Sama koncepcja dwóch grup mi się nawet podoba. Do tego wywalić ogórki, których za dużo jest w lidze mistrzów, stąd faza grupowa jest nudna. Ale założenie, gdzie 15 klubów sobie jest w superlidze i trzepie gigantyczny hajs, jest już mocno bez sensu i zabija duch sportu. Komu się będzie opłacało grać we własnej lidze, jak więcej prestiżu i hajsu wyniesie z superligi, z której nie zostanie wyrzucony, jak Arsenal, który aktualnie jest totalnym średnikiem, a jest na liście.