że nic się nie dzieje. Generalnie powoli bliżej grze do coda, co mnie mocno boli.
Skinów na czołgi, różnorodności wojsk to nawet nie chce mi się komentować, bo to wygląda patologicznie mocno.
Co najważniejsze, klimatu II wojny tutaj po prostu nie ma.
Jest niestety bardzo średnio, seria się pogubiła. Pamiętam jeszcze jak przy battlefield 1 wysmiewali się z CODa, a aktualnie idą w tym samym kierunku.
Chciałbym słabych ocen i kubeł zimnej wody aby się ogarnęli.