Przeszedłem się dziś w Poznaniu do salonu Sony objerzeć tv z bliska. No i tak, już wiem, że muszę mieć OLEDa. Był tam A1 Sony 65 cali i akurat puszczony jakiś film z akcja w kosmosie. Ilość detali i czerń to pogrom. Potem widok Ziemi... Osłupiałem z wrażenia. Kolejna scena to dżungla z małpami. Miałem wrażenie, że stoja one koło mnie. Wyrazistość, kolory i ilość szczegółów niesamowita. Tak wiem, że ustawienia w sklepie pewnie nie takie jak powinne, ale i tak w sklepie zostawilem klocka.
Ogladalem tez X930. Obraz rownież miazga, procz filmu widzialem trailery Gran Turismo. Niemniej Oled stoi klase wyzej. Najpierw poprosilem sprzedawce by wylaczyl tryb HDR dla porownania, a ten szukal tej opcji po menu i szukal... az w koncu pytal drugiego sprzedawce gdzie to. W miedzyczasie ja mu podpowiedzialem widzac menu Soniacza pierwszy raz w zyciu.
Potem poprosilem go by wlaczyl tryb gry (chcialem zobaczyc czy rzeczywiscie jest taki skopany). A koles... nie ma trybu GRA ahahahaha. Przewija i w koncu ma. Widac wiedza zerowa. W trybie Gra w oczy rzucily mi sie mniej wyraziste kolory. Wiadomo, ze czasu na kombinowanie w ustawieniach nie bylo, ale chcialem miec tylko poglad. Jutro jade do Mediamarktu zrobic wiecej porownan. Pobawilem sie tez troche Androidem i dzialalo plynnie. Wtedy.
Ale poki co lampka mi sie zapalila na Oleda i czekam do marca az wyjdzie B8 i stanieje B7.