Zgodzę się, marketing był dosyć srogi i w pewnym momencie uwierzyłem, że dostanę jakieś rozwinięcie gta z elementami rpg, coś tam może gta jest, ale tak z wersji 2d Dużo rzeczy nie dowieźli, jak się robi misje to jest spoko, jak coś innego, łącznie ze zwykłą jazdą autem to czuć mocno, że gra leży i kwiczy po prostu. Co do świata, ja lubię cykl dobowy, który ma w świecie sens, czy to rdr2 gdzie typy chodzą i pracują, a wieczorem idą na piwko, czy też kingdom come, który też mocno glitchowy, ale zachowanie świata ma dobrze zrobione. Lubię ten klimat żyjącego świata, w cyberze go po prostu nie ma, a zachowanie npc jest zwyczajnie idiotyczne, więc wychodzi na taki symulator chodzenia z fajnymi widoczkami z idiotamu dookoła. Tutaj nawet wjazd w gorsze dzielnice niczego nie zmienia, bo jakieś randomowe wydarzenia nie istnieją, trzeba tylko trzymać się z dala pola widzenia npc.