Lukas_AT

Tylko z ciekawosci. Jak wyglada sprawa pod wzgledem technologicznym i cyferkowym? Czy obiektywna prawda to np. to, ze wszystko ponizej 1440p to juz slabo pod wzgledem technologicznym? Gdzie jest ta granica? Czy moge napisac, ze np. gra na konsoli jest swietna pod wzgledem technologicznym, bo dziala w 1440p/60fps? Czy 1080p bedzie jeszcze super?

No tu sie musze zgodzic. 4k to natywne 4k. Nie ma niczego innego. Jesli 4k jest upscalowane z 1440p to dla mnie to nadal 1440p. Nie wazne czy to to FSR, PSSR czy DLSS. W naglowkach portali growych widze czesto 4k/60fps, gdy to nie 4k. Trzeba z tym walczyc, by korporacje nie nawijaly makaronu na uszy, ze grasz w 4k. Nie potrzebuje 4k do szczescia, by bylo jasne. Dobre 1440p z detalami starczyy. Zawsze najpierw patrze na detale i design artystyczny.

Wśród konsol danej generacji. Ale i tak dana generacje ogolnie porownujesz do peceta. Dzis jak wychodzi nowa generacja to od razu porownuje sie osiagi i wnetrznosci do peceta za sprawa chocby Digital Foundry i wiadomo, ze konsola za 500 dolarow nie moze dorownac pecetowi. Gry sa te same. W jakis sposob to przenosi sie pewnie do swiadomosci zwyklego, mlodego gracza, ktory nie ma bagazu nostalgi. Kiedys tak nie bylo. O to mi chodzi.

Wiedzialem, ze ktos zaraz Switcha przywola. Switch to jednak handheld i ma mase gier. Tu sa rozne czynniki. Wszystko oczywiscie wplywa na sprzedaz. Series S sie sprzedaje lepiej, a skad wiesz czy Series X by sie lepiej nie sprzedawal, gdyby rynek konsol nie stal w miejscu, tylko gdyby rosl. Do tego dzialania MS nie zachecaja corowego gracza by zakupic Series X.

Ja chce widziec kolejne Gears of War pokazujace graficzny pazur i posuwajacy gatunek do przodu. No ale wiadomo, ja jestem gracz starej daty. Mysle, ze moc jednak nadal jest wazna. Czasy PS1 czy PS2 byly inne. Swiaty konsol i pecetow zyly oddzielnie. Malo kto tez byl swiadomy tych wszystkich technicznych szczegolow i malo kogo bylo stac na drogi PC. Dzis wydanie 5-6 tys zl to nie az tak duzy wysilek. Dzis mlode pokolenie ma pod reka Digital Foundry i wiedza, ze jakas wersja konsolowa mocno odstaje od pecetowej jest latwo dostepna. Mysle, ze moc ma teraz realny wplyw na sprzedaz. My wybieramy konsole, bo tak gramy od dziecka dla konsolowego pieprzu, ale mlode pokolenie graczy juz tak na to nie patrzy. Musza byc przekonani by kupic jakis dodatkowy sprzet dedykowany tylko grom.

Tylko jaka bedzie przepasc pomiedzy kolejnym Xboksem a tym handheldem o konfiguracji Series S. To nie bedzie taka roznica jak teraz. Jesli oba sprzety beda musialy miec wspolny mianownik to bedzie to katastrofa. Juz lepiej jak zrobia pocket PC, ktory bedzie odpowiednio zaprojektowany tak by granie bylo wygodne. Wtedy to co ruszy to ruszy, a co nie to nie.

A mozesz przestac juz cieszyc sie gra? Przeciez gra wyglada lepiej na PC z 4070 i do tego jest Forza Horizon 5.

Ciekawe co znaczy to “years” w odniesieniu do handhelda. Czy 2026 to juz years?

Star Wars tez jest mocna marka, a Star Wars: Outlaws jakos sukcesem wielkim nie byl. Ludzie nie pojda tak za sama marka.

Moze i ja sie skusze na San Andreas. Zrobilem 100% na PS2, PC i platyne na PS4, to moze teraz czas na kolejna platyne. Wciaz licze, ze na nowych platformach bedzie mozna ograc Chinatown Wars. Tej czesci jako jedynej nie ogralem. Na telefonie nie mam ochote tej gry przechodzic, a PS Vity czy DSa nie mam. Moze jednak te Vite zakupic w ramach retro.

Na pewno obejrze material. Kiedys jakis wywiad ogladalem. Zawsze fajnie sie slucha co tacy tworcy maja do powiedzenia, bo nie ma tych marketingowych belkotow korporacji.

To moze poszerz swoje horyzonty. Przestan myslec schematami, to Ci to pomoze zrozumiec dlaczego ktos mogl kupic PS5 Pro majac 4090. A moze ma mocnego peceta przy biurku w innym pokoju, a konsole w salonie i zostawia ja do grania w gry typu bijatyki czy gry sportowe do ogrywania z kumplami. A moze do exow i ktos nie chce czekac na premiere pecetowa. Moze nie chce grac online z cheaterami. Powodow moze byc duzo. Naprawde nie trzeba sie wysilac by je znalezc.

Najlepiej jest na PS5, gdy mozna wbic dwie platyny w tej samej grze, ale w wersji na PS4 i PS5, gdy ladujemy ten sam save. Ostatnio w The Last of Us 2. Albo gdy nawet to nie remaster, a zwykla wersja na inne platforme.

Pewnie tez kwestia kosztow produkcji. Juz sa horrendalne i nikt nie dolozy kolejnego roku na dopracowanie gry. Silent Hill 2 to przyklad pokazyjacy, dokad powinny isc gry AAA. Nie potrzeba ogromnych swiatow, super efektow, gier na 100h, mega rozbudowanych gier uslug, tylko potrzeba isc do korzeni gamingu. Dobrym przykladem jest takze Stellar Blade gdy ten tytul np. postawi sie obok Final Fantasy XVI. Do tego jest ten smieciowy Unreal Engine 5, ktory procz bycia tak mocozernym, niczego jeszcze nie pokazal. Zadnego rozwoju, czy widocznego przeskoku.

Jesli chodzi o rozdzielczosci i fps, to kazdy tytul startowy juz na starcie osiagnal szczyt mozliwosci. Call of Duty 2 na X360 dzialalo w 720p, a nie w rozdzielczosci wyzszej. Gra osiagnela limit sprzetu juz wtedy? No nie. Potem pojawilo sie Modern Warfare i zmiażdżyło dwójeczke graficznie. Project Gotham Racing 3 dzialal w 30fps. Czemu nie w 60fps?

Nie wiem czy to konca sie to pod fizyke kwalifikuje czy tam bylo wiecej skryptow, ale RE2 remake ze swoim rozczlonkowywaniem zombiakow pokazal, ze fizyka jest wazna nawet, gdy nie zdajemy sobie z tego sprawy. Potem grajac w RE3 bylo czuc mega brak tego ficzeru.

Piękny jest ten Silent na hardzie. Drugie przejście na normalu miałem luzackie (jeszcze bawiłem się piła), ale teraz znów powoli przeczesuje każdy zakamarek. O ile walke mocno ogarnałem, tak nadal walka stanowi wyzwanie. Przeciwnicy do końca gry zostaja nieprzewidywalni - trudno wyczuć ich ruchy. Walka jest świetna. Manekin cały czas powoduje u mnie gęsia skórkę. Każda walka wręcz mocno podnosi poziom adrenaliny, jakby tym manekinem sterował inny gracz. Ogòlnie Silent Hill 2 to odpowiedź dla tych deweloperów, którzy płacza na ogromne koszty produkcji, a wypuchaja te swoje gry ogromnymi światami i robia te gry na 100h. Silent Hill 2 remake nie mial pewnie nie wiadomo jak wielkiego budżetu, a i tak jest jednym z najlepszych tytułów single w tym roku.

A mozesz zacytowac konktetne komentarze konkretnej osoby, ktora pisala, ze roznice miedzy 4090 a PS5 mozna szukac z lupa, a potem mowila, ze PS5 Pro wnosi nowa jakosc? Bo cos mi sie wydaje, ze tworzysz bajki. Jak zacytujesz to zwroce honor.

Przechodze 3 raz, tym razem na hardzie. Strach przed przeciwnikami wrocil. Potem bedzie juz droga do platyny.

Zaczalem grac z nowym patchem i zrobilem 3 dni. Tak teraz patrze na nowosci, to najlepiej chyba zaczac grac od poczatku by je zobaczyc. Nowe festyny, warzywa, linie dialogowe, przedmioty, jakis kupiec, jakies paczki, ktore znajduje sie poprzez lowienie czy wizyty w kopani, tylko ze ja juz nie mam powodu by isc do kopalni… Wszystko odkrywa sie po trochu przez caly rok.

6h story za £59.99? Sony znow chce porazke sprzedazowa miec na swoim koncie.

Dobrze nawet mowi na tym filmiku, a to bylo kiedy, wieki temu. Brzmi lepiej od takiego Tuska. Pewnie normalnie sie posluguje tym jezykiem podczas casual conversation. W swoim zyciu juz tez wiele razy byl na scenie, a wiec watpie by publicznosc go specjalnie stresowala.

Ciekawe jaka moc zaoferuje ten potencjalny nowy xbox w 2026 roku. 4090 chyba nadal za drogie bedzie sie wydawac by wlozyc do konsoli pod koniec 2026 roku i bardziej realne sie wydaje 4080 albo cos na poziomie 35 terefrankow. Ktos sie orientuje jakie generacje kart sa z reguly w nowych konsolach? Wydaje mi sie, ze zazwyczaj w dniu premiery konsol maja one karty o generacje do tylu wzgledem PC (2080 vs 3080 itd.) ale to tylko tak z glowy pisze, na sprzecie pecetowym sie tak nie znam.

Kiedys nikt sobie nie wyobrazal, ze Sony bedzie wydawac swoje gry na PC, a MS swoje na PlayStation. Teraz mozna sie wszystkiego spodziewac. Moze z tym PS5 I Xboksem to na chwile obecna jeszcze przesada, ale na PC szansa jest. Portowali swoje gry i robili remastery na Switcha przez cala generacje. Teraz moga robic to z PC przez kolejne 7 lat, jesli kolejna konsola nie bedzie jakims sukcesem. Chyba malo kto sie nawet spodziewal, ze Death Stranding wyjdzie na Xboksa przez silnik Sony. A tu cyk, premiera. Pewnie fajna niespodzianka, bo zadnych plotek nie bylo. Nic nie wycieklo. A pamietam jak Sony jeszcze blokowalo Death Stranding odpalone przez przegladarkowe GeForce Now na Xboksie.

Jesli nastepca Switcha nie bedzie sie jakos dobrze sprzedawac, to szybko zaczna wydawac gry ze Switcha na PC i tak zarabiac przez kolejne lata by nadrobic slabsza generacje. Zelda na Steamie, PS5 i Xboksie by poszla w kolejnych milionach. Po te pieniadze ktos kiedys bedzie chcial siegnac.