Moldar

Trochę szok, że wszelkie plotki o aw7 się nie potwierdziły, zapowiadały całkowicie inny design, a i pod koniec lepszą baterię, finalnie nic się nie sprawdziło. Liczyłem, że w końcu coś zaczną z tym robić i fajnie by było jakby zegarek potrafił trzymać te 4 dni aby nie zabierać ładowarki na każdy weekendowy wyjazd. No nic, czekamy dalej.

Grunt, że ten rok, minimalne przesunięcie.

Ot gra niczym się nie wyróżnia, jest poprawna, jak się dużo grało w poprzednie części, to niczym nie zaskakuje, a dodaje te właśnie nędzne roboty. Piątka jest znacznie lepsza, a dodatek pomimo, że krótki, to mocno treściwy.

Ale to imo żaden ratunek, ot sobie na to narzekam i nie widzę aby podeszli do tego tematu jakoś mocno, prócz Panasonica, jest wiele więcej odtwarzaczy na rynku, ale po co, kiedy mam obie konsole.

Na Islandii to ogólnie połowy gier nie ma.

Imo niewiele stracisz, czwórka to szrot.

W hell widać, że gra inny typ graczy, którzy raczej wiedzą czego szukają, z hs gra sporo osób. Ja tam raczej jestem kupiony, ale fakt, data premiery mocno nieciekawa

Tak wiem o tym sprzęcie, jednak kilka urządzeń na dziesiątki dostępnych nie załatwia sprawy i z tego co czytałem, można tylko przyciemnić je trochę No ale pomaga. Z nowych konsol np. niestety żadna tego nie potrafi.

Gameplay na zasadzie hold right to Jason... Ale cała reszta, matko ale to było genialne, nie mogłem się oderwać, otoczka, muzyka, petarda po prostu, aż żałuję, że pozbyłem się ambilight, bo z tym bym chyba miał wrażenia x 10. Niesamowite doświadczenie, mega mi się podobało. Przejście zajęło mi 4:40.

Nawet nie wiem jak to wyłączyć, flight simulator z tego mocno korzysta.

Szału może nie ma, ale dalej jestem pełen podziwu do oświetlenia, niezwykle realistyczny.

No dlatego napisałem, że chodzi mi o filmy na płytach, wszelkie serwisy idzie dostosować, tych na płytach nie, co mnie mocno frustruje.

Twisted metal jest skazany na porażkę, nikt w to grać nie będzie i nie wierzę, aby po ostatniej wtopie sony dawało na to hajs.

A dali cokolwiek?

Powiem wam, że jestem zniesmaczony mocno podejściem filmów z hdr czy dv na płytach i nie widzę niestety ratunku. Zazwyczaj kupuje na itunes filmy, jakość bardzo dobra, cena też super i można dowolnie bawić się napisami. Ale czasem kupuje do kolekcji perełki jak władca pierścieni czy 1917. Niestety oglądanie tych filmów z napisami z wlaszcza na oledzie to jakaś abominacja. Napisy są ogromne, do tego białe i w takich filmach z hdr po prostu walą po oczach. Niech w filmie będzie ciemna scena to trzeba zamykać oczy jak ktoś mówi, bo tak przeszkadza. I niestety nie widzę, aby ktoś z tym faktem coś robił, ot chciałem się wyżalić jaka jest debilna sytuacja i czemu nie warto kupować obecnie filmów z hdr na płytach No chyba, że ktoś ogląda bez napisów

Niech sobie insomniac klepie, a resztę zostawić w spokoju, tylko tego nam potrzeba, jakiegoś marvel station...

Sonic bardzo spoko, lepsze to od lsd

Trochę się tych herbów już nacałował w życiu więc po prostu odruch

Wszędzie tylko cyfra

W empiku. Teraz są bardzo tanie bo był dodruk, jeszcze niedawno 1 tomu nie szło kupić i po 100+ bywał

Zrobili dodruk książek to w końcu kupiłem ( pierwszy tom chodził w chorych cenach)i przyznam, że dobrze się czyta, chyba będzie rewatch serialu po każdym przeczytanym tomie, polecam.

Psychonauts 2 Od gry nie oczekiwałem za wiele, ot wyglądało ładnie i może coś z tego będzie. Miło się czasem zaskoczyć, kiedy właśnie podchodzisz na chłodno do gry, a ona zaskakuje cały czas i okazuje się świetnym tytułem. Takie właśnie jest Psycho 2, świetna gra i nie sądziłem, że będę się tak zachwycać. Gra kontynuuje wątki z jedynki, ale sądzę, że śmiało można podejść bez ogrywania poprzedniego tytułu, na początku jest film, który nawet nieźle nas wprowadza do gry. Sam start to już jazda bez trzymanki pod względem lokacji i to trwa już do końca gry. Każdy etap wygląda niesamowicie dobrze, przepełniony pomysłami, wręcz najróżniejszymi dziwactwami, ale dzięki temu ciągle mamy wrażenie świeżości. Sam gameplay nie jest jakoś mega odkrywczy, ot dużo skakania, czasem walka, zabawa umiejętnościami, ale to właśnie odkrywanie kolejnych poziomów robi robotę i pcha nas do przodu. Samo skakanie po platformach jest ok, nie miałem problemu z wyczuciem odległości, prócz jednak różnych huśtawek i kołyszących się drążków, nigdy nie wiedziałem, czy dam radę się złapać. Sama walka jest raczej z tych ok, nic rewelacyjnego, ale też nie ma jej dużo. Każdy przeciwnik ma swoje słabości, więc musimy wykorzystywać nasze umiejętności do ich pokonania. I tutaj jest największy zgrzyt tej gry, czyli kombinacje z naszymi skillami. Możemy przypisać tylko 4 na spusty i bumpery i podczas starć, różnych skoków, trzeba je po prostu co jakiś czas zmieniać, co wyrywa z grania. Identyczne uczucie jest w Raczecie, kiedy otwieramy koło broni i musimy zmienić na inną, następuje stop i chwila zastanowienia. Nie jest to jakiś ogromny problem, ale sądzę, że dałoby się to zrobić lepiej. Przejście gry zajęło mi 17 godzin i 30 minut, co sądzę, że jest świetnym wynikiem, jak na taki tytuł, spodziewałem się gry dwa razy krótszej, więc znowu się miło zaskoczyłem, zwłaszcza, że zostało mi trochę misji pobocznych, a jak ktoś lubi zbierać pierdoły, to pewnie powyżej 25 dobije. Graficznie Raczet to nie jest, ale gra ma ten swój własny styl i jest po prostu śliczna, audio również jest bardzo dobre, świetnie dobrane głosy i muzyka. Z kolejnych minusów to sam Microsoft, sam nie wiem co oni mieli w głowach, ale brak wersji pudełkowej mógł grze zaszkodzić jeżeli chodzi o sprzedaż, to samo z lokalizacją, a raczej jej brakiem. Było tłumaczone, że budżet był za mały, no nie trafia to do mnie. Coś nie poszło zbyt dobrze, a szkoda, bo jak ktoś trochę gorzej zna angielski, to nie wyciągnie tych wszystkich żartów, czym gra jest po prostu przesiąknięta. Niech się w końcu ogarną. Podsumowując, dla mnie osobiście GOTY tego roku, wspaniały tytuł, przy którym bawiłem się rewelacyjnie, zwłaszcza dzięki świetnemu humorowi i perfekcyjnymi kreatywnymi lokacjami. Pomysły w tej grze mnie po prostu rozbawiły i przyciągały przed telewizorem. Ocena 9/10

To mi wystarczy już tlou swoją brutalnością, niech robią swoje własne IP

Oby nie, ileż można tłuc tych marvelow, a już błagam niech ND tego nie robi.

Twitter jak zwykle narobił hajp, a potem wyszło co wyszło. 30 minut nudy i coś tam w końcu pokazali. Hasło pokazu, cross gen, nie szukajcie next gena. No ale można się było tego spodziewać. Przyznam, że gow mną nie zaorał, sam nie wiem dlaczego bo czekałem jak głupi na jakiś gameplay. Dziwi mnie, że pokazują teasery dwóch gier od insomniac co wyjdą za 2-4 lata, a nie pokazali niczego od innych deweloperów.