Skocz do zawartości

Lukas_AT

Użytkownicy
  • Postów

    2 821
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez Lukas_AT

  1. Dzis o polnocy zasiadlem do Claire B na hardcorze... i skonczylem o 7 rano. Jestem w kanalach. Moze dzis kolejna nocka. W ten tytul sie powinno tylko grac na hardcorze. Wrazenia sa niesamowite, MR X dal niezle popalic, ale tez nie frustrowal. Na poczatku grajac Leonem zastanawialem sie, czemu nie ma autobusu przed komisariatem. No coz... Takich smaczkow jest tu sporo.
  2. Lickery to jednak grozne s(pipi)y.syny. W oryginalnej dwojce mogly pasc od jednego strzalu ze shotguna, a tu trzeba walnac 3 lub 4. Fajnie je sie probuje wyminac. Raz muzyczka grozy sie zalaczyla jak jeden znajdowal sie nade mna na suficie. Muslalem ze mnie wykryl, a jednak nie. Poczulem sie jak w Obcy: Izolacja.
  3. W sumie z dzisiejszej perspektywy normal w RE 2-4 nie jest trudny. Tylko oryginalna jedynka byla mocno wymagajaca, szczegolnie grajac Chrisem. Ok biore wiec hardcore, bo nie czesto mam mozliwosc ogrywac nowego „klasycznego” Residenta, wiec szkoda psuc sobie doswiadczenie.
  4. Ok zaraz siadam do grania. Czyli brac hardcore? Chce czuc sie jak w klasycznej jedynce, gdzie byl prawdziwy survival, ale tez nie chce sie frustrowac jak na hardzie w RE7. Rozumiem ze hardcore w rimejku to nie to samo, co w siodemce i mozna grac z przyjemnoscia, pomimo wyzwania?
  5. Rozumiem, ze tryb hardcore nie jest az tak hardcorowy jak hard w Resident Evil 7? Tam to juz byla przesada. Hardcore to bardziej ekwiwalent klasycznej trylogii?
  6. Lukas_AT

    Days Gone

    Świrusy Mam nadzieje, ze takie tlumaczenie to tylko w trailerze jest.
  7. Lukas_AT

    Days Gone

    Rowniez jestem optymistycznie nastawiony. Mesjasza nie oczekuje, ale bawic sie bede pewnie dobrze, tym bardziej ze lubie setting zombie-apokalipsy.
  8. Czyli jak grafika nie reprezentuje szczytu mozliwosci konsol to od razu jestesmy dymani? Lol. To moze lepiej jakby pojawily sie lootboxy albo kampania Claire jako platne DLC. A zmieniajac temat, moderzy juz zabrali sie za implementacje klasycznej kamery i wyglada to naprawde klimatycznie.
  9. Lukas_AT

    The Last of Us Part II

    Nie widze powodu dlaczego remaster nie moglby koegzystowac obok wersji ze wstecznej kompatybilnosci. W koncu juz teraz na X1 mozesz zagrac w remaster Girsow lub ograc wersje z X360 w ramach wstecznej. Tak imo bedzie. Najlepszy bedzie wybor. Majac na uwadze ile kopii The Last of Us poszlo na PS4 nie wierze ze Sony nie wyda remastera dwojki na PS5.
  10. Poza misjami glownymi i dla nieznajomych ogromna frajde mi sprawia samo zwiedzanie swiata bez celu. W RDR 2 Rockstar sie naprawde udalo stworzyc autentyczny swiat, gdzie chce sie zagladac do kazdej chatki i obozu. Podczas wedrowki zawsze cos sie dzieje - jakies losowe zdarzenie, albo wyleci rzadka zwierzyna. Szukanie zwierzat takze mi sie podoba, bo trzeba przeczesywac teren przy okazji podziwiajac jego piekno. Chetnie tez wracam w gory i mam wrazenie, ze jest tam masa sekretow. Dlugie zwiedzanie bez celu jest naprawde klimatyczne i rzadko w ktorej grze mam ochote to robic.
  11. Mój B8 55’ sprawuje się wyśmienicie. Użytkuje go już trzy miesiace i wcale nie mysle o wypaleniach, nie siedzi mi to w glowie, tak jak myslalem ze moze to byc po zakupie. Nie mam w glowie zadnego lęku. Ten lęk byl tylko przed zakupem, gdy ogladalo sie jakies testy i czytalo posty na forum. Zreszta gdy zostawiam obraz statyczny na dluższa chwilę to ekran i tak sam się ściemnia, więc nic mu nie grozi. Obraz? Na swieta przyjechalem do Polski, gdzie brat ma zwykly LG lcd Full HD (moj poprzedni tv) i specjalnie zapuscilem sobie RDR 2 dla porownania na swiezo, bo w niego ostatnio duzo gram. Kolory teraz wydaja mi sie takie wyblakle, a noc, ktora na oledzie wyglada nieziemsko, teraz nie robi juz takiego wrazenia. Jak gram to ciagle mam wrazenie, ze cos jest nie tak. Nie ma juz powrotu do LCD i zwyklego PS4. W przypadku RDR 2 roznica miedzy zwyklym PS4 i LCD a Pro i OLEDEM jest gigantyczna. Zapuscilem takze Spyro i takze mam wrazenie, ze z kolorami jest cos nie tak. Nawet czerwien przy odpalaniu youtuba na konsoli nie jest az tak czerwona. Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze porownuje oleda b8 do jakiegos starszego modelu lg full hd, gdzie nowe modele LCD takze pokazuja pazur, ale chce przede wszystkim podkreslic, ze w zadnym wypadku nie zaluje przesiadki na nowy sprzet w polowie generacji. Byla to dobra decyzja i warto bylo nie sluchac tych, co twierdzili, ze to strata kasy.
  12. Lukas_AT

    Far Cry New Dawn

    Wyglada tandetnie. Nie bez powodu nie ma cyfry w tytule. Miałem nadzieję na postapokalipsę w stylu filmu “Droga” lub “Jestem legenda”, a mamy tu jakiś róż, bujna roślinność, zwierzęta i jakiś amerykańsko-młodzieżowy klimat. Ogòlnie po tym materiale mam wrażenie jakby Ubi chciał uderzyć do społeczności Fortnite i hero-shooterow.Cała nadzieja, że rozgrywka miło zaskoczy. Po takim RDR 2 wydawanie sandboksu ze schematem poprzednich części już będzie siarą.
  13. Aż mnie ciarki przeszły po obejrzeniu tego zwiastuna.
  14. W sumie RDR Online sprawdze dla misji w co-opie. To one glownie mnie interesuja. W GTA Online gralem prawie tylko w misje, a PvP omijalem. Jakies napady na bank w coopie zawsze mile widziane. Ale te wiesci o grindzie brzmia zle. Rockstar mogloby sie oberwac.
  15. Dobrze ze nie zrobili remake’u po swojemu, tylko tak naprawde odrestaurowali jedynke z PSX w stylu Crasha. Co by nie zrobili do oryginalu by nie mialo startu.
  16. U mnie to samo. Z wlaczonym HDR na oledzie lg b8 mam wrazenie jakbym ogladal obraz przez szybe. Na Pro spadkow plynnosci zadnych nie czuje. A to jak gra wyglada, szczeka ciagle opada i nie mozna wzroku oderwac. Chetnie bym zobaczyl wersje na koksa na zywo.
  17. Jadę sobie ścieżką w lesie, a tu droge przecina mi stado owiec prowadzonych przez jakiegoś farmera ze swoim psem. Niby drobnostka a mózg rozyebany.
  18. No w 2019 roku robić jakiś sandboks w stylu Far Cry’a, Mad Max albo Days Gone to bedzie siara.
  19. Wspaniale jest ogolnie zrzucic ciezar presji zdobywania doswiadczenia i levelowania, jak w innych grach. Ekran jest czysty, nie ma tysiaca znacznikow jak w Horizonie lub Assassynie (tak wiem, mozna wylaczyc, ale wtedy gra sie chuyowo, bo gra jest zaprojektowana z mysla o nich), nie ma punkcikow za zabojstwa, zaznaczania przeciwnikow, drzewek umiejetnosci itp. Arthur sam rozwija swoje atrybuty wraz z postepem. W Zeldzie mialem to samo uczucie. Nie chcesz robic aktywnosci pobocznych? Olej je - nie musisz zdobywac na sile XP. Oczywiscie nie mowie, ze to zawsze zla mechanika, ale nie pasuje do kazdej gry. Dlatego w RDR2 gra sie tak przyjemnie.
  20. O ile sie nie myle to swiadek musi byc na tym wypizdowie by rozeslano za nami list gonczy. Tak z dupy nie ma. Swiadek to czerwony znaczek na mini-mapie, zaczyna zawsze uciekac i mozna go albo zabic albo przekonac by milczal.
  21. To zdarzenie losowe przy ekipie drwali w lesie. Jezu jakie to bylo dobre. I wygladalo tak naturalnie. Jedno zdarzenie losowe, a lepsze niz wszystkie fetch questy z ubi-gierek.
  22. Wielka stope juz ktos znalazl?
  23. Cos czuje, ze po ukonczeniu od razu odpale jedynke, by kontynuowac historie. I specjalnie Koksa zamowie dla jedynki. Dzis obudzilem sie o 13 i czulem sie jak alkoholik, ktory musi rano sie napic. A dopiero zaraz bede mogl znow usiasc do gry. Tym dalej tym bardziej wciaga. Ostatnio stracilem chec eksploracji otwartych swiatow, a tylko odbebnialem te aktywnosci. Gdzies wyparowala ciekawosc przez te powtarzanie schematow. Grajac w RDR2 powrocily stare uczucia, jak grajac kiedys za dzieciaka w pierwszego Drivera i chcac poznac kazdy zakamarek. Na kazdym etapie widac ze gra powstawala kilka lat.
  24. Pogralem 7h i co moge powiedziec - tak wiarygodnego swiata nie ma zadna gra. Wykonalem 9 misji, a wiekszosc czasu zwiedzialem mape. W tym swiecie nie da sie nudzic - tu natrafiamy na jakas ciekawa miejscowke, tu ktos jest napadniety i prosi o pomoc, tu koles szuka zlota nad rzeka, tu ktos poluje na zwierzyne, tu pojawiaja sie ciekawe wyzwania jak ubicie legendarnej zwierzyny, tu natrafiamy na stara chatke z bandziorami w srodku... mozna tak bez konca. Swiat gry jest przepiekny, a w ciagu tych 7h ujrzalem tylko jego ulamek, bo nie wychylalem sie jeszcze daleko poza tereny pierwszego miasteczka i obozu. Graficznie na PS4 Pro to cudo i nie moge do niczego sie przyczepic. Wszystko wyglada tak naturalnie, widac zwierzeta na kazdym kroku, kazdy NPC ma wlasne zycie, animacje zrywaja beret - Rockstar znow weszlo na kolejny level robienia open worldow. Trudno sie od pada oderwac.
  25. Pol godziny za mna. Minelo jak 30 sekund. Teraz dopiero uswiadomilem sobie jak wszystkie sandboksy sa do siebie podobne, stworzone wedlug jednego schematu. W przypadku RDR 2 czuje, ze naprawde gram w cos nowego i swiezego. Animacje konia to orgazm. Klikam na mape, bo specjalnie nie ogladalem w sieci, a tu taki psikus.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...