Moldar

Ale co złego było w rozgrywce ? Potyczki z ludźmi są w grze naprawdę niezłe, nie raz specjalnie ginąłem, aby rozegrać walkę inaczej. Już w Uncharted 3 potyczki były fajnie rozwiązane, dużo kombinowania ze strzelaniem i waleniem z piąchy. W TLOU rozwinęli to idealnie, udawanie, że ma się pusty magazynek rządziło Heh, wiadomo, że tytuł nie dla każdego. Dla mnie osobiście jest to gra tej generacji, bo bawiłem się po prostu świetnie. Powrót z pracy i TLOU, wstaję rano i TLOU, znowu powrót i TLOU. Myślałem tylko aby wracać i grać. Końcówka gry mnie totalnie zmiażdżyła, emocje napieprzały z każdej strony. Nie jest to gra idealna, bo jak przechodzi się 3 raz to widać sporo błędów, ale i tak najlepsza od lat

449 zł chyba

Ostatnio sporo Driving Force GT mają w MM i zastanawiam się nad kupnem, tylko jak to w końcu będzie z funkcjonalnością kierownic na PS4 ?

Byłem w Saturnie i w końcu pogadałem z jakimś ogarniętym sprzedawcą. Otóż na półkach nie będą mieć konsol w ogóle, bądź jakaś śladowa ilość, jeżeli ktoś zakupił preorder we wrześniu, nie ma szans na otrzymanie konsoli. Odkładają tyle konsol, ile sprzedali preorderów w danym sklepie, nie potrzebują żadnego kontaktu telefonicznego, po prostu przychodzi się do sklepu i przynoszą konsolę. Jednak z tego co mi powiedziano, konsole dla preorderowców trzymają tylko 3 dni, jak ktoś się spóźni, konsola idzie na sklep. Istotne jest skąd kupiliśmy preorder, jeżeli ktoś kupił w Saturnie w Manufakturze, to nie odbierze konsoli w Saturnie Port Łódź.

Bardzo fajna praca rąk Warto będzie poczekać

No coś w tym jest, choć dalej wolę klimaty z KZ2, ten brud mi pasował. Rozumiem jednak, że kolorowy Killzone może się po prostu lepiej sprzedać. Z początku byłem zachwycony grą, później trochę zniesmaczony, aż w końcu dochodzę do wniosku, że gra faktycznie może dać radę, zwłaszcza w multi, więc trzeba brać razem z konsolą. Najlepiej to i Fifa i można rozpocząć nową generację

Oficjalnego potwierdzenia nie było, ale ten pierwszy gameplay z Killzone, który niby na pokazie umieszczali na facebooku, był w 1080p, więc może i taka rozdzielczość będzie.

Bo grę z pełną lokalizacją kupi więcej ludzi ? Znajomy ma sklep i bardzo często zdarza mu się, że klient nie kupuje gry, bo nie ma pełnej polskiej wersji. Dubbing to dobra rzecz, ale jeszcze sporo czasu potrzeba aby to miało jakiś poziom, choć perełki już się trafiały.

Coś w tym jest, od ukazania strasznie jarałem się nową konsolą Sony, byłem przekonany, że kupuje podczas premiery. Niby dalej jestem nastawiony na zakup w dzień premiery, ale mam jednak wahania. Ogrywam na nowo Diablo, tylko że na PS3, rewelacyjnie się gra, a będzie to tytuł na kolejne tygodnie. Często wracam do The Last of Us, rewelacyjna gra, więc trzeba. No i jeszcze GTA V, które nie do końca mi podeszło, ale jest jednak rewelacyjną grą. Koniec generacji jest bardzo udany, że aż nie chce się kupować nowej trochę

Większych bzdur to dawno nie czytałem.... Gra ma dawać przyjemność, a nie tylko poczatek, środek i koniec. Granie w LOLa sprawiało mi tony satysfakcji, szczególnie w tedy, kiedy grałem ze znajomymi. Każdy znajdzie coś dla siebie, ale osoba grająca głównie w gry single player, tego nie zrozumie.

W League of Legends miałem ponad tysiąc godzin, nie wydając ani grosza. Więc tak, można grać w świetne gry. Takiego Planetside 2 z pewnością będę grać, bo gra jest rewelacyjna. No i nie przedstawiłem gier F2P jako mesjasze na start konsoli, ale jako po prostu dodatek, przy których można się dobrze bawić.

I tak mamy ciekawy przypadek ze startem konsol, bo można kupić tylko konsolę bez gier, a i tak dobrze się przy nich bawić. A to dzięki grom F2P

To zwiększ poziom trudności...

Wersja na PS3 jakoś mi nie przeszkadza, albo mam niezłe szczęście, a jestem mega wyczulony na takie rzeczy. Długo się zastanawiałem jaką wersję kupić, ale w końcu padło na ps3. Nie zdziwię się, jak zakupię diabełka i na PS4, tak dobra jest ta gra

Dokładnie tak jest, online każdy dostaje swój.

Gears of War - bo to w sumie pierwsza next genowa gra, która mnie zniszczyła, ta grafa, klimat, brutalność. Może ciężko to nazwać niespodzianką, bo hype był duży, ale i tak nie tego się spodziewałem. Szkoda, że im nowsze części tym gorzej. Bioshock - no za klimacik i podwodny świat, ryło czachę niesamowicie Uncharted 2 - gra idealna, bez skaz, świetny gameplay, filmowość rozgrywki była niesamowita, akcje z pociągiem czy helikopterem pamiętam do dziś, świetna pozycja. Trolli narzekających na "kapiszony" radzę omijać. Little Big Planet - gra była z pewnością lepsza, gdy jeszcze nie wyszła, bo niesamowicie działała na wyobraźnie. No ale jednak spędziłem przy tym tytule sporo czasu, zwłaszcza z dziewczyną. The Last of Us - Koniec gry mnie zniszczył,gra świetnie działała na emocjach, które naprawdę ciężko opadały przy napisach końcowych. Mnie się zakończenie mega podobało, bo towarzyszyły temu ogromne emocje właśnie, których IMO kompletnie brakowało przy Red Dead Redemption, gdzie sporo graczy, tutaj widzi najlepsze zakończenie. Halo - ogólnie seria, z początku mi te gry nie podchodziły, ale wkręciłem się i ja. Świetny klimacik, przez co chciało się grać. Czwórka jednak już mi nie podeszła i widzę, ze jak nie Bungie, to nikt.

Mam nadzieję zobaczyć w końcu coś nowego

No gra od HR i Fahrenheit wiele się nie różni, to ciągle QTE, ale podane w inny sposób i kij z tym, bo Fahrenheit oraz Heavy Rain były świetnymi grami. Do tej gry podchodzę inaczej, to po prostu film, w którym mogę trochę rzeczy pozmieniać i więcej nie oczekuję. Najbardziej zastanawiają mnie decyzje jakie będziemy podejmować i jak będą wpływać na fabułę, mam nadzieję, że znacznie lepiej niż w Walking Dead gdzie Ale ale, 200 zł i tak za to nie dam, trzeba poczekać na obniżkę ceny

oo super, to będzie trzeba skoczyć do MM bądź Saturna po nową memorkę, 16 GB ledwo mi wystarcza

Po pierwszych trailerach i zapowiedziach, także myślałem, że będzie open world. Wszystko na to sugerowało, zwłaszcza przez te skupienie się na społeczności. Gra wygląda bardzo dobrze, ale martwi mnie to, że ciągle dostajemy filmy z time triali, a nie z wyścigów.

No wiadomo, że nie spodziewałem się budżetówki na miarę Lumi 620. Ale różnica w cenie jest po prostu komiczna, ale wybaczam, to pierwszy raz kiedy apple wydaje dwa telefony w tym samym momencie

Nie wiem o co ci chodzi. 5c to plastik i brakuje mu czytnika lini papilanych dlatego dostajesz za taka sam cene wiecej GB. Przecież między 5S, a 5C są gigantyczne różnice. 5C to praktycznie Iphone 5 w plastikowej obudowie. Cena powinna być znacznie niższa, no chyba, że właśnie w abonamentach cena nie będzie zbyt wygórowana.

5S 16 GB tyle samo co 5C 32 GB. Apple i ich ceny.

No u nas pewnie z 600 zł, za abonament minimum 120 zł miesięcznie

Hmm a gdzie się podziała klapka obok slotu na gry na dodatkowe akcesoria ? Czyli pewnie do niczego już tego nie wykorzystamy.